Nie jesteś zalogowany na forum.
*Przychodzi* Witam was wiecie gdzie jestem chyba się zgubiłem
Offline
Żyjesz! *wytknęła Mu język* Chłopacy to tchórze i tyle!
Offline
Nie tchórze! Po prostu pocałunki są niebezpieczne i tyle! Nie mówiłem, że to się zawsze tak źle kończy! Ale nie chcę ryzykować!
//xd//
Offline
Co się tu dzieje Ktoś mi powie
Offline
O cześć zastrzygła uszami widząc nowe lwiątko* Jak Ci na imię?
Offline
* mówi Nieśmiało* Nazywam się samuel i zgubiłem się
Ostatnio edytowany przez samuel (2011-11-12 00:31)
Offline
*przekręciła łeb* A ja Kora jestem.
Offline
o ja jak już mówiłem nazywam się samuel i nie wiem gdzie jestem zgubiłem się ale mówiliście coś o jakimś potworze jeżeli na niego polujecie chętnie wam pomogę
Offline
Hahahahaha... *Determinacja nowego była raczej oznaką szaleństwa.* Wiesz, nikt ci nei broni zapolować ale obstawiam raczej że będziesz niewielka przekąską...
Idziemy!
*Ruszyli żwawym krokiem i podskokami i po kilkunastu minutach byli już w małym akacjowym lasku, u podnóża góry.*
Offline
Kiara, poczekaj! *pisnęła biegnąc za nią*
Offline
*biegnie za Kiarą*
-A gdzie biegniemy? ...pamiętałem ale zapomniałem przez te okropne całowanie!
Rawr!
Offline
Co mieliśmy robić... też mało kojarzę...
Offline
*Facepalm* Moi drodzy. Teraz trzeba uważać, już świta, ale kryjówka Poootwoooora jest 50 kroków stąd za załomem skały... Kto sięnie boi niech idzie za mną!
*Przybrała pozycję do skradania....*
Offline
*Skrada się do nich i szepcze * jestem dobry w skradaniu idę pierwszy jestem ciekawy czy tego potwora da się oswoić tak wiem niektórzy mówią ze jestem szalony tak to prawda
/Ok, ciesze sie ze dołączasz sie aktywnie do akcji, lecz uprzedzam - chwilowo jestem Game Master i realizuję pomysł na przygodę więc lepiej nie wychylać się za bardzo za ramy. ^_^ Kiara/
Dobra już się nie wychylam
Ostatnio edytowany przez samuel (2011-11-13 23:03)
Offline
Ja się nie boję... *Szepnął i zaczął skradać się tuż za Kiarą.*
Offline
*cicho skradała się za nimi, lekko szurając brzuszkiem o grunt.*
Offline
*Przychodzi do lwiątek.*
Witajcie ! Jestem Vita ! Ta, co się o skałę chwyta !
Offline
Ćsiii!! Cicho! Skradamy się! NIE WIDZISZ!?
//xd//
Offline
Sam siedź cicho! *syknęła do Iba* A w ogóle to już mnie brzuszek boli od tego skradania się!
Offline
Mnie też boli, dlatego mówię głośno!
//xd logika lwiątka //
Offline
Ale tak nas zdradzisz! *pisnęła*
Offline
*Doszli do załomu skały, gdzie było wejście do pieczary. Z wnętrza w regularnych odstępach kilku sekund unosiły się stróżki dymu...*
Offline
*Po kilku minutach milczenia, odezwała się szeptem.*
Ok, już będę cicho .
//xd//
Offline
*Cicho pisnął* Ja wcale nikogo nie zdradzam.
Offline
//Dołączam //
*przybiega*
Cześć! jestem Maaaa....
*przewraca się i upada obok Ibilisa*
...ciek
*chwyta się za główkę, wstaje i pyta*
co porabiacie?
Offline
Cicho ! *syknęła do Maćka* My tu się skradamy, nie widzisz?
Offline
A po co się skradacie?
*zapytał ściszonym głosem, wciąż trzymając się za główkę*
Offline
No właśnie! Nie widzisz!? *Krzyknął głośno *
Offline
*Ibilis tak głośno krzyknął, że aż ptaki z pobliskiego drzewa zerwały się do lotu*
-dobra już będę cicho
*szeptem do Kory*
to w końcu poco się skradacie?
Offline
*oczka jej błysnęły* Skradamy się do jaskini potwora i dlatego staramy się być cicho. //xd//
/eeeeej nooo, wasze postaci jeszcze nie wiedzą że to smok ! Kiara :p /
Offline