Nie jesteś zalogowany na forum.
heh mam jeden błąd:
pod koniec kiedy Simba pokonał Skazę i wszedł na skałę, zauważyłam, że nie ma pasków na uszach.Kiedy zaryczał i lwice poszły za jego przykładem zobaczyłam paski na uszach u jednej!
A teraz błąd dubingujących:
Rafiki powiedział do Simby : -To ty jesteś pawianem, a nie ja.
Choć Rafiki to mandryl !
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
No ale przecież Rafiki zaprzeczył temu że jest pawianem więc się zgadza - bo jest mandrylem
I to NIE jest wymysł tłumaczy:
It means you're a baboon... and I'm not.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Kurcze, nie wiem czemu ta nazwa doprowadza mnie do śmiechu : Baboon
Ostatnio edytowany przez Sabiri (2011-11-18 06:56)
"Życie spytało śmierć: ''Dlaczego ludzie Mnie kochają, a Ciebie nienawidzą?''.
Śmierć odpowiedziała: ''Ponieważ Ty jesteś pięknym kłamstwem,a Ja bolesna prawdą."
Offline
No ale przecież Rafiki zaprzeczył temu że jest pawianem więc się zgadza - bo jest mandrylem
I to NIE jest wymysł tłumaczy:It means you're a baboon... and I'm not.
a kapuje ten Rafiki ;d wezcie dajcie klatki z tego kiedy Zaz pokazal zeby
Ostatnio edytowany przez Vita (2011-11-18 17:48)
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Nie wiem dlaczego ludzie się uwzięli na biednego Rafikiego w sprawie pawiana
Sprawdzał ktoś w google jak wyglądają pawiany? Ja sprawdziłem i zrobiłem małe porównanie:
Czy tylko ja tutaj widzę z 10 podobieństw?
A co do życzenia Vity to proszę bardzo:
http://pridelands.eu.pl/en/image2880.html
Link do galerii HD ze stopki forum.
Lepiej żałować podjętych decyzji niż decyzji, które należało podjąć.
Bo w życiu liczą się głównie decyzje, a nie posiadane doświadczenie.
Offline
Avatar by MadKakerlaken
Offline
I tu się rodzi Feo problem:
...
Jak dla mnie bardziej to on mandryla przypomina...
Tak to jest jak się bierze pierwszą lepszą grafikę z google
To co wstawiłem jako porównanie z Rafikim to PAWIAN nie MADRYL.
No to może pluszak do kogoś przemówi w sprawie Pawianów i Mandrylów bo jak dla mnie to on "lekko" przypomina Rafikiego:
http://www.misialala.pl/media/originals … obo_01.jpg
To może być kwestia gatunków, ale w szczegóły nie wnikam bo się małpami nie interesuję
A skoro już jestem przy gatunkach to wiedział ktoś, że Zazu to Tockus? Tockus to jedyny (z 4 gatunków) afrykański dzioborożec, który od dołu jest biały i górę ma ubarwioną.
Ostatnio edytowany przez Feothar (2011-11-18 19:17)
Lepiej żałować podjętych decyzji niż decyzji, które należało podjąć.
Bo w życiu liczą się głównie decyzje, a nie posiadane doświadczenie.
Offline
ehm jak dla mnie Rafiki to mieszanina pawiana i mandryla
(biała czupryna pawiana i nos mandryla),a to co Feo pokazał wyzej to mandryl .
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Nie wiem czy to wpadka ale Timon jedząc robaka (piosenka hakuna matata KL1) twierdzi, że robak smakuje jak kurczak. Pomyślałem początkowo "aha" a teraz "skąd Timon wie jak smakuje kurczak? Sądzę, że to miało przybliżyć oglądającym jak surykatce smakuje robak.
Ostatnio edytowany przez Maciek (2011-11-26 14:46)
Baczność [you]!
"...Dowodem odwagi nie jest umrzeć, lecz żyć..."
Offline
A ja widziałam takie jakby wpadki. Otóż, gdy wczoraj byłam z kuzynem i bratem na Królu Lwie:
-Leciała nowa wersja piosenki Cirle of life
-Zazu mówił wierszyk a nie piosenke
-kkilka tekstów było innych
-W piosence Be preadpred(czy jakoś tak) gdy Skaza mówi: Bowiem czka was szansa zyciowa... to w tle spada jedna hiena, a w nowej wersji spadają dwie.
A wogólepawiany mają czerwone zadki, a Rafiki ma niebieski.
Ostatnio edytowany przez Koy (2011-11-27 15:24)
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Kolejny dubbingowy. Mianowicie :Pumba ma trochę inne głosy w piosence "Hakuna Matata"
Baczność [you]!
"...Dowodem odwagi nie jest umrzeć, lecz żyć..."
Offline
To też zauważyłam, ale inny głos ma tylko w niektórych momentach piosenki, zauważyłam również że u was w śnie Simby w KL2 stado antylop biegnie w przeciwną stronę niż w KL1, ale u mnie biegnie w tą samą co w TLK1. Przyglądałam się uważnie.
Ostatnio edytowany przez Koy (2011-11-27 20:23)
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Zauważyłem że w KL1 podczas ceremoni mufasa siedzi na krańcu lwej skały przed nim jest przepaść przypomina coś takiego > gdy rafiki wspina się po lwiej skale do mufasy wychodzi na samym środku przepaści a w takim razie musiałby iść po suficie
'Jeśli masz siłę, w końcu staniesz się samotny, a w ostateczności arogancki. Nawet jeśli byłeś wszystkim czego ludzie życzyli Ci od początku." -Itachi Uchiha :o
Offline
To jest właśnie dziwne xD Albo kiedy śpiewali Hakuna Matata skąd wziął się reflektor oświetlający Simbę ?
O.o
Ostatnio edytowany przez Vita (2011-12-02 14:12)
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
O no właśnie, też dobre pytanie,albo dlaczego Banzai cały czas ma 3 palce i nie ma pazurów a gdy Simba ucieka przez szczelinę i Banzai chce go "drapnąć" ma 4 palce i pazury O.o
"Życie spytało śmierć: ''Dlaczego ludzie Mnie kochają, a Ciebie nienawidzą?''.
Śmierć odpowiedziała: ''Ponieważ Ty jesteś pięknym kłamstwem,a Ja bolesna prawdą."
Offline
Kiwatek-widmo:
http://pridelands.eu.pl/pl/image3988.html - jeszcze normalny
http://pridelands.eu.pl/pl/image3728.html - obraz się wyostrza iii... kwiat jest pół-przeźroczysty.
Jakim cudem Pumba odbija się w wodzie?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Spójrzcie! Oglądałam ostatnio KL2 i już wiem, czemu po śmierci Ziry Kovu nie ma blizny na oku !
Czyli copy-paste
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Offline
Heh, dzieki. Ten pierwszy obrazek jest wtedy, kiedy Kovu mruczy do siebie, jakby do Kiary: "......bo ja cię kocham." i kręci się po LS.
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Nareszcie mam ten temat.
Ja ostatnio oglądając KL1 w TV zauważyłem sporo błędów.
Po pierwsze - Simba, kiedy zmierzał DO miejsca, w którym byli Timon i Pumba, dotarł tam bardzo szybko; a kiedy zmierzał z powrotem, musiał biegać przez jakieś pustynie. Osobiście mam na to wytłumaczenie, ale czekam na Wasze.
Dalej... Simba do Lwiej Ziemi wyruszył w nocy. (Patrz: Scena, gdy Rafiki krzyczy: Tak! Idź i nie wracaj! (coś takiego).), zaś Nala, Timon i Pumba nad ranem (było widać, jak Timon śpi na Pumbie). Jakim cudem więc tak szybko go dogonili...? Kiedy Simba biegł przez pustynię, był dzień, a wyruszył w nocy, więc podróżować musiał aż do dnia. Zaś kiedy są przy Lwiej Ziemi, jest znów wieczór, czyli Simba musiał biegnąć cały dzień. Więc jakim cudem Nala, Timon i Pumba ich tak szybko znaleźli...?
W dodatku zauważyłem, że Zazu w 1 części TEŻ MIAŁ ZĘBY. PRZYNAJMNIEJ W JEDNEJ SCENIE.
http://img684.imageshack.us/img684/3919/zazu.png
Offline
A może Simba pobiegł dłuższą drogą, zaś Nala, Timon i Pumba skrótami .
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Osobiście mam na to wytłumaczenie, ale czekam na Wasze.
Oto więc moje wytłumaczenie
Mamy czas 24 godzinny więc podzielmy dzień na pory i godziny:
6 - wschód słońca
12 - dzień
18 - zachód słońca
24 - noc
Gdy Simba ucieka z Lwiej Ziemii to jest zachód słońca czyli godzina 18. Gdy znajdują go Timon i Pumba jest środek dnia czyli uznajmy, że jest 12 co daje 18 godzin podróży.
Później wraca, ale dla mnie to nie jest noc tylko mrok przed wschodem słońca czyli jakaś 5 godzina. Jak sam zauważyłeś to biegnie cały dzień i na Lwią Ziemię dociera dopiero w nocy czyli licząc te 18 godzin byłaby to 23.
Teraz zacznijmy od tego, że nigdzie nie masz pokazane, że minął cały dzień
Gdy Rafiki pogonił Simbe to odszukał Nalę (może po zapachu?) i powiedział, że Simba wraca po czym cała paczka wyruszyła za nim. Opóźnienie ich podróży mogło być tylko o jakąś 1 godzinę lub nawet mniej więc dogonienie Simby wcale nie byłoby tak wielkim problemem. Tak więc Nala mogła wrócić na LZ około 24, a jeśli Simba zbłądził lub robił postoje przy wodopoju to Nala mogłaby tam być nawet przed nim.
A jeśli sugerujesz się scenami porównując KL1 i KL3 to sobie odpuść te metody bo tam połowa rzeczy to jeden wielki paradoks
Jeśli chodzi o uzębienie Zazu to poczytaj poprzednie strony w tym temacie. Była już dość długa dyskusja na ten temat.
Lepiej żałować podjętych decyzji niż decyzji, które należało podjąć.
Bo w życiu liczą się głównie decyzje, a nie posiadane doświadczenie.
Offline
W wersji 3D Króla Lwa hieny nie rzucają tego wielkiego cienia na Lwią Skałę.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Teraz zacznijmy od tego, że nigdzie nie masz pokazane, że minął cały dzień
Gdy Rafiki pogonił Simbe to odszukał Nalę (może po zapachu?) i powiedział, że Simba wraca po czym cała paczka wyruszyła za nim. Opóźnienie ich podróży mogło być tylko o jakąś 1 godzinę lub nawet mniej więc dogonienie Simby wcale nie byłoby tak wielkim problemem. Tak więc Nala mogła wrócić na LZ około 24, a jeśli Simba zbłądził lub robił postoje przy wodopoju to Nala mogłaby tam być nawet przed nim.
A jeśli sugerujesz się scenami porównując KL1 i KL3 to sobie odpuść te metody bo tam połowa rzeczy to jeden wielki paradoks
Z 3 nic nie brałem. ^^ Zauważyłem to oglądając KL1 na TVP1.
Tyle, że Simba wyruszył w nocy (przypomnij sobie scenę, gdy Simba rozmawia z duchem Mufasy. Niebo było wtedy ciemne, więc Simba nie mógłby wyruszyć nad ranem, bo od rozmowy z ojcem minęło parę chwil ). A nawet gdyby nie, a nad ranem (co jest w sumie niemożliwe z wielu powodów) to jest wielka różnica między niebem, kiedy Simba wyrusza, a kiedy Nala z Timonem i Pumbą. Oni wtedy spali, czyli musiało być rano. Simba wyruszył w nocy, na pustyni był w dzień, a na LZ był w nocy. Zaś Simba też bardzo chciał jak najszybciej dojść na LZ, więc byle głupim "siku" sobie głowy nie zawracał. A Nala, Timon i Pumba wstali sobie nad ranem, i wyjechali i dogonili Simbę dosyć szybko. Z drugiej zaś strony dziwne, że Rafiki tak długo szukał Nalę, Timona i Pumbę. ^^ Ale w sumie, to po co ich szukał...? Robi nam się kolejna zagadka. Skąd wiedział, że w dżungli jest Nala, Timon i Pumba? Rafiki nie rysował Nali na ścianie wraz z Simbą, tak, jak to było w 2 części w przypadku Kovu i Kiary. Przecież on musiał ją narysować wraz z Simbą, bo przecież od początku było wiadome, że oni ze sobą będą (byli zaręczeni jako dzieci ;D).
Offline
Wiedział, że Nala wyruszyła na poszukiwanie pomocy - a skoro Simba miał wątpliwości co robić to już był pewien że Nala go znalazła i jest gdzieś w dżungli.
A moim zdaniem to Rafiki wysłał Nalę na poszukiwanie >pomocy<... a powiedzmy, że po kierunku wiatru (pamiętacie kołyszące się "cosie" na drzewie Rafikiego od wiatru, tak ładnie brzmiące? ) wiedział gdzie mniej-więcej jest więc i pomógł jej obrać dobry kierunek... oczywiście nie wspominając nic o Simbie. To właśnie tego planu musiało dotyczyć "Nadszedł Czas!" Rafikiego
A jeśli nie zgadzacie się z moją teorią... to Rafiki dowiaduje się że Simba żyje, a niedługo potem zuuuupeeełnym przypadkiem i Nala odnajduje go żywego w dżungli bo akurat sobie wyruszyła sama z siebie, bez jakiejkolwiek ingerencji Rafikiego przez pustynię w poszukiwaniu pomocy. Tak... rzeczywiście... to dopiero nazywa się bardzo prawdopodobna teoria, nieprawdaż? ;]
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Tyle, że Simba wyruszył w nocy (przypomnij sobie scenę, gdy Simba rozmawia z duchem Mufasy. Niebo było wtedy ciemne, więc Simba nie mógłby wyruszyć nad ranem, bo od rozmowy z ojcem minęło parę chwil ). A nawet gdyby nie, a nad ranem (co jest w sumie niemożliwe z wielu powodów) to jest wielka różnica między niebem, kiedy Simba wyrusza, a kiedy Nala z Timonem i Pumbą. Oni wtedy spali, czyli musiało być rano. Simba wyruszył w nocy, na pustyni był w dzień, a na LZ był w nocy. Zaś Simba też bardzo chciał jak najszybciej dojść na LZ, więc byle głupim "siku" sobie głowy nie zawracał. A Nala, Timon i Pumba wstali sobie nad ranem, i wyjechali i dogonili Simbę dosyć szybko.
Tylko, że tutaj czas rzeczywisty prawie nie istnieje
Weźmy na przykład scenę z samego początku gdzie Mufasa zaczyna zdanie na LS...
http://pridelands.eu.pl/pl/image3131.html
... i kończy je sekundę później będąc kilka kilometrów od niej.
http://pridelands.eu.pl/pl/image3227.html
No i nie wiem czy zauważyłeś, ale kolejność jest taka:
1) Simba rozmawia z Mufasą - jest noc.
2) Simba rusza na LZ - jest mrok (przed wschodem słońca). [galeria 20]
3) Rafiki rozmawia z Nalą, która wyrusza za Simbą - jest ranek (słońce właśnie wstało). [galeria 21]
4) Simba biegnie przez pustynie - jest dzień. [galeria 22]
5) Nala podchodzi do Simby na LZ - jest noc.
http://pridelands.eu.pl/pl/
A to, że Nala dogoniła Simbe to można tłumaczyć na setki sposobów: Simba nie był na LZ kilka lat i zgubił drogę, zatrzymał się przy jakimś wodopoju by odpocząć od słońca i Nala go dogoniła, Simba osłupiał na widok zniszczonej LZ i wędrował po niej bardzo powoli lub unikał hien które zauważył w oddali co dało czas reszcie by go dogonić itp. itd. Za to mój pomysł z 1 godziną różnicy zabrałem po prostu z własnych życiowych doświadczeń. Nie wiem jak często masz okazję siedzieć bez przerzy tak w godzinach między 5-8 rano, ale czasami to np. 6:00 nie widzisz swojego nosa, a o 6:40 idzie oślepnąć od słońca :badboy:
Lepiej żałować podjętych decyzji niż decyzji, które należało podjąć.
Bo w życiu liczą się głównie decyzje, a nie posiadane doświadczenie.
Offline
Zastanawiałem też się, czemu oni się nie starzeją...? No, bo (teraz patrzę na ludzkie lata) Simba jak był lwiątkiem miał jakieś dziesięć lat, a jak już urósł, to jakieś dwadzieścia-dwadzieścia pięć... więc minęło ok. dziesięć lat. Dlaczego więc Skaza, który miał przedtem jakieś czterdzieści lat, po tych dziesięciu latach w ogóle się nie zestarzał? Albo się zestarzał, ok, nie widać tego. (Choć np. taka Sarabi się zestarzała, widać to) Ale jak, mając pięćdziesiąt lat zdołał walczyć z Simbą? ^^ Trochę to dziwne, no ale cóóż...
Offline
Nie przepisuj ludzkich lat na lwie
8-letni lew spokojnie może walczyć z 4-letnim lwem, a brak zmian w wyglądzie fizycznym wynika z lenistwa filmowców
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Co do tego jak Nala znalazła Simbę w dżungli to ewidentnie trzeba zgodzić się z Nitrol (raczej nie odmieniam;p). Z tym że Rafiki mówiąc "Nadszedł już czas" miał pewnie na myśli to że Simba byłby gotowy zostać królem. Nie było więc dla niego problemem żeby pójść na Lwią Skałę i przekazać tą informację.
To czy Simba wyruszył przed świtem czy w nocy, też powinno być oczywiste, gdyż niebo jest inne przed wschodem i w samej nocy. W rozmowie z mufasą niebo ewidentnie pasuje do godziny 21 góra 3 w nocy. Godzina piąta to tzw. świtanie, niebo jest zdecydowane jasne, lecz słonca nie widać jeszcze na horyzoncie.
Ktoś chyba rzucił teorie że Simba mógł błądzić (nawigacja na pustyni jest straaszenie trudna i do tego wyczerpująca ) i ja bym się z tą teorią zgodził. Nala przybyła przecież do dźungli zaledwie dzień przed więc na pewno pamiętała drogę powrotną :].
!!Proszę Was do tego doszło, że poruszacie sprawę starzenia się! Moze nie będę się rozwodzić nad tym i przytoczę przykład: Kaczor Donald ma bagatela 92 lata!!
W sprawie błędów, wczoraj obejrzałem na vhsie KL3, nie z myślą żeby wyłapywać błędy, bo na vhsie to raczej nie możliwe, ale żeby po prostu obejrzec... Rzucił mi się w oczy fakt że pod koniec Simba przed wejsciem na Lwią Skałę przytula timona i pumbę co w pierwszej części nie miało miejsca. Raczej był to celowy zabieg twórców by podkreślić wzniosłość i znaczenie timona i pumby w tej części. Zresztą niezgodności z KL i KL3 jest dużo, mogłby powstać nawet osobny temat. Albo już powstał... :]
Ostatnio edytowany przez Samburu (2012-01-15 20:00)
Offline
Mam kolejny błąd :
Otórz w KL2 po "Upendi" Kovu kładzie się pod kamieniem, stojącym na LS parę metrów od jaskinii.
Zaś, kiedy Simba zaprasza go do jaskini i obserwuje ich Vitani...
...kamień znika ! A kiedy Simba mówi, że chłodny dziś wieczór, zdaje się być znacznie bliżej jaskini, niż jak widać na drugim obrazku.
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline