Nie jesteś zalogowany na forum.
//ee.. no raczej idzie prosto //
*patrzy blada jak szczelina poszerza się dalej*
Offline
*Na szczęście rozszerza się w miarę powoli* Dobra, możemy lekko zwolnić...
Offline
*rozejrzała się* Potwór zniknął. *zadziwiła się po czym spojrzała na Iba* CO teraz?
Offline
Teraz trzeba hmm... znaleźć miejsce, w którym ta sytuacja się nie powtórzy i się jakoś dozbroić
Offline
Aha.. *rozejrzała się z cieniem paniki w oczach*
Offline
O cześć Humph.. Może wrócimy jednak do Twojej wytwórni kisielu. *przełknęła ślinę*
Offline
*spaceruje sobie po Krainie Nocy*
Offline
podchodzi niuchaO_O
ryczy ile ma sil w plucach
//Stosuj się do regulaminu, nie spamuj!//
Offline
*ignoruje dziwne ryki i wdrapuje się na drzewo*
Offline
*Ciągle oszołomiona padła na ziemie, a że Ib dalej ją trzymał spadł razem z lwica*
Offline
*Upada na Sam* Ups, sorka... w sumie to nawet wygodnie tak
Offline
*Po jakimś czasie oprzytomniała.* O Ib.. Wiesz.. mi też jest wygodnie ale poleżymy sobie puźniej, dobrze? xD
Offline
Dobrze *Wstaje i pomaga Sam wstać*
Offline
*Pozwoliła sobie pomóc* To co teraz?
Offline
Teraz lepiej poszukajmy jakiegoś bezpiecznego miejsca...
Offline
*Porozglądała się dookoła szukając kryjówki* A to sie nada? *Wskazała na jaskinie niedaleko nich*
Offline
*zszedł z drzewa i poszedł po cichu aby go nikt nie widział do ciemnej groty ukrytej gdzieś między krzakami*
Offline
Chyba tak... chodźmy tam. *Rusza w tamtą stronę*
Offline
*weszedł do groty a nastepnie szybko ustawił pułapkę*
Offline
*Obejrzała się na reszte ale nie widząc żadnych sprzeciwów ruszyła za Ibem*
Offline
*Włażąc do groty nie spodziewał się pułapki Leonarda*
Offline
*Weszła do jaskini zaraz za lwem*
Offline
Czy wy naprawde musicie mnie za każdym razem śledzić? Taa... a teraz jesteście w tej pięknej klatce.
Offline
Szukaliśmy bezpiecznego miejsca... I w jakiej klatce?! *Spada na niego i Sam klatka* Aha....takiej...
Offline
*Zaskoczona pułapką lekko się zjeżyła. Energicznie spojrzała do tyłu. Uwięzieni zostali tylko ona i Ib* Leo... Możesz mi łaskawie powiedzieć na kogo była ta klatka?
Offline
Ta wścipskich gości... no ale akurat wy w nię weszliście. Mogło być gorzej bo mamy też takie pułapki z kolcami a to troszkę boli.
Offline
*Westchnęła przyglądając się klatce* To może już nas wypuścisz...
Offline
A co ty na to żebym otworzył to coś pod wami w którym jest woda z rybkami. Piramie czy jakoś tak i bym tam was wpuścił?
Offline
To.... ja już wolę tu zostać...
Offline
A co na to lwica? *pyta ją*
Offline