Nie jesteś zalogowany na forum.
*Wypłynął i dalej się śmiał* Może pomóc Ci i porządnie Cię klepnąć w plecy?
Offline
Jeśli po tym nie wypluje też jelita grubego to chętnie.. *Kaszlneła w przerwie od śmiechu*
Offline
Nie w tą część pleców zamierzałem klepać, tylko tą gdzie są płuca *Klepie gdzie trzeba, by pomogło *
Offline
dzięki *Uśmiechnęła się chytrze i pchnęła go tak żeby wpadł do wody. Usiadła na brzegu mocząc same łapy i znowu wybuchając śmiechem*
Offline
*Złapał ją za jedną z łap i także wciągnął pod wodę *
Offline
aa.. bul bul.. *Szybko wynurzyła głowe by zaczerpnąc powietrza* Osz ty..
Offline
*Wynurzył się tuż obok* Ja? To Ty mnie zepchnęłaś *zaczyna się śmiać*
Offline
*Też się roześmiała. Podpłynęła do krawędzi i oparła się*
Offline
Fajne to gorące źródło *Oparł się tuż obok Sam... w sumie, to bokiem się o nią opierał *
Offline
Nom.. A szczegulnie, że można się nią.. *Szybko chlapnęła w strone lwa i odskoczyła na wszelki wypadek*
Offline
Osz Ty! *Płynie w jej stronę z zamiarem ochlapania jej *
Offline
Oh! Miej dla mnie litość ... *Zaśmiała się i znowu odskoczyła*
Offline
*Też się zaśmiał i dalej ją gonił*
//xd//
Offline
*Zatrzymała sie i zaczekała aż lew podbiegnie. Z całej siły chalpnęła w jego strone*
Offline
*Zaskoczony połknął wodę którą dostał w twarz* Tfu... może jest ciepła, ale smakuje siarką...
Offline
Smacznego.. *Zaśmiala się i znowu chlapnęla*
Offline
Osz Ty *Broni się także chlapiąc*
Offline
*Otarła oczy i zanurkowała gdy Ib chlapał.*
Offline
*Nie zauważył tego, bo chlapiąc zupełnie sobie zasłonił pole widzenia*
Offline
*Chwycila Iba za ogon i wciągnęła pod wode*
Offline
*Wylądował pod wodą. Zorientował się czemu i chwycił Sam za ogon, by też pobyła pod wodą* //xd//
Offline
*Powoli brakowało jej powietrza jednak została na miejscu chcąc żeby Ib wypłynął pierwszy*
Offline
*Pociągnął Sam za ogon ku dnie po czym wypłynął by wzięć wdech* //xd//
Offline
*Wypłynęła za nim. Dyskretnie zaczerpnęła powietrza po czym bezwładnie położyła się na wodzie udając, że zemdlała* //xd//
Offline
Yyy... Sam, wszystko dobrze? ... Cóż... trzeba będzie Cię chyba reanimować... *mówi ze stoickim spokojem, wyciąga ją na brzeg i zaczyna reanimację*
Offline
*Poddała się reanimacji. Nie mogąc się powstrzymać uśmiechnęła się* //xd/
Offline
*Widząc jej uśmiech zmienia reanimację w "reanimację" *
Offline
*Przewróciła się tak, że teraz ona leżała na nim. Zadwolona oddała pocałunek*
Offline
Widzę, że już żyjesz *Podnosi się z nią na sekundę i wyrzuca spod pleców kamyk* Tak będzie mi raczej wygodniej //xd//
Offline
*Ciągle leżała na Ibie. Obie łapy polożyła na klatce lwa i podparła sobie nimi brode* Przeszkadzam?
Offline