Nie jesteś zalogowany na forum.
Tu wszystkie wyrzucone z stada lwy mogą się odnaleźć
//Używanie alta, shifta i kropki naprawdę nie boli!
Offline
*patroluje pustynie wygnańców* Nic tu nadzwyczajnego... *szepcze*
//Zdania zaczynamy dużymy literami i zakończamy kropką //
Offline
*siada* ale tu fajnie!* włazi na drzewo i siada na suchej gałęzi* jest tu kto?*gałąź się łamie a ja spadam* jauć!
Offline
Ja jestem, pomóc ci wstać? *Wyciągnął łapę w jej kierunku*
Offline
* podnosi się i otrzepuje z piasku* Nie , poradzę sobie , ale dziękuje . myślałam że ta gałąź jest mocniejsza .
Ostatnio edytowany przez Kivuli (2011-08-26 14:53)
Offline
Aha...no dobrze *Kładzie sie w cieniu drzewa* Gorąco tu...ale za to jaka atmosfera.
Offline
*kładzie się obok* o jaką atmosferę chodzi ?
Offline
No wiesz, nie ma tu tyle kolorów co na Lwiej Ziemi. Jest tu bardziej....ponuro, złowrogo...lubie to.
Offline
*kładzie się obok* Skaza był mroczny... To miejsce mi go przypomina.
Offline
*przechodzi przez pustynie wygnańców w towarzystwie dwóch panter*
Offline
*przerywa na chwilę rozmowę z Lazarem* Widzę Leo że masz nowych kumpli
Offline
Nie są nowi! *idzie dalej jakny miał załatwić ważną sprawe*
Offline
* podchodzi do Kivuli ( swojej siostry )i się z nią wita. Mówi cześć jej przyjacielowi idzie się przywitać z Leo * Hej przystojniaku!
Offline
Witaj! Znamy się? *pyta się i zatrzymuje kroki*
Offline
*patrzy się na siostrę* no no podrywasz Leo *wraca do rozmowy z Lazarem
Offline
* staje obok lwa * nie ale chciałabym to zmienić
Offline
Jestem Don Leonardo a Ci tu za mną to Fredro i Wivu.
Offline
Ekhm, no tak...*Wspiął się na drzewo i położył na bardziej stabilnej gałęzi* A co do tego że to miejsce przypomina Skazę to masz rację, może dlatego że przez wiele lat mieszkali tu wygnańcy i to miejsce przesiąkło ich charakterem...?
Offline
*Przytulił się do lwa* możemy się bliżej poznać
Offline
*odsunął od siebie lwice* Co to ma znaczyć?! *podnosi głos* Sobie niepozwalaj! Dobra chłopaki idziemy już do tego Kifo czy jak on tam ma. *odchodzi*
//*Przytulił się do lwa* Myślałem że jesteś płci żeńskiej//
Ostatnio edytowany przez Leonardo (2011-08-29 11:20)
Offline
Oj Leo, daj spokój, lwica cie polubiła...a ty tak niegrzecznie ją odtrącasz?....oj nieładnie
Offline
*zatrzymuje się* Nie nawidze takiego mizdrzenia się tuż przy pierwszym spotkaniu. *idzie dalej*
Offline
Daj spokój...ona cie po prostu polubiła...a ty musisz od razu zgrywać twardziela co?
Offline
Nie ze mną takie bajery! *idzie dalej* Choćmy już po się chłop obrazi że nie przyszliśmy.
Offline
*zamyśla się* ciekawa teza... Heh na tej ziemi przeżyłam lepsze chwile niż na Lwiej Ziemi. Dziwne nie
Offline
*szepcze coś do ucha Fredro a następnie Fredro zaczyna się śmiać pod nosem*
Offline
* mruczy coś pod nosem * irytujesz mnie kolego ! * mówi do Leonarda *
Offline
Nie jestem twoim kolegą! *odpowiada z daleka*
Offline
Nie zwracaj na nich uwagi Kiv.....*Mruknął, prawie zasypiał na gałęzi*
Ostatnio edytowany przez Lazareth (2011-08-29 14:40)
Offline
* kładzię się żeby zasnąć* Masz rację Laz . nie opłaca się .
Offline