Nie jesteś zalogowany na forum.
*Jeszcze bardziej przyśpieszyła nie dając za wygraną*
Offline
*Dalej się ślizga na tym błocie tuż obok Sam*
Offline
*Drzewo było coraz bliżej. Odbiła się od niego i ruszyla w droge powrotną*
Offline
*Dalej jedzie na błocie ... ląduje na drzewie*
Offline
*Szybko spojrzała za siebie. Jak narazie prowadziła. Jednak Nit już ją doganiał.*
Offline
Sam, nie daj mu się... ja już przegrałem... *Próbując wstać wywala się, bo błoto jest naprawdę śliskie*
Offline
*fala błotna leje się jak w "IJCWTBK" * Siemanko!
Nie ma to jak błotko! 
Offline
Kora! *Ucieszona skoczyła w jej strone przewracając ją na bloto. Nagle wstała i obejrzała się na Nita. Był już na lini mety..*
Offline
Tia... o ile się przez to nie przegra wyścigu 
Offline
No właśnie... *Westchnęła* Ale gdyby nie to wygralabym! *Krzyknęła do Nita uśmiechając się*
Offline
*Rzuca kulą błota w Sam i trafia ją w grzywkę* Trafiona! 
Offline
*spogląda w tył patrząc się o ile prowadzi, swoją nieuwagę przypłacił wywrotką*
Rawr! 
Offline
//Nit, już dobiegłeś do mety
//
Moja grzywka! *Zaśmiała się i oddała Ibowi* Będziesz mi ją wyczesywał 
Offline
*podbiega do Iba i Sam*
-A wy to nawet nie zamierzacie ukończyć biegu? 
Rawr! 
Offline
Wole zrobić to... *W tej chwili na pyszczku Nita wylądowała błotna kula.*
Offline
Będę, ale to potem
*Rzuca błotem w Korę
*
Offline
WTF!? A to Ty Ib.. *rzuca masą błotną w Ibcia* Pięknym za nadobne!
Offline
*Zrobiła kolejne pociski po czym rzuciła nimi pokoleji w każdego*
Offline
Kto przegra ten czyści pozostałych! *W tym momencie dostał w rozdziawiony pysk
*
Offline
Chyba już wiem kto dostąpi tego zaszczytu!
*Kolejna kulka poleciała w strone lwa*
Offline
*wytaplał się CAŁY w błocie*
-Haha! Teraz mnie nikt nie ubrudzi już bardziej błotem 
*jest zadowolony ze swojego >>genialnego<< planu*
Rawr! 
Offline
*Rzuca błotem na przemian w Korę i Sam
*
Offline
*Skacze na Sam tak że obydwoje lądują w błocie*
-Psst... jak będziesz cała w błocie to Ib nie będzie mógł cię bardziej ubłocić 
Rawr! 
Offline
*zaśmiała się głośno kiedy Sam wylądowała prosto z pyskiem w błotku. To jej jednak dało pewien pomysł. Zaczęła biec zdecydowanie wprost na Iba i nagle pchnęła go przednimi łapami prosto w błoto*
Offline
*Dalej obrzuca wszystkich błotem*
Offline
*wywalając Go przerwała Jego poprzednią czynność.* Pardon. 
Offline
Nic się nie stało... *Przyciska do siebie Korę po czym turla się mocno ją brudząc błotem* Ja także pardon 
Offline
Chciała odpowiedzieć jakim dobrym tekstem gdy sturlali się jeszcze niżej po błotnym wzgórku* Ałaaa... 
Offline
Ups... *Lądują tak, że Ib leży na Korze wciskając ją w błoto
* Erm... już z Ciebie schodzę... 
Offline
*uśmiechnęła się w odpowiedzi ale nie miała już nawet siły wstać.* Grzywka mi się nażelowała tym błotem.. 
Offline