Nie jesteś zalogowany na forum.
*zdziwiona całą sytuacją otwiera szeroko oczy*
Yyyy... Cała ta sytuacja nie ma sensu... chyba.
Offline
-Okej okej. Juz się uspokoiłam.
*powiedziała do Lor*
- Mógłby nam ktoś wytłumaczyć, co się dzieje z tym tu o miejscem?!
* potem pomyślała:"chciałabym, aby ktoś wyjaśnił mi co tutaj się dzieje"*
Offline
*Przechadzała się po ulicach, nagle zauważyła budynek otoczony armią. Podeszła powoli a, gdy nikt nie patrzył wślizgnęła się do klubu i usłyszała to co mówiła Sarmi *
-A o czym rozmawiacie ? *spytała zaciekawiona *
//Spróbuj ograniczyć ilość emotek w postach : )
~Lor.//
Ostatnio edytowany przez Destini (2012-01-07 22:26)
Offline
* podskoczyła, wystraszona przez Destini*
-oh.... nie strasz mnie już nigdy więcej
*powiedziała z rozbawioną miną lwica*
- A co do twojego pytania, to rozmawiamy o tym, co tutaj się dzieje. To znaczy nikt mi nie chce powiedzieć co się tu dzieję, bo .... widzisz.... jak ja sobie coś pomyślałam, to to się od razu spełniło.... Myśle, że ten budynek jest zaczarowany .... wiem że to trochę głupio brzmi
*powiedziała ostatnie zdanie ze smutkiem na twarzy...*
Offline
A ja nie mam bladego pojęcia co teraz się dzieje?! * mówi dosć głośno*
Offline
*lwica rozgląda się i widzi coś na ścianie. Podchodzi do niej i czyta na głoś*
-"Witamy Was, drogie lwy w naszej krainie. Ten " klub muzyczny", jak go nazywacie , został zbudowany na naszej polance. Jesteśmy Lwami, tak jak wy tutaj wszyscy, lecz Wy nigdy nas nie zobaczycie. Zapewne spytacie jakim cudem napisaliśmy coś na ścianie. Już wam odpowiadamy. Nasza polanka była zaczarowanym miejscem. Gdy ktoś wypowiadał życzenie...
*lwica przerwała, ponieważ opowieść kończyła się na drugiej ścianie. Podeszła do niej*
-... ono spełniało się. Tak też zostało do dziś. Ja wypowiedziałam swoje ostatnie życzenie, które brzmiało 'Chciałabym, aby nikt nigdy już nas nie zobaczył'. I tak tez się stało. Mój przyjaciel, który jest tutaj ze mną, wypowiedział również swoje ostatnie zyczenie. Brzmiało ono tak: ' Chciałbym, aby wszystkie lwy, które tutaj przyjdą, miały nieograniczoną liczbe życzen'. Tak też się stało. Do widzenia wam, drogie lwy."
*Gdy skończyła czytać, zobaczyła , że ponieżej tekstu były dwa podpisy. Przeczytała je*
-Podpisano: Sar oraz Kov.
*Gdy przeczytała podpis, wszystko ze ścian znikło i znowu były normalne, nie popisane...*
-Co to wogóle miało być....
*zapytała samą siebie...*
Offline
*Przez dłuższy okres czasu siedział przy barze i sączył drinka.* Taaaa...po tym co tu widziałem już mnie nic nie zdziwi, ale jedno jest pewne- to miejsce ma swój klimat. *Powiedział jakby do siebie ale na tyle głośno, że dało się to usłyszeć nie tylko przy barze.*
Offline
*co raz bardziej zdziwiona sytuacją choć emocje opadają, mówi w myślach*
A może... ciekawe czy tu są ich fani? *mówi pod nosem, po czym woła głośno*
Ej! Może niezbyt na temat, ale kto lubi Verbę?!
//Skojarzyło mi się, bo wczoraj byłam na ich koncercie.//
Offline
- A co ty lubisz, że tak pytasz?
*zaśmiała się*
Offline
-Tak, ale akurat nie oto mi chodzi *mówi z dziwnym uśmieszkiem*
Ale pytam na serio, kto lubi? Może Ich tu zaprosimy? *pyta z nadzieją *
Offline
*wchodzi do klubu*
Witam państwa... *nagle przestaje mówić*
Co tu się dzieje, widzę resztki dymu?!
Offline
*Postawił szklankę na blacie baru.* Jeżeli o mnie chodzi to chętnie poznam ten zespół. Warto poznawać to, czego się jeszcze nie zna . *Przechylił szklankę do pyska.*
Offline
Moze od razu zaprośmy wszystkie nasze ulubione zesoply i każmy by grały jednocześnie hohoho
Offline
I to jest pomysł, niech każdy ,, zaprosi'' swój ulubiony zespół *mówi z uśmiechem. Myśli, a po chwili pojawia się dwóch gości z zespołu Verba*
Bartas (pseudo.): Witam wszystkich!
Ignacy: Ja również witam!
Offline
- Zagrajcie coś fajnego, to MY was ocenimy, zobaczymy jak sobie radzicie dla innego nieco tłumu
// xD //
Offline
*Zespół zaczyna grać,a wszyscy zaczynają ich słuchać*
//Może grają niech np.: Młode wilki 6 (Tak na niby), a co do tego żeby wszystkie ulubione zespoły grały w tym samym czasie to raczej nawet tu byłaby niezła kakofonia//
Offline
-Nieźle gracie
*Krzyczy do nich.*
Offline
O nie ,a ja ich nie lubię jak nie wiem >:
Offline
*pokiwała łbem z cieniem krzywego uśmiechu na pyszczku*
-W tym wypadku popieram Maro... Nie lepiej posłuchać sobie AC/DC albo Guns N' Roses...? *zaproponowała niepewnie*
Offline
Dokładnie. Albo naszego polskiego metalu i rocka, potrafi być cudowny.
Offline
*zaśmiała się*
-Ja ich wogóle nie znam, ale jak widze, jak ktoś gra, zawsze mówię, że fajnie gtraja... No chyba że mi sie nie spodoba
// xD //
Offline
Hmmm ja się nie znam... *Przekrzykuje akustykę lokalu.* Ale zdam się na gust Maro!
Ej... a myślicie że możliwe było by zaprosić... Elvisa...?
Offline
*Podchodzi do baru i zamawia wodę gazowaną, gdy ją dostaje zaczyna pić.*
Offline
*Myśli kolejne życzenie, nagle pojawia się identyczny ekran jakby kinowy, który był tutaj zanim go zniszczono*
- Oby tym razem nie znikł tak jak wcześniej *myśli*
Offline
*Siadła niedbale przy barze i rozejrzała się w poszukiwaniu znajomych pyszczków w tłumie klubu.*
Offline
*W końcu po usłyszeniu muzyki zrozumiała co się stało i co się tu dzieje. Nie miała ochoty na słuchanie muzyki więc podeszła do baru i zamówiła*
-Poproszę Latte z podwójną pianą.
*Gdy dostała napój od razu zaczęła pić*
Offline
-Ej wszyscy, a może puścimy jakiś film na nowym ekranie?! *krzyczy głośno*
Offline
*Siedział dalej przy blacie baru, odwrócił się w stronę Kiary i machnął łapą w geście pozdrowienia po czym spojrzał na ekran.* FILM?! Jak najbardziej należy coś puścić....trzeba wypróbować ten nowy sprzęt!
Offline
*Kończąc swoje latte słucha wszystkich*
- Najpierw trzeba sprawdzić, potem wybrać film. Nie mam racji?
Offline
*mówi*
Jak wypróbować? Włączmy film to wypróbujemy.
Offline