Nie jesteś zalogowany na forum.
Taak Najlepiej zrobić wyścig od kas do końca marketu
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Ja raz miałem sen o jakiejś stronie, że ją czytałem i dzisiaj ją czytałem //WTF??//, a to było SLZ Temat Nieobecności... Trochę to dziwne bo miałem ten sen 2-3 miesiące temu.
//Człowieku zlituj się nad nami... Tego za Chiny Ludowe nie można zrozumieć. Ibilis//
Ostatnio edytowany przez samuel (2011-08-23 14:58)
Nie wiem czy postąpiłem właściwie, pewnie nigdy się nie dowiem... Ale udało mi się i z tego chyba powinienem się cieszyć. Striełok Stalker nad Stalkerów
Awatar zrobiła http://laura-comics.deviantart.com/
Offline
Mi się śniło że byłam niedźwiedziem i bawiłam się z małymi lwiątkami podobnymi do Simby, Nali, Sarafiny i Kovu.
//Kobieto, Tobie zostały niedźwiedzie łapy po tym śnie, że nie trafiasz w klawisz SHIFT?! Naucz się pisać poprawnie. Pisanie całego zdania małymi literami włącznie z imionami, to brak szacunku do siebie (widać go nie masz), osób które to czytają, osób o których piszesz i do języka którym się posługujesz. Ibilis//
:p
Offline
kiedyś miałem sen o tym że gdzieś u mnie na mieście znalazłem taśmę kinową z Królem Lwem ale nie miałem pojęcia skąd wykombinować projektor, to było gdzieś tak na miesiąc po ślubie Kiary i Kowu... dziwne że tego nie opisałem (Kiarze na pewno o tym mówiłem )
Ale wczoraj akurat mi się skojarzyło że ten sen był trochę proroczy bo teraz mamy KL znów w kinach ; D
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
To może spróbuj przerywania snów u mnie zadziałało (a konkretniej wersja tu po obudzeniu się żeby się nie ruszyć wcale )
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
A ja znowu miałam sen z naszym stadem 8D Byliśmy (Ja, Lor, Ib, Nit i jeszcze ktoś) nad jakimś jeziorem. Lori i Nit pływali rowerkiem wodnym a ja i Ib nurkowaliśmy. Potem Ib znalazł coś na dnie... Jak dłużej pomyśle to wydaje mi się, ze był to kawałek samolotu (więc podobnie troche do sytuacji w wodopoju) i sen sie urwał.
wężowa mama
Offline
Ja miałem mało sensowny sen - w lokalnym sklepie kupiłem sobie płytę z muzyką z KL (ale nie OST) i jakąś książkę o Timonie i Pumbie (były dwie - jedna dosyć gruba, detektywistyczna [zakładam, że mój umysł przeniósł komiks o TiP "X-Piles" do książki ^_^] którą kupiłem, a druga jakaś chudsza, nie pamiętam szczegółów), po wyjściu ze sklepu spoglądam na płytę - i okazuje się nie być to jednak muzyką z KL ... dobrze, że książka przynajmniej została sobą Dodam że w tym markecie w realu nie ma żadnych książek ani muzyki, filmów też nie
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Mi się raz śniło, że na kanale TV puls leciał serial Król Lew i tam byli m.in: Mały Mufasa, mała Sarabi i Sarafina i jeszcze jakiś lewek (nie Skaza), a Mufasa nagle mówi:
-Chodźmy zaraz będzie prezentacja mojego młodszego brata (nie dokładnie tak). I nagle się budzę
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Offline
To mi się ostatnio śniło, że pojechaliśmy z kółkiem do Warszawy (znowu) i ja, kolega i koleżanka ( P. i I. ) uciekliśmy do jakiejś wsi nieopodal Warszawy, bo przewodniczka tak zanudzała, że uszy bolały. I pani wezwała policję, odnaleźli nas właśnie wtedy, kiedy P. chciał wyjśc na słup elektryczny. Potem był luz, wszyscy się przytulili (zwłaszcza ja i P.) i cykaliśmy fotki. Superowy sen
Czy on coś znaczy ?
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Mój pierwszy od dłuższego czasu sen zawierający KL:
Śniło mi się, że na parterze, przy barze szkolnym zaczęto sprzedawać koszulki - jedna z nich (wisząca na ścianie "na wystawie" jako jedna z 4 koszul), najbardziej rzucająca się w oczy była czarna koszulka z napisem "The Lion King", małym Simbą i Lwią Ziemią (chyba z Porannego Raportu), sam nadruk był panoramiczny - szeroki w poziomie, wąski w pionie. Co dziwne - nadruk był kiepskiej jakości (kolory nie przechodziły płynnie, a widoczne były oddzielne pasy kolorów), koszulka zdecydowanie nie była oryginalna.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Mi się wczoraj śniło rzeczy następujące: byłem małym Simbą który wkradł się do jakiegoś pałacu i został skazany na śmierć...ale uciekłem (będąc już o dziwo człowiekiem) na jakiś targ, czy coś. W ,,biegu snu" ganiałem się chwilę potem z kolegą alejkami centra handlowego. Było mnóstwo ostrych skrętów i przewracania stoisk...
Więcej nie pamiętam -bardzooo dziwny sen
Ostatnio edytowany przez Source (2012-03-06 20:46)
Offline
Mi się kiedyś śniło, zę jestem w nowej szkole (choć dopiero będę ) i wszyscy są na dworze jest koło godziny 21. Taka jedna dziewczyna co zdawała mi się przyjaciółką wypuściła węża, który mówił: "Paluch, paluch" (Ale ze mnie Harry Potter ) wszyscy się chowają, a ja uciekam do domu (mam na przeciwko xp) nie wiadomo czego bardzo olno wpisuje kod (mam domofon na kod, a zazwyczaj bardzo szybko go wpisuję). Ja szybko wbiegam do mieszkania wąż wpisuje kod i nagle zmienia się w: JASKINIOWCA! Jestem na swoim piętrze piętro niżej jaskiniowiec póka do drzwi i otwiera jakaś dziewczynka (choć żadna tam na prawdę nie mieszka) i jaskiniowiec mówi, że mnie szuka, a dziewczynka mówi: "Pewnie chodzi o tą nową" i zaprasza go do domu. Ja wbiegam do mieszkania, a tam gostek w garniaku mówi do mnie coś w tym stylu: "Witaj panienko".
A potem mówi, że jestem jakąś zaginioną księżniczką. Ja na to: "Okej, okej" i jakoś w tym miejscu sen sie urywa.
- taką minę zrobiłam po obudzeniu
Ostatnio edytowany przez Koy (2012-03-07 19:07)
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Więcej nie pamiętam -bardzooo dziwny sen
Bo sny to wyłącznie same dziwactwa! Mi, nieokreślony czas temu, ni stąd ni zowoąd, śnił się avatar Lorise . Tylko nie wiem czy to nie była czasem jawa a nie sen (może jakiś półsen?!?).
Za dziecka miewałem sny z Królem Lwem, ale teraz to chyba nie ta sama psychika.I teraz nic co związane z tą bajką nie chce mi się nawinąć. ;[
Ostatnio edytowany przez Samburu (2012-03-06 21:26)
Offline
Offline
A ja się pochwalę, że od dwóch lat opanowałem świadome śnienie. Teraz we śnie robię co chcę. I taka ciekawostka: w snach występują niedociągnięcia jak w grach komputerowych typu lampy wiszące na niczym, brak ścian z jednej strony budynku. W każdym razie u mnie tak jest
Offline
Mi się raz śniło, że jestem w toalecie u babci (co ja tam robiłam? ) i podchodzi do mnie brat i mówi, że ktoś tam (nie pamiętam kto) nie żyje. Chwilę później wychodzę przed dom babci i widzę twarz kobiety z czarnymi włosami w brzydką, brudną białą koszule, ale nóg nie miała i ten duch popatrzył na mnie, a potem poleciał dalej. I obudziłam się, ale to była noc.
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
[...] opanowałem świadome śnienie. Teraz we śnie robię co chcę.
Ojej, zazdroszczę Też bym chciała, ale nie mam pojecia, jak to zrobić! Może założysz wątek o świadomym śnie? Sory za Off.
EDIT.
Ojej, ale miałam dzisiaj dziwny sen. Było to inne zakończenie KL. Pamiętam, jak Simba walczył ze Skazą, a ze szczytu LS zaczęła płynąć lawa. Simba wrzucił Skazę do lawy i Skaza się spalił. Potem myśleli, że będzie już dobrze, a tu nagle Rafiki woła:"Zaleje nas, zaleje nas!" I wszyscy się utopili w lawie i pojawił się napis "Król Lew" i dalej nie pamiętam.
Ostatnio edytowany przez Vita (2012-04-06 11:42)
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Mi się śniło, że na świecie były lwy i ludzie. Lwy mieszkały w lasach, a ludzie wiadomo. I pamiętam z tego snu, że lwy atakowały ludzi, a ja byłam lwem, tylko nie chciałam ludzi atakować i lwy się ze mnie śmiały i zasmucona odeszłam od tych lwów.
Dawny nick: Ashley/Lady
Offline
Więc tak, w moim śnie byłem lwem i główną akcją tego dziwnego snu było to że przemierzałem pustynię, trwało to dość długo i gdy dotarłem do wielkiej bramy przed którą stał Rafiki, spojrzał na mnie i powiedział "You shall not pass"..
Offline
Offline
Dzisiaj mi się śniło że jadłam torty i piłam dużo coli, aż nagle przyszedł mój brat i stał się lwem, a ja też stałam się lwicą i wskazał mi łapą nagle dziwną krainę i rzekł -Wybieraj dobre życie lub złe życie - a ja powiedziałam -dobre- i wszystko znikło.
Dawny nick: Ashley/Lady
Offline
Offline
A mi śnił się dzisiaj... Nit ^^ I chociaż ciężko mi jest przypomnieć sobie wszystkie szczegóły, to pamiętam, że cały dzień spędziliśmy na spacerach i rozmowach (których dobrze nie pamiętam, a te części, które pamiętam są jakieś dziwnie absurdalne). Kto był kiedykolwiek w Krakowie, ten wie, że ten fragment trawnika przy Wiśle od strony Wawelu jest idealnym miejscem na leniuchowanie na kocu przez cały dzień, a w tym mieście właśnie spotkaliśmy się w moim śnie
Ciekawe było to, że Nit - chociaż w ludzkiej postaci - wciąż miał swoje dwa ogony
Mam nadzieję, że jakimś cudem uda mi się "dokończyć" sen tej nocy ^^
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Offline
Mi się śniło niedawno (gdzieś na początku Euro 2012), że siedzę na jakieś ławce w Sierakowie (http://pl.wikipedia.org/wiki/Sierak%C3%B3w) i obok mnie siedziała para Chińczyków i mnie pytali gdzie tu są jakieś muzea. Ja im coś powiedziałem po angielsku, ale nie wiem czy skumali, czy trafili, bo się obudziłem.
Offline
No a mi się śniło jakoś ostatnio, że ktoś wbił mi w plecy jakąś strzykawkę, osunęłam się na ziemię i straciłam przytomność. A potem.. ee nic się nie działo. Niby słyszałam coś, ale nic z tego nie rozumiałam, a wszystko wokoło było ciemne i cholernie się bałam
Offline
To dzisiaj mi się śniło, że byłem na lekcji matematyki, ale tak jakby na Politechnice. I zajęcia prowadził mój wychowawca z LO - matematyk, i musiałem przy tablicy wielomian wyliczyć, i nic nie pamiętałem z tego, i mi to wolno szło, tak bardzo wolno, że aż mnie posadził z powrotem na ławkę.
Offline
No a mi się śniło jakoś ostatnio, że ktoś wbił mi w plecy jakąś strzykawkę, osunęłam się na ziemię i straciłam przytomność. A potem.. ee nic się nie działo. Niby słyszałam coś, ale nic z tego nie rozumiałam, a wszystko wokoło było ciemne i cholernie się bałam
Też mi się kiedyś śniło coś podobnego... parę lat temu. Szłam za rączkę z jakimś chłopcem po schodach i wiedziałam, że za nami idzie jakaś staruszka ze strzykawką, ale zbytnio się bałam żeby uciec albo co. W końcu ona najpierw wbiła tą strzykawkę w plecy tamtemu chłopcu i zamienił się w Pinokia (...? xP) więc szłam chwilę sama, ale w końcu poczułam, że mi też wbiła, osunęłam się na ziemię i obudziłam. Jak ja to przeżywałam, matko o.O
Ostanio zaś mi się śniło, że były wakacje, wyszłam z rowerem z mojego bloku, po czym byłam na obozie harcerskim i szli jacyś ludzie, dali nam HappyMeal'a xD Potem było takie jakby zbliżenie na domek dla lalek, jak są takie zegary z kukułką to tam wychodziła królowa angielska z plastiku i jakieś plastikowe ubrania na plastikowych wieszkach. Pojawił się jakiś facet w czarnej pelerynie i ukradł coś królowej (już żywej), więc zaczęłam go gonić po jaskiniach (tu sceneria zamienia się w Minecraft) i w końcu zrobił "puf!" i zniknął, i zostały tylko po nim czarne czeszki w rozmiarze 37
Kiedyś śniło mi się, że byłam Elyon (?) z Witch'a i latałam z siostrą cioteczną na wielkiej jaskółce, i ścigałyśmy się z piratami z Piotrusia Pana...
Nie ma to jak wyobraźnia, huehue
Gołębie serce. Lwia dusza. Grrrau.
Przeszłość, młodość Obeca sygna by Sachara, avatar by Vita - THX
500 postów -> 09.06.2012
Offline