Nie jesteś zalogowany na forum.
*załapuje z Cam kontakt wzrokowy i uśmiechnęła się szeroko po tym spojrzeniu od razu rozumiejąc ich wzajemne nadzieje*
Offline
*Siada obok Kam*
- Już się boję co wymyślisz.
*Uśmiechnął się zawadiacko*
Offline
O ile zdoła coś wymyśleć. *wtrąciła uprzejmie*
Offline
Jak znam życie to i tak wypadnie na mnie... albo na Nita... //xd//
Offline
A czemuż to właśnie na Was? *zainteresowała się*
Offline
Bo mamy takie szczęście do tej gry, że będziemy się musieli pierwsi spowiadać...
//To jak u mnie w klasie, taki jeden jest chodzącym magnesem na nauczycieli (nie żeby się wyróżniał w górę czy dół, po prostu ściąga na niego, nieraz przez przypadek uwagę nauczycieli )//
Offline
- Koruś, kochanie, doceniam Twą troskę, nie mniej jednak zapewniam, że dam sobie radę.
Offline
*Bierze narzędzie zbrodni i kręci..... a ono się kręci i kręci i zatrzymać nie może..... zatrzymało się!* Na kimmm.... ?
Offline
Cieszę się niezmiernie Camciu, chętnie będę nastawiać uszu na Twe wypowiedzi. *uśmiechnęła się ślicznie. Po czym do Iba* Cóż, w takim razie od początku będę nastawiać uszu.
Offline
*rozejrzała się po zgromadzonych, po czym szybkie spojrzenie na butelkę. Uff, nie ona, ona jeszcze trochę pożyje*
Offline
Patrzy na butelkę... ech... a nie mówiłem... Nit, spowiadaj się //xd //
Offline
*wyszczerz*
- A ja chętnie posłucham... zaraz, moment... go tu nie powinno być, on tak jakby... samotny nie jest *drapie się po łbie, zagubiona*
Offline
Uwierz mi Cam, ja też wielu rzeczy nie rozumiem jeśli chodzi o związki. *mruknęła do niej*
Offline
*poklepała ją delikatnie po barku*
- Miło, że nie jestem tak osamotniona w samotności...
Offline
*uśmiechnęła się pod wąsem*
Offline
*zniecierpliwiona uderza ogonem raz po raz o podłoże*
- Jeju, ile to może trwać... Juz ja w lepszym tempie bajki wymyślam. xD
Offline
Ale ty Cam jesteś wpdrawionym bajarzem! xD *wyszczerz*
Offline
*drapie się po łbie*
- Ty nawet tajemnicy nie potrafisz dotrzymać *rzuciła z udawanym wyrzutem*
Offline
Jak to? :O Zdradziłam kiedyś jakąś?
Offline
*wstał, chwycił Lori za łapę i uśmiechnął się*
-Hmm... myślę że już pora żebyśmy opuścili ten klub
Rawr!
Offline
Nit.. Ja wiem, że wiek nie powinien stawać na przeszkodzie, ale.. nie lepiej by było żebyś poszedł do Machiny Czasu?
Offline
-Eeemm... No tak, Nit ma rację *z uśmiechem na pyszczku omiotła spojrzeniem otoczenie*
-Na nas już czas. Ale zabawa była przednia! :awesomecat:
Offline
-Tak tak, wrócę do normalnego wieku za jakiś czas, Lori ma rację - pa! *pomachał wszystkim łapą na pożegnanie*
//ZT//
Rawr!
Offline
*patrzyła długo za nimi, po czym westchnęła* Nie sądzę bym ja w taki sposób opuściła ten klub. ^^|"
Offline
-Uważaj, bo kiedyś się zdziwisz ^^ *mrugnęła do Kory i nadal trzymając Nita za łapę wybyła z Klubu*
[zt]
Offline
- Nie tylko ty *wymamrotała nieco niewyraźnie w stronę Kiary*
Offline
Hmmm... *Popatrzyła za odchodzącymi.* Gramy dalej?
Offline
- Jasne! *ożywiła się, klasnęła w łapy*
- Tylko... Krętacz zniknął... znaczy... osoba, która powinna kręcić... xD
Offline
To może ja zakręcę? *westchnęła* Będę zastępczynią krętacza.
Offline
Dobra, to kręć Na kogo teraz wypadnie... pewnie na mnie
Offline