Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Wątek zamknięty
*podczas powiewu wiatru, który zasłonił ich piaskiem znikneli*
Offline
*mruknęła sennie* nareszcie.
Offline
Hej Kiv *macha ogonem*
nie śpij bo cie coś zje * mówi ze smiechem*
Offline
* patrzy na kiarę* hmm masz rację nudno tutaj
Offline
*Przechodzi zerkając z lekka na zasypiające lwy . Mijając Leo spuszcza szybko wzrok .*
*Siada na skale patrząc przed siebie nieobecnym wzrokiem .*
Offline
// Moja rodzinna miejscówka... Mieszkałam tu, do czasu śmierci Ziry. //
*Wychodzi ze swojej jaskinii z pochyloną głową i zauważając lwy z Lwiej Ziemi, zaczyna warczeć.*
To nie jest ich miejsce...
*Usłyszała głos Kivuli.*
Skaza był mroczny... To miejsce mi go przypomina.
Kivuli ! Zadajesz się z nimi ?!
// To tylko w celach tematu //
Offline
No, no. widzę, że macie tu dosć sporna pogawędkę :-/ . Może lepiej nie będe wam przeszkadzała...* Ostatnie zdanie mówi ciszej, tak, jakby chciała powiedziec to do siebie samej, aby nimkt jej nie słyszła...*
Chociaż macie tutaj nawet nawet *dodaje z uśmiechem...*
Offline
*Idzie przez piaszczystą równinę, nagle zauważa grupkę lwów i podchodzi do nich*
Cześć wszystkim *wita się miło*
Ostatnio edytowany przez Koy (2012-01-05 17:46)
Offline
Cześć...
*Mruknęła i wróciła do jaskinii.*
Offline
hej *odpowiada z usmiechem*
Offline
// Sar, tak przy okazji, wiesz, że Omega nie zezwala na używanie jej prac? //
Mwahahhaha!
*Wrzeszczy, wylatując z jaskinii.*
Tam jest... ROBOL !
Offline
// ? . Kiedyś kolezanka mi to posłała, a ja mam tego avka tutaj już od.... no około roku... //
Offline
*pyta ze zdziwieniem Vite*
-Jaki znowu robol?!
Offline
- No właśnie, jaki ROBOL?!
*pyta ze śmiechem*
Offline
// No robal w naszej gwarze //
Takii zielony, nie, czerwony, niebieski... chyba mam halucynacje ...............
Offline
-ta... powinnaś zejść juz z tego słońca
*zasmiał się*
Offline
Nie zjadłaś czegoś trującego przypadkiem? *pyta z uśmiechem na ustach*
//Na początku miałam inny pomysł //
Offline
*Idąc przez pustynie zauważa grupkę lwów podchodzi do nich i wita się miło*
Witam wszystkich co się tu dzieje? A może lepiej, czy w ogóle coś się dzieje *uśmiecha się*
Offline
-Oh Koy, ja nic dzisiaj nie jadłam... hm... chyba czas na małe polowanko ...
*widzi nową lwicę.*
-Hej. Własnie wyruszam na polowanie czegoś dobrego. Nie widziałam Ciebie tutaj wczesniej... Jestes nowa?. Ja jestem Sarmina, ale mówią na mnie Sar // zdrobnienie// . A ty?
*pyta się nowo poznanej*
Offline
Cześć. *wita miło* Ja jestem Naelia, w skrócie Nae *uśmiecha się*
Offline
*Zauważa nową.*
Ok, na wszelki wypadek zjem tego robala. Cześć, Nae.
Offline
*Zauważa witającą się lwice*
Cześć! *odpowiada*
Offline
Może pójdziemyyyy ...
*Chwila zastanowienia.*
...nie wiem, zaproponujcie coś
Offline
*Wolnym krokiem przemierzał pustynię i myślał nad swoimi czynami. Czasami przystawał z zamiarem powrotu ale zawsze kończyło sie to dalszą tułaczką*
Offline
- O! Patrzcie kto tutaj zawitał
*powiedziała do lwic, gdy zauważyła Dagor'a*
Musimy porozmawiać, ale nie tutaj. Chodź na Lwią Skałę, jeśli byś mógł...
*dodała i pobiegła*
//sorka musiałam edytowac...//
Ostatnio edytowany przez Sarmina (2012-01-24 15:36)
Offline
*Stanęła nie ruchomo patrząc przed siebie, nagle poczuła, że coś się kroi*
-Wiecie co? Coś czuję, że będzie mocny wiatr.
Offline
-hmm....Ja tam nic nie czuje. To kto idzie ze mna zapolować?
*spytała sie przybyłych*
Offline
*patrzy na Sar*
No, ale co tu polować? To pustynia! No chyba, że na skarabeusze... o ile tu są.
Offline
-oj tam oj tam... nie przesadzaj... na pustyni tez coś musi zyc, abyśmy mogli tu życ, nie
//tak?! xD //
Offline
Musimy mieć nadzieję *odpowiada z uśmiechem*
To fatamorgana, czy ja wodę widzę tam daleko? *wskazuje ogonem coś co przypomina wodę,a może nawet nią jest!*
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Wątek zamknięty