Nie jesteś zalogowany na forum.
*Bierze pismo od Iba* O...ciekawa lektura. I bogate ilustracje *Rozkłada je na ławce tak że wszyscy mają możliwość obejrzenia*
Offline
No wiesz co... lwiątku to pokazujesz?
Offline
*Zagina część strony tak żeby Nit nie widział * Zapomniałem się
Offline
no tak to już trochę lepiej... *Szeptem do Nita, tak, że nikt nie słyszy* Jak Ci bardzo zależy, to Ci potem załatwię... Widzę, że Ci się te fotki podobają...
Offline
Nie często się takie cuś ogląda...eee znaczy się, dokształcam się z biologii.
Offline
*machnął łapą i powiedział na głos, tak żeby wszyscy usłyszeli* Nie zależy mi więc nie musisz mi załatwiać potem takiej gazety.
Rawr!
Offline
:O :niezadowolony: -_- Mówisz, że się dokształcasz? Hmm... W sumie edukacja jest ważna... *Patrzy, czy te zdjęcia "Nie mają może walorów edukacyjnych" *
//xd//
Offline
No widzisz...nie mają może w tym kiosku następnych części? Chyba skończyłem czytać ten "podręcznik"
Offline
//xd //
Yyy... masz *wręcza mu $10* Idź sobie kup co tam chcesz...
Offline
*Bierze dychę i idzie do kiosku, wraca z puszką Lion-Coli i dwoma pismami. Jednym "podęcznikiem biologii" i "Focus"-em*
Offline
*Bierze Focusa z nadzieją, że tego nikt nie będzie komentować...*
Offline
*Zabiera mu focusa* Czekaj *Wkłada "podręcznik" za focusa tak że z zewnątrz wygląda na to że czytają normalną gazetę*
Offline
Eee... Pozostawię to bez komentarza... Nit... dasz rzucić okiem na Krainę zwierząt? Jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi o czym w niej pisali...
Offline
Nie... to gazeta tylko dla lwiątek - mam to pokazać dorosłemu lwu?
Rawr!
Offline
Ja tych hmm... LGL'ów nie będę przy wszystkich czytał... a się nudzę...
Offline
*zagina stronę tak, żeby Ib nie widział co czyta i kontynuuje lekturę* ^_^
Rawr!
Offline
*Wyrzuca dotychczasową lekturę* Dobra, mi tam starczy już tej edukacji na razie
Offline
... Laz... daj jeden z numerów... bo już kasy nie mam na nic innego...
Offline
*Podaje Ibowi pismo które skończył oglądać i bierze się za właściwą lekturę focusa*
Offline
*Czyta czekając, aż dziewczyny wreszcie udowodnią sobowtórom ten napad...*
Offline
//Zabiliście mnie //
*kątekm oka dostrzega jakieś szamotaniny związane z lekturą... *
Offline
//xd Reanimować? //
*Robi głupie miny czytając... ale nie ma byt wielkiego wyboru lektury*
//Póki Lori nie odpisze sobowtórowi Nita będzie trzeba czekać//
Offline
//Dobić //
*powraca do śledzenia Ibopodobnego, który aktualnie nic ciekawego nie robił*
//nom//
Offline
*Zauważył tego "Ibopodobnego"* A to co za jeden...?
Offline
To? To sobowtór Iba... ja też takiego mam! Razem obrobili bank
Rawr!
Offline
Nie bardzo wiemy... ale ten i sobowtór Nita obrobili bank... w którym miałem kilka patyków...
Offline
Hm...a gdzie teraz mają tą kasę? *Robi dziwną minę, jakby był głodny i zobaczył soczystą pieczeń*
Offline
Patyki? A po co trzymać patyki w banku? I po co je kraść? Przecież ich jest wszędzie pełno i można je sobie pozbierać... *twarda logika lwiątka mówi - patyki to patyki, a nie pieniądze - wszystko traktuj dosłownie *
Rawr!
Offline
** Nie wiem... ale jeżeli przepuściliby to w klubach nocnych... to bym się nie zdziwił...
Offline
*Posmutniał i potrzedł do sobowtóra Iba * Eee...komprende...aus...Polish?
Offline