Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Pamiętacie jak podczas rozmowy Kiary z Simbą, kiedy ten wygnał Kovu z Lwiej Ziemi Kiara powiedziała do ojca:
''Ty nigdy nie będziesz Mufasą!''
Jak myślicie co to mogło oznaczać? Czy można to uznać za pyskówkę do Simby?
Kocham Cię Himsi...
Offline
"Czy można to uznać za pyskówkę do Simby?"
Zdecydowanie tak, Simba z pewnością wiele opowiadał Kiarze o Mufasie, próbował się do niego upodobnić - często wręcz zbytnio go naśladował zamiast być sobą. Moim zdaniem nie wychodziło to Simbie zbyt dobrze: jego mądrości i postępowanie nie były w połowie tak mądre jak Mufasy.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Czy można to uznać za pyskówkę do Simby?
No to jest chyba oczywiste
No dalej! Łapa do góry kto nigdy się nie odszczeknął któremuś z rodziców
Jak myślicie co to mogło oznaczać?
Co to mogło oznaczać? Jak dla mnie to oznacza 2 rzeczy.
Pierwsza z nich to chęć pokazania, że nie jest już małym kotkiem tylko dorosłą lwicą i chce walczyć o swoje. Dawniej Kiara była ciekawska i tak jak Simba powiedział "Ona lubi znikać z oczu". Zawsze była sama i nie wiedziała czego pragnie do czasu aż ponownie spotkała Kovu, którego obecność sprawiła, że Kiara zaczęła dorastać o czym dobrze wiedziała. W końcu zyskała coś na czym jej naprawdę zależało, ale Simba poprzez własny strach postanowił jej to odebrać.
Druga rzecz to chęć uświadomienia ojca o tym, że postępuje w sposób niewłaściwy. Simba wygnał Kovu nie za to co zrobił, ale przez własny strach przed Skazą. Kiara mogła przecież przyjąć postawę Nali, która także nie była zachwycona tą decyzją i podporządkować się woli swojego ojca. Jednak tego nie zrobiła i uciekła w poszukiwaniu Kovu, ale nie zrobiła tego tylko dla siebie. Odnalazła Kovu nie tylko z powodu miłości do niego, ale także by sprowadzić go do domu, by mógł wszystko wyjaśnić Simbie i sprowadzić go na właściwą drogę postępowania.
Lepiej żałować podjętych decyzji niż decyzji, które należało podjąć.
Bo w życiu liczą się głównie decyzje, a nie posiadane doświadczenie.
Offline
cześć siostra!
Myśle ze kiara bya pyskata jak kazda zakochana nastolatka w stosunku do ojca nie akceptujacego jej wyboru xD
jA TAK MAM ZAWSZE:D
Dr House
Offline
Kiara, Kiara z filmu (xD) była już raczej młodą dorosłą. ;p
Simba na początku mówił "Wiem, ze idzie w ślady ojca! Tak jak ja idę w swojego..." Simba tak bardzo chciał być taki jak Mufasa aż do przesady. Myślę, że Kiara nie powiedziała tego dla pyskówki tylko chciała uświadomić coś w końcu ojcu. Żeby zobaczył jak bezsensownie oceni Kovu po jego pochodzeniu.
Offline
W sumie to nie mam za wiele do dodania, zgodzę się z przedmówcami
Simba bardzo chciał być podobny do Mufasy, chciał być tak samo dobrym królem jak on więc starał się - jak już wspomnieliście -aż do przesady.
Kiara najwyraźniej chciała mu dopiec, gdyż bo niesprawiedliwym wygnaniu jej ukochanego była wściekła na ojca. Więc zadała mu najgorszy cios jak zdołała wymyślić. Wypowiadając to, uświadomiła Simbie, że pomimo jego wielkich starań i ciężkiej pracy, nie jest i nie będzie tak dobrym królem jak Muffy.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Ja uważam, że to Simba miał rację. Kiara zakochała się w Kovu ,ale Simba myślał, że ten chciał go zabić ;p. Tak na marginesie to nigdy nie przepadałam za Kovu- kojarzy mi się z babiarzem (sorry, że się tak wyrażam xD):-P
Po co bawisz się BBCode nie patrząc na efekt.? Może sobie odpuść, lub to popraw. Ibilis
Poprawiłam. Kiara
Offline
Coś w tym jest... Niewykluczona, że Kovu byłby lepszym królem...
Ale potem Simba trochę się poprawił, jakośtak przyznał do błędu.
A Kiary nie lubię. I nigdy nie lubiłam. Mimo to całkowicie popieram jes protest i te właśnie słowa, skierowane do Simby.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Według mnie w ten sposób Kiara chciała pokazać Simbie, że nie ważne jak bardzo będzie chciał przypominać ojca (w sposobie rządzenia itp.) i tak mu to nie wyjdzie.
TLK - nie ważne ile mam lat, zawsze chce mi się płakać. To chyba najlepszy film Disney'a!
Offline
Popieram Gaba. Simba się za bardzo przejął.
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Według mnie według Simba opowiadał Kiarze o Mufasie, z czego Ona wywnioskowała, że Mufasa byłby sprawiedliwszy dla Kovu, bo rzeczywiście był (a przynajmniej mi się tak zdaje) przyjacielski, a Simba tak jak pisali poprzednicy próbował się upodobnić do ojca, lecz przesadzał. I to rzeczywiście była pyskówka do Simby od Kiara.
Ostatnio edytowany przez Koy (2012-01-09 14:56)
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Offline
Moim zdaniem Kiara chciała tutaj podkreślić swoje zdanie na rządy Simby. Nie był sprawiedliwy jak Mufasa,ani ciepły i wyrozumiały. Nie dość ,że bał się o własne życie,czego Kiara w ogóle nie rozumiała,to jeszcze trzymał ją pod kloszem,jak nieznośne dziecko,które nie może wyjść z domu,bo ma szlaban. Kiara JAK każda młoda nastoletnia lwica,chce swoich potrzeb,wiedziała co jest dla niej dobre. Nie mogąc być ukochanym powiedziała Simbie wprost,że nie jest podobny do Mufasy, który na miejscu Simby zrozumiałyby ,że młode lwy chcą być razem i na pewno znalazłyby jakieś rozmyśle rozwiązanie. Dla Simby najlepsze rozwiązanie to wygnanie Kovu. Nie wiem,co by zrobiłby Mufasa,ale na pewno nie postąpiłyby w taki brutalny sposób. Tak więc Kiara,powiedziała mu w prost co o nim myśli.
Ostatnio edytowany przez Rarity (2012-03-31 12:45)
Offline
Mufasa wiele dowiedział się od swojego ojca, potrafił rozróżnić sporo rzeczy.
Simba, niestety za wiele od Mufasy się nie nauczył bo nie miał do końca kiedy,
jak widać w TLK II nie potrafił rozróżnić czy Kovu kocha Kiare czy nie, praktycznie zawsze nie wiedział co ma zrobić i misiał zdawać się na innych np. Nale
Mufasa na pewno zrozumiałby Kovu i Kiare z resztą przecież za sprawą Mafasy Rafiki pomógł Kiarze i Kovu
"Dopóki tutaj jesteś ważne jest kim jesteś"
CZASAMI TO CZEGO NIE WIDAĆ JEST, A TO CO WIDAĆ TO TYLKO ZŁUDZENIE . . .
zapraszam - www.youtube.com/user/TurboTLK www.facebook.com/NikoPoland
Offline
Warto jednak zwrócić uwagę, że Simba początkowo miał rację (Kovu zamierzał się wkraść w łaski i zabić Simbę). Dopiero stopniowo się zmienił, co wyraźnie widać. Simba to widzi, ale jak mu zaufał, to spotkali Zirę -> zamach (nieudany). Simba uciekł ciężko ranny. Słowa "Taki był właśnie plan" dodał do swoich początkowych przekonań o Kovu (początkowo faktycznie słusznych), więc uznał, że pomylił się ufając Kovu. Na jego miejscu tylko idiota, albo bardzo doświadczony król (jak Mufasa) potrafiący bezbłędnie odróżnić kłamstwo od prawdy by Kovu zaufał na jego miejscu (czego oczywiście nie zrobił).
Kiara mówiąc do niego, że nigdy nie będzie Mufasą chciała mu najprawdopodobniej dogryźć (wiedząc jak jest w niego zapatrzony) czym faktycznie trafiła w czuły punkt (bo Simba się jednak mimo swych starań od niego dość mocno różni, czego jest świadom, acz to w sobie stara się tłumić i dążyć do "Bycia Mufasą").
Oczywiście to tylko moja opinia, a nie jakieś objawienie
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Kiara pewnie po prostu była zła na ojca i nie przemyślała tego.
Offline
Kiara miała rację, mówiąc mu to, bo on sprawiedliwy nie był. Sprawiedliwy król powinien wysłuchać "oskarżonego", i dopiero wydać wyrok, ale Simba nawet nie chciał go słuchać.
Simba chyba mówi w filmie, że stara się naśladować ojca (czy jakoś tak chyba), a nie chce, żeby Kovu i Kiara byli razem. A duch Mufasy che odwrotnie.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Co to znaczy ? Moim zdaniem coś takiego: Simba na siłę próbuje być taki, jak jego ojciec. Chęć ta nie pozwala mu dobrze rządzić, ponieważ za bardzo próbuje dorównać ojcu, co powoduje tylko pogorszenie jego rządów i złe nastawienie do pewnych spraw. Kiara zapewne dużo słyszała o tym, jak wspaniałym władcą był Mufasa i mówiąc "Ty nigdy nie będziesz Mufasą" mówi Simbie, że nigdy nie będzie takim dobrym Królem, jakim był Mufasa. Krótko mówiąc. Zdanie "Ty nigdy nie będziesz Mufasą" jest przekazem Kiary, które brzmi mniej więcej "Ty nigdy nie będziesz takim wspaniałym Królem jak Mufasa".
Ale to tylko moje skromne zdanie
"Kłamstwa są jak sprinterzy, prawda biega w maratonach."
Offline
Ktoś, kto próbuje być kimś innym, pogrąża się. Widac to nawet w bajkach. I niech no mi ktos powie, że bajki niczego nie uczą!
Po co być kimś innym, skoro lepiej poznać siebie i byc sobą? xP
[you] widzę cię nawet w tedy, gdy mam zamknięte ślepia, więc nie kombinuj
Dawny nick: Sarmina
FH: nimfanati
Offline
Po co być kimś innym, skoro lepiej poznać siebie i byc sobą? xP
Ponieważ nie wszyscy o tym wiedzą, że najlepiej być sobą.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Moim zdaniem Kiara wyrzuciła to z siebie, bo miała już dosyć tych ciągłych gadek Simby o pójściu w ślady swojego ojca Bo tak na dobrą sprawę, na pewno nie był to pierwszy raz, gdy coś takiego mówił. Kogo by to nie wkurzało za którymś razem? Albo Kiara świadomie chciała mu w ten sposób dopiec, chociaż ona miała nieco inny charakter, nigdy nikogo nie obrażała, itp.
I przy okazji Simba usłyszał niezłą prawdę życiową od swojej małej Kiary
Life's not fair, is it?
Offline
Kiara w ten sposób chciała pokazać swojemu ojcu, że niezależnie jak się stara, nie będzie takim dobrym królem jak Mufasa._Oczywiście za pyskówę to także można uznać.
//Dodałem "że" oraz spację po kropce. ~Fantlk//
//A ja dodałam przecinek. ^^ ~ Goldi//
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-08-25 19:11)
Wynik psychotestu MLP: AppleJack - Jesteś niezawodna i pracowita, chociaż bardzo uparta. Nie masz problemu z ubrudzeniem się i wpadasz w konsternacje, kiedy musisz założyć coś ładnego. Jesteś usposobieniem uczciwości.
ZIRA FAN
Offline
Ja nigdy nie myślałam o tym jak o pyskówce. Po prostu Kiara chciała przekazać ojcu, że jeśli będzie postępował w taki sposób to nigdy nie będzie tak sprawiedliwy i mądry jak Mufasa.
Król Lew:
-Epicka muzyka
-Epicka historia
-Epickie postacie
-EPICKI FILM
Offline
Ja uważam, że Kiara troszkę przegięła z tym zdaniem "Ty nigdy nie będziesz Mufasą". Simba, moim zdaniem, był dobrym władcą i był bardzo ostrożny co do Kovu, bo jednak na początku syn Ziry chciał zabić Simbę. I to jest dobra cecha Simba, gdyby był głupim władcą, to by nie dał szansy Kovu i od razu by mu podziękował. A to, że Zira zjawiła się w złym momencie dla Kovu i z innymi lwami, to już nie problem Simby. Kto normalny uwierzyłby wtedy Kovu, no ja na miejscu Simby też bym tak postąpiła, a tak naprawdę nie wiadomo jak by postąpił Mufasa... . Więc uważam, że za ostre słowa padły wobec Simby z ust jego córki.
//"Uwierzyłby" piszemy łącznie. ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-01-10 16:56)
Offline
Fakt, że (zapewne słusznie) podkreślasz, że pewnie każdy na miejscu Simby postąpiłby tak jak on, skłonił mnie do zastanowienia się, iż w sumie nie mamy żadnych przesłanek co do tego - co by zrobił Mufasa. Nie jestem pewna, czy jego mądrość/dobroć/sprawiedliwość/cierpliwość [niepotrzebne skreślić] przyczyniłaby się do decyzji innej niż podjął Simba. Chciałabym w to wierzyć, ale nie sądzę. Prawdopodobnie różnica byłaby taka, że Mufasa wysłuchałby Kiary i to ewentualnie mogłoby odwrócić wyrok.
//Czasowniki z "-by" piszemy łącznie. ~FL//
Ostatnio edytowany przez FireLion (2014-01-11 14:30)
Offline
No mi się również wydaje, że Mufasa wysłuchałby Kiary. A co najważniejsze, myślę, wysłuchałby Kovu. Przecież skoro był sprawiedliwy, to powinien się kierować sprawiedliwością, czyli umożliwić wytłumaczenie się.
Ale to tylko moje przypuszczenia.
Jeśli zaś chodzi o tą "pyskówkę", to ja bym tego tak nie określił. Bo przecież Kiara powiedziała coś, co było prawdą.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Kiara powiedziała to pod wpływem emocji. Trzeba zwrócić również tu uwagę na samą Kiarę. Nie oszukujmy się, jest naiwna i pochopna co w filmie nam udowadniała nie raz. W przeciwieństwie do swojego ojca, matki czy Kovu nie zmieniła się z "gorszego na dobre", przez CAŁY FILM jest naiwna i pochopna.
Kovu przybył do stada właśnie po to by zabić Simbę, który od razu wykrywa podstęp. Lew się zmienia, a król się do niego wreszcie przekonuje i wtedy pojawia się Zira z swoim "Świetnie Kovu, tak, taki właśnie był plan." To chyba oczywiste, że Simba znów przestaje mu ufać. Wracając do Kiary... Zaufać ojcu, który troszczył się o nią całe życie, czy dzień wcześniej spotkanemu facetowi, którego matka jest największym wrogiem jej rodziny? I tu nasza Kiara "źle" traktowana przez ojca wybiera to drugie.
To oczywiście jest tylko moje zdanie.
Offline
Trzeba zwrócić również tu uwagę na samą Kiarę. Nie oszukujmy się, jest naiwna i pochopna co w filmie nam udowadniała nie raz. W przeciwieństwie do swojego ojca, matki czy Kovu nie zmieniła się z "gorszego na dobre", przez CAŁY FILM jest naiwna i pochopna.
A ja się tu nie zgodzę, gdyż pod koniec filmu Kiara jednak wyciąga wnioski ze słów ojca, że "wszyscy to jedno" i przekonać lwice, że nie warto walczyć. Gdyby nie ona to nie wiadomo jakby się ta cała sytuacja skończyła, pewnie by się wszyscy pozabijali. A nawet Simba, zdaje się, chwilowo zapomniał o swoich mądrościach. Także jakieś postępy już było widać
A żeby nie odbiegać od tematu to moim zdaniem Kiarę trochę poniosło i tyle. Tak to jest, że w kłótni prawda często wychodzi na jaw i tak się działo również w tym przypadku. Tylko dziwię się Simbie, że tak to sobie puścił mimo uszu.
Offline
Niekoniecznie "puścił mimo uszu". Przytyk czy pretensja o tyle odbiorą głos rozmówcy, o ile będą trafne, a trudno nie uznać że postacie zostały bardziej niż mocno uczłowieczone pod kątem emocjonalności Z kolei ta scena uświadamia, że Kiara, pomimo że młoda i bardzo ekspresyjna, jak typowa dorastająca panna, jakieś wnioski już jednak wyciąga, i pomimo histerycznego z pozoru zachowania, jakąś mądrość i rację ma.
Nie naprawiaj tego, co działa.
Offline
Strony: 1