Nie jesteś zalogowany na forum.
I jak, smaczne? *Mina w stylu: błagam-powiedz-że-nie-wywaliłem-tej-kasy-w-błoto*
//xd//
Offline
Czy są fajne? *zrobiła miną typu "O czym ty gadasz?"* One są... przepyszne! ^^
Offline
I całe szczęście Nie wiem co bym zrobił, gdyby Ci nie smakowały...
//xd Inteligentny tekst //
Offline
//no //
Eee... Kupił byś mi nowe? *podsunęła* //xd//
Offline
Pewnie tak... *Konsumuje swój deser*
//xd//
Offline
Na szczęście są dobre.. Więc nie będziesz musiał wydawać kasy. *zabiera się za drugą gałkę*
Offline
Mi tam kasy nie brak... *Wyciąga kilka banknotów stu-dolarowych*
Offline
*ze zdziwienia upackała cały pyszczek w lodzie* A Ty skąd masz tyle kasy?
Offline
Ano... coś w banku mówili o kredycie, ale słabo pojąłem bo gadali po hiszpańsku...
A serio, to trochę kiedyś wymieniłem jak był korzystniejszy kurs...
//xd//
Offline
*zjadł loda, więc zaczął czytać darmową gazetę rozdawaną przy ulicy*
-Słyszeliście? Tu pisze, że obrobiono wczoraj jakiś bank... :O
Rawr!
Offline
*Nie wiedzieć czemu, spojrzała na Iba* Hmm.. Czytaj dalej Niciu... //xd//
Offline
*Ignorując sprawę banku wyczyścił Korze pyszczek z lodów*
//xd//
Offline
*zamarła z wafelkiem po lodzie w łapie i spojrzała na Nita szeroko otwartymi oczami*
-Który bank...? *spytała krótko*
Offline
Chciałam sobie te lody z pyszczka wylizać. :< *zrobiła niepocieszoną minę*
Offline
-Dwójka zamaskowanych lwów wczoraj, w godzinach popołudniowych obrabowała The Pride Lands Bank TLK. Niestety obydwaj nosili maski nosorożców, więc nie udało się ich zidentyfikować. Ustalono jedynie, że był to jeden dorosły lew o standardowym umaszczeniu - czarna grzywa była co prawda była całkowicie zasłonięta materiałem, ale rozpoznano jej kolor po kolorze pędzla ogona, futro - jak to określili świadkowie - było "takie samo jak u króla Simby". Drugi z napastników był natomiast o dziwo lwiątkiem!... *w tej chwili zrobił krótką przerwę* -Dooobra, to się robi dziiwne... *kontynuował czytanie* -O brązowym futrze, i - zależnie od relacji świadków - czarnej bądź ciemnobrązowej grzy... *przerwał* -Hmm... ale ten świat jest mały, i ile w nim lwich sobowtórów...
Rawr!
Offline
Tia... Zaraz... który bank? Bo ta gotówka to tylko część moich oszczędności... *Zaczyna się lekko niepokoić...*
Offline
*słysząc to zastrzygła uszami* Hmmm.... Ciekawe czemu ten opis wydaje mi się znany... xD
Offline
No czytałem... "The Pride Lands Bank TLK"... Jest nawet zdjęcie z kamer, ale czarno-białe i niewyraźne.
*przekręcił gazetę w ich stronę pokazując malutkie ujęcie z kamery*
Rawr!
Offline
*kątem oka spojrzała na Nita*
-Nit... Nie mów mi, że... *pokręciła łbem i prychnęła*
-Nie, to niemożliwe. Ale skoro nie złapali jeszcze przestępców... to ktoś musi to zrobić
*powoli zaczęła wstawać z krzesła*
-To jest sprawa dla... LoriHolmesa! : D
Offline
Oraz Jej wiernej asystenrki.. doktor Kory Watson!
Offline
-Yes! *dumnie uniosła łeb do góry, stając obok Kory*
-Ktoś jeszcze się na to pisze...? ;>
Offline
No i 5 patyków zwiało razem ze złodziejami... a było to trzymać w skarpecie pod łóżkiem...
Offline
Yhm, yhm.. *zapisuje dane* Holmes, aż 5000! Jak myślisz gdzie znajdziemy ślady?
Offline
Co najmniej 5000... to zaledwie moje... a wątpię, by ukradli tylko moją kasę...
Offline
*zamyśliła się, patrząc gdzieś przed siebie*
-Zapewne w banku. Policja musiała coś przeoczyć.
Offline
Ale co się martwisz Ib - nie ważne czyje pieniądze ukradli - i tak muszą ci je wydać jeśli będziesz chcieć
Rawr!
Offline
Wiesz Nit... nawet jeśli nie kradli im wszystkiego... to skradzioną sumę odejmą po równi wszystkim klientom... taka polityka firmy... myślisz, że czemu mają takie wysokie odsetki? Bo jest u nich spore ryzyko...
Offline
Z pewnością trzeba pomówić z komendantem. *mruknęła i wzięła do łap gazetę* Hmm.. Ta dwójka naprawdę wydaje mi się znajoma..
Offline
Tia... mnie też zastanawia, czemu są podobni do Nita i mnie... po grzyba miałbym sam siebie okradać... i tak nie jestem ubezpieczony... nic bym na tym nie zyskał... Nit, tobie coś o tym wiadomo?
Offline
*spojrzała na Iba podejrzliwie znad gazety* Hmmmm...
Offline