Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
O tym, ze Jeremy Irons dal nie tylko glos Skazie ale i wyglad, to nie wiedzialam. A teraz jeszcze poszperalam, i widze, ze to nie on spiewal Be Prepared.. Hehe... to i tak nie zmieni mojego zdania. Nie, zebym uwazala, ze ang. wersja jest slaba, ale moim zdaniem daleko jej do polskiej.
PS: Brak polskich literek.. jakby, co
Offline
Ang. wersja JEST słaba. Ludu, jak słyszałem Be prepared... To masakra, ten Skaza ma dubbing za przeproszeniem jak pedał... Od razu włączyłem nasze ,,Przyjdzie czas".
Ale żeby nie Offtopować:
Każdy wie, że pierwsza wersja jest naj. To na niej pierwszy raz płakaliśmy po Mufasie. To ona to zaczęła, ale nie lubię jej tylko dlatego, ona ma największy klimat, kto jej nie oglądał może duużo nie wiedzieć przy błędach (np. znany błąd z ,,SFX").
Offline
Też posiadam od groma wersji ale czekam na Blu-ray :]
Tak ps to wersja rosyjka jest bardzo fajna według mnie. xD
Король Леь Акуна Матата
Вместе мы вместе мы мы одно
Real Shinigami 真正的死神
Furry to styl życia.
Offline
Dla tych co piszą że wersja x lub y - liczą się dwie rzeczy, które mogą mieć mocny wpływ na nasz stosunek do nich.
Dla przykładu na swojej mp3 miałem jeden kawałek zespołu Pidżamy w wersji koncertowej i tylko taką znałem. Ostatnio wysłuchałem wersji albumowej ale... wolę koncertówkę. Dla czego?
Po pierwsze - przyzwyczaiłem się do niej, słuchając drugiej wersji podświadomie szuka się elementów które były w pierwszej, przeszkadzają zmiany. Pewne elementy wydają się nam nie pasować do tej wersji, którą już znamy. A jest przecież świetna, to jak można coś zmieniać? Zaburza nam to nasz "światopogląd" muzyczny xD
Po drugie - to była pierwsza wersja, którą wysłuchałem, kolejna wersja może się wydawać nudna bo może sprawiać wrażenie "odgrzewanego kotleta" no i jeszcze kwestia sentymentalna ^^
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Coś w tym jest Nitrol, i nie można takiego czynnika wykluczyć. Ale z drugiej strony ja po prostu wolę analogi i np mam zajawkę na zespół Royksopp i mam ich płytki CD ale postanowiłem, że sobie sprawię przynajmniej jednego czarnucha i muszę powiedzieć, że nie zamienię go na CD ani MP3 To jest zupełnie co innego. W ogóle należy zwrócić uwagę na to, że człowiek jest analogowym odbiornikiem bodźców. Owszem mamy skalę słyszalności ale jesteśmy też w stanie wyczuć dźwięki spoza skali (np. drgania), poza tym skala ta jest nieskończenie płynna i jest ograniczona jedynie czułością słuchu, bądź w przypadku obrazu, wzroku. Ale nawet to ograniczenie jest duuuuużo powyżej próbkowania cyfrowego, które uskutecznia się obecnie. I tak zdjęcie cyfrowe choćby było rozdzielczości 200 mega pixeli to i tak składa się z... kwadracików o określonej barwie. Z kolei zdjęcie na kliszy jest zbiorem plam o idealnie gładkich przejściach między kolorami i kształtami. Sceptycy zapytają się: Jaka jest różnica skoro nie da się tych pixeli dojrzeć albo usłyszeć zbyt niskich dźwięków? Otóż jest potocznie nazywa się to ciepłymi odcieniami, barwą lub brzmieniem. Nawet mało wprawne oko czy ucho odnajdzie różnicę (wierzcie mi ) W przypadku dźwięków każdy kto miał fizykę wie, że fale dźwiękowe o różnych częstotliwościach mogą się czasem nałożyć co wpłynie na końcowy odbiór. Więc odseparowane cyfrowo dźwięki ograniczone do 20Hz - 20 kHz brzmią inaczej niż pełny zakres i dodatkowo jeszcze nie poszatkowany przez zapis zerojedynkowy.
Na koniec powiem tylko, że abstrahując od dowodów naukowych, których ja sam nie jestem do końca pewien to po prostu widać, słychać i czuć.
Analogi górą!!!! Żądam powrotu Króla Lwa na taśmę 35mm do kin !!!!!!
Offline
Ta pierwsza z VHS, bo na tej się wychowałem. Z drugiej zaś strony Special Edition podobają mi się te ulepszone kolory... Cóż, ale w polskiej wersji jest nowy Krąg Życia, więc skłaniam się do Special Edition English... Znaczy nie! Skłaniam się do VHS. Do tej z kina.
Offline
Wszystkie wersje są na YT, wystarczy poszukać
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Wszystkie z pewnością nie, ale jest ich całkiem sporo ^^
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Wolę tą pierwszą,polską wersję.To może dziwne ale tylko w orginale mam dreszcze podczas piosenek.
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
Cóż - sentyment do oryginału ^_^
Ja najmocniejsze doznania miałem w kinie
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Dokładnie,w kinie to musiały być lepsze efekty xD.Wiem ,bo sama byłam z koleżanką.Jedno jest pewne,kiedy oglądam na kompie KL to nie płacze ,gdy Muffasa ginie ,a w kinie poryczałam się jak idiotka...
Ostatnio edytowany przez Naj.Fanka.KL (2011-10-25 22:21)
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
Nom, na 3D szczególnie... ale to zależy od kina bo w IMAXie co prawda były świetne, to w małym kinie obraz był bardziej rozdwojony niż przestrzenny xD
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
haha ja też byłam w IMAXie. Najlepsze kino i największy ekran
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
Mhm, a ja na dodatek byłem centralnie w centrum co potęgowało efekt: 3D + wielki ekran + dźwięk przestrzenny = miodzio
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Ale się przechwalasz A powiem ci ,że ja też byłam w centrum
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
Przechwalam? Nie podszedłem tak do tego ;D Po prostu - opisuję wrażenia
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
No, to ja się przechwalę W centrum było cudownie.Cały obraz przed twarzą ,nic nie umyka.Dźwięk idealny.
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
Nom, IMAX jest najlepszym miejscem do oglądania filmów po prostu wszystko jest idealne. W Multikinie zdecydowanie była przesadzona głośność (basy szczególnie).
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Zgadzam się.A na małym ekranie do naprawde było do d...ehem ehem
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
E tam od razu do d. Po prostu ciężko porównać kino i domowy telewizorek. Niemniej kino jedynie potęguje efekt, który i w domu jest dobrze widoczny ^_^
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
E tam w 3D są emocje.W domu to taka poprawka po kinie xD-przypomnienie.
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
Emocje w 3D? Nie... 3D to efekt który może spotęgować emocje ale nie je wywołać... przynajmniej moim zdaniem
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
kurde nie mogę cię zgasić xD odpowiadasz na wysztkie moje wypowiedzi.Nie ,że mi to przeszkadza
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
Lubię dyskutować, o KL szczególnie
Najlepszy jest oryginał oczywiście, szkoda że w wersji BluRay i kinowej zostawili nowy Krąg Życia, ale chwała im zarazem za usunięcie śpiewanego Porannego Raportu. Mój domysł w tej sprawie jest taki, że Krąg Życia omyłkowo był zapisany, lub przetrwał wyłącznie w wersji stereo - a do wydań DVD i BluRay potrzeba była wersja przestrzenna. Trochę to naciągana teoria ale usprawiedliwia polski oddział Disneya ;D
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Spoko.Nawet nie zastanawiałam się nad tym chociaż mam KL na płytce BluRay.
[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.
Lew ma, wiadomo, pazur lwi,
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
Bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa
Offline
Masz?
A możesz się z nami podzielić listą dodatków jakie są na płycie (usunięte sceny, wywiady itp.) chcę wiedzieć czy polski dystrybutor nie zapomniał o jakimś dodatku ^^
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Posiadam wersję VHS i jestem zadowolony, poza tym magnetowid i kasetka mają swój klimacik. Byłem bardzo zdziwiony idąc na wersję 3D, że zmienili ,,Krąg życia" i parę innych elementów, cóż po prostu nie byłem na bieżąco w temacie. Zapewniam jednak, że będąc na KL w 1994 roku w kinie wszystko było tak ja na starej, dobrej kasecie wideo. A film rysunkowy z tak dobrym dubbingiem był jednym z pierwszych w Polsce z tego co pamiętam z ówczesnych gazet
Ostatnio edytowany przez Mazuer (2011-11-19 22:14)
Kapitan.....i wszystko jasne. Pamiętajcie, wszyscy jesteśmy żołnierzami!!!
Offline
"Krąg Życia" zmienili już w Edycji Specjalnej z 1995 (niespecjalnie udanej) razem z dodanym śpiewanym "Porannym Raportem" (ale ponoć w kinie był stary - mówiony).
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Edycja Specjalna pojawiła się między 2002 a 2003 rokiem - nie jestem pewien czy w wersji IMAX był nowy raport czy nie ale już w 2003 pojawił się on na DVD
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
A nie 1995? Tym dziwniejsze że nie przerobili w niej Fluffy'iego na Kiarę (i nie naprawili innych nieścisłości między KL1 a KL2 co było możliwe, wszak KL2 powstało w 1998)
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna