Nie jesteś zalogowany na forum.
//Ib, to Muffy miał tyle żon? //
Chcesz różowy kaftanik Cam? Polecam Ci. :>
Offline
*spiorunowała spojrzeniem Korzastą*
- Kiedy to nie dla mnie, dla Sami! *jęknęła*
Offline
Fiołkowy też moze być.. Ach to dla Sam. W takim razie łososiowy, albo jasnozielony. :>
Offline
- A amsz taki na zbyciu, kochana? *spojrzała nań oczyma kota ze Shreka*
Offline
Uhm. *rzuciła jej kaftanik* Lubię kolekcjonować takie kaftany. 8D
Offline
*wyszczerz w stronę Sam*
- Masz ochotę przymierzyć? *słodki głos*
Offline
Powinna ten kaftan jest taki zaczepisty!
Offline
*patrzy wyczekująco na Sam, trzymając nadal kaftan i uśmiechając się psychopatycznie*
Offline
//Cóż... lwice w stadzie to raczej JEGO żony... wątpię by Skazy. W naturze by wszystkie były jego //
*Uspokaja się na chwilę widząc kaftan* Sam, nie wkładaj tego, bo jak będziesz obezwładniona, to Ci coś zrobią... *wybucha znowu śmiechem*
Offline
//A tak w ogóle - czy 2 (KL1) lwiątka to nie za mało aby zapewnić jakąś przyszłość stadu?//
Ib, co masz na myśli?
Offline
//Cóż... Kovu nadrobi te zaległości ilościowe ...może ten Fluffy, to właśnie lwiątko Simby i jakiejś innej lwicy nie będące koniecznie następcą, a podtrzymujące liczebność Stada... //
Że ją na przykład pomalują jakąś farbą czy czymś... :chytrykot: A co myślałeś?
Offline
//W naturze owszem by tak było, ale w świecie filmu lwi bohaterowie były monogamiczni. Tak ja uważam//
*wcisnęła na Sam kaftan i nagle w jej łapkach pojawił się kubeł z farbą* Ib, jak się domyśliłeś?
Offline
Myślałem raczej o czymś większym, typu: ostrzyżenie na pudla Chyba potrzebna by była golarka do owiec *rozgląda się* Nie ma tu nigdzie źródła prądu niestety.
Ostatnio edytowany przez Crusier (2011-10-01 14:18)
Offline
*facepalm*
-Nie żebym narzekała, ale niektóre z waszych rozmów mnie po prostu zabijają...
Offline
*Dopiero teraz spostrzegła, że jest w kaftanie* Crus... Zdecydowanie wole malowanie ..
Offline
Wiesz, niektórych farb nie da się zmyć, chyba, że lubisz kąpiele w rozpuszczalniku
Offline
*zastanowiła się* Ale wole w czymś takim posiedzieć niż wyglądać jak pudel
Offline
Czas na malowanko! *z zacieszem maźnęła Sam po nosie groszkowo-zieloną farbą.*
Offline
*wpakowała całe łapy do pudełka z farbą i starannie zaczęła pokrywać futro Sam kolorowymi znaczkami *
Offline
*Trudno mu się nie śmiać* Coś tak czułem, że tak będzie
//I w taim razie 3/4 lwic to singielki //
Offline
*maluje Sam uśmiech jokera na pyszczku*
Rawr!
Offline
*Nie może się powstrzymać i podpisuje się jej //tak jak Szarik // na ogonie i trochę bardziej w kierunku ud *
//xd Nit mi poradził //
Offline
*Oblewa fragment //XD// Sam niebieską farbą a następnie domalowuje czerwone pasy*
//Jaki Szarik?//
Ostatnio edytowany przez Crusier (2011-10-01 17:01)
Offline
*maluje jej pędzelek ogona tak żeby wyglądał jak płomień*
// chodzi o podpis poprzez odciśnięcie swojej łapy ; D //
Rawr!
Offline
Więcej płomieni! *Domalowuje więcej płomieni *
Offline
*koloruje grzywkę siostry na wszystkie kolory tęczy* : D
Offline
Tak! Domalujmy płomienie to będzie szybciej biegać!
Rawr!
Offline
-Skrzydła! :awesomecat: *dorzuciła i zamoczywszy łapy w białej farbie, zaczęła domalowywać jej po bokach skrzydła*
Offline
*Stempluje całą Sa swoją łapą w czerwonej farbie *
//Crush, Czterech Pancernych nie oglądałeś? //
Offline
//Olgądałem, po prostu nie zrozumiałem sensu. Może "(...) i podpisuje się //tak jak Szarik // na jej ogonie(...)" byłoby bardziej jednoznaczne.//
Ib, niszczysz płomienie! *Zamazuje odciski Iba w miejscu płomieni płomiennym kolorem xD //No dobra - czerwonych odcisków łap nie byłoby widać na płomieniach... ale co tam //*
Ostatnio edytowany przez Crusier (2011-10-01 17:14)
Offline