Nie jesteś zalogowany na forum.
*Siedzi na antylopie*
-Tato jestem na antylopie!*Krzyczy.Przy czym gryzie antylopę w szyje*
Offline
*Podbiegł w ostatniej chwili do lwiczki i chwycił ją zębami za kark, skoczył razem z nią w bok, uchylając się przed antylopami.Przez jakiś czas lezał zdyszany na Seli zakrywając ją własną grzywą, po chwili odrzekł* eh..eh..nic ci nie jest malutka? Wszystko w porządku?
Ostatnio edytowany przez Lazareth (2011-07-15 11:50)
Offline
-Nie jest ale chciałam zabić tą antylopę.*Westchnęła*
-A ty nie wiesz jak mam na imię?//Przypominam Sela//
Ostatnio edytowany przez Sela (2011-06-29 19:17)
Offline
Eh...eh..hahaha... to to sa twoje pierwsze słowa do ojca który cie rpzed chwilą uratował? A utrapienie z tobą, pamiętaj żadna nawet największa zdobycz, nic nie znaczy dla mnie wobec ciebie, czy mamy.SELU!
Offline
-Idę sobie!*Obrażona poszła bardzo daleko od swego tatusia*
Offline
Oj, nie dąsaj sie, wiesz jestem z ciebie naprawde dumny, zignorowałaś moje słowa, i zabiłaś swoją pierwszą antylopę. Kiedy byłem w twoim wieku, moje pierwsze polowanie wygladało prawie tak samo Jeśli chcesz, wybierzemy się na następne polowanie. Na co tylko będziesz chciała, zebry, gnu...
Offline
-No dobrze jutro pójdziemy polować na zebry.*Powiedziała*
Offline
Na pewno, masz tyle możliwości, na przykład żyrafy, czy hipopotamy? Skoro chcesz mogą być i zebry, a teraz kładź sie spać, i czekaj, weź tę antylope którą upolowałaś, zjedz kolacje i dobranoc, każdy myśliwy musi być wypoczety przed polowaniem.
Ostatnio edytowany przez Lazareth (2011-06-29 19:42)
Offline
*Podchodzi do antylopy i bierze ją*
-Tato chodź!*Krzyknęła*
Offline
Ide , ide , przecież twój ojciec nie jest jeszcze stary i słyszy dobrze. Pomóc ci nieść?
Offline
-Nie!*Krzyczy i idzie nad Lwią Skałę*
Ostatnio edytowany przez Sela (2011-07-01 07:34)
Offline
*Idzie za Selą, głęboko zamyślony* Czasem zdaje mi się że niezbyt za mną przepadasz, wolałabyś polować z mamą? Albo z ciocią Nal?
Offline
-Ciocia Nalia jest spoko,a mamę mało widzę.Ale ja wole ciebie.*Szła dalej*
Offline
Chmmm pocieszyłaś mnie. To co jutro wybieramy się razem na zebry? Bierzemy kogoś ze sobą czy idziemy tylko we dwoje?
Offline
-"Wujkiem"Humphreyem*Powiedziała*
Offline
Humphrey, Sela chciałaby żebyś wybrał się z nami na wspólne polowanie na zebry, co ty na to?
Offline
Wspaniale. *Udał się w kierunku Lwiej Skały żeby odpocząć*
Offline
* Patrzy na Sela *
//Pisz dłuższe posty.//
Ostatnio edytowany przez Leonardo (2011-07-17 17:43)
Offline
*podchodzi a następnie kładzie się na dużym płaskim kamieniu wystającego z ziemi*
Offline
*Widzi Leonarda i pochodzi do niego*
-Hej jak leci??
Offline
*Widząc Sele i Leo razem postanowił siedzieć nieopodal i przyglądać się co Sela zrobi*
Offline
*Nie czekając na odpowiedź wystawiła mu język i odeszła.Szła już kawałek że zobaczyła swego kumpla i podeszłą do niego*
-Hej!
Offline
*Spojrzał na Selę i rzucił od siebie na przywitanie*
Salve Selu.
Offline
-Co robiłeś?*Powiedziała bardziej smutno*
Offline
Tak jakoś przechodziłem tędy i postanowiłem chwilę tu posiedzieć a ty co tu porabiasz?
Offline
Szukam mojej koleżanki Kory.Może wiesz gdzie jest???
Offline
Cześć *odpowiada zamulony i nadal leży na kamieniu* Wszystko Okey! *zgapnął się, że Seli już nie ma*
Offline
-Może zapolujemy?Znasz tamtego lwa na mnie się gapi jakby nie widział lwicy.
Offline
*Wyczuł ojca ale postanowił pierw zająć się Selą i nowym znajomym*
Znam go z widzenia spotkaliśmy się wcześniej przy wodopoju.
Offline
-Aha a zapolujemy na jakąś zwierzynę?*Pyta się miło*
Offline