Nie jesteś zalogowany na forum.
Osobiście ścieżka dźwiękowa z KL2 średnio mi się spodobała, szczególnie w zestawieniu z tymi z KL1:
Coraz bardziej utwierdzam się w twierdzeniu że brzmią one jak przemalowane, przemielone i zduszone piosenki z KL1... zduszone... nie umiem tego dobrze ująć w słowa. Brzmią trochę tak bez tej iskry, i w trochę ponurawym klimacie, to nie piosenki pasujące do LZ jaką pokochałem z KL1...
Nawet te w teorii najweselsze piosenki z KL wydają mi się mieć ziarno goryczy, trochę ciemnej strony w sobie... twórcy chcąc pokazać trochę gorszą, "brudną" stronę LZ, co odbiło się też na piosenkach zmniejszyli ich kontrast przez co mam wrażenie jakby "deszczowej" atmosfery piosenek oraz poczucie monotoniczności; KL1 ani na chwilę nie dawał odpocząć, rusz co rusz zmiana klimatu, nowa akcja... ...inne klimaty piosenek... a KL2 już podchodzi pod takiego staruszka co z domu wyruszy jedynie co najwyżej do sąsiedniego miasta po zakupy...
tl;dr:
Moim zdaniem twórcy zbytnio zmiksowali klimaty, przez co piosenki zamiast być urozmaicone klimatycznie podobne są do siebie (a zarazem są klonami tych z KL, ale takie mniej kolorowe), monotonia je prześladuje.
Ale z pewnością pojawią się inne opinie, co sądzicie?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
W sumie... To sądzę podobnie, Ale do tej pory twierdziłam, że to wina faktu, iż od KL2 zdecydowanie wolę KL1.
Jeśli mówimy o piosenkach: dla mnie zawsze 'Krąg Życia' czy CYFTLT będą absolutnie bezkonkurencyjne. Są wyjątkowe, piękne i jako jedne z niewielu potrafię wywołać u mnie dreszcze Całkowicie zgadzam się z Nitem - w TLK2 nie było już piosenek, które tak by poruszały.
LWFAW niby też było ok... Ale to już nie to samo co CYFTLT
Z KL2 jedyną piosenką, która mi się spodobała i w której czuło się jeszcze odrobinę tej Disney'owskiej magii, było "Duch Żyje w Nas". Chociaż do przepięknego COF i tak jeszcze jej daleko ;p
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Racja, nie były tak dobre jak w jedynce ale piosenka z Tina Turner He Lives In You była bardzo dobra.
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Warto podkreślić Lori, że Duch żyje w nas (He lives in you) To piosenka którą tworzył Lebo M jeszcze do pierwszej części ale nie została wtedy wykorzystana
Podzielam wasze zdanie i dodam od siebie, że trochę za bardzo mi te piosenki śmierdziały EMI albo Warner Music, a za mało dziką afryką. Zgubione zostały afrykańskie klimaty, dzięki którym, między innymi, pierwsza część odniosła taki sukces. Tam widz po prostu przenosił się zarówno za sprawą obrazu jak i dźwięku na sawannę. A tu słabsza animacja i sztampowe piosenki
Ja z KL2 Lubię He Lives In You i jeszcze ew. Love Will Find The Way ale to wszystko. Reszty wręcz nie mogę słuchać
Na dodatek generalnie tło muzyczne jest mocno słabe, ze dwa motywy przewodnie wałkowane przez cały film i oczywiście całkowicie wyprane z folkowych elementów
Leo ta wersja z Tiną jest absolutnie świetna
Ostatnio edytowany przez Helbi (2011-08-02 10:32)
Offline
No brakuje jeszcze tych dźwięków Afryki w tle jak nie ma żadnej muzyki w tle (jak ptaki podczas pierwszej rozmowy Simby ze Skazą) albo charakterystycznego dla afryki motywu, którego najlepszym przykładem jest ten utwór (dzięki Nit, że go znalazłeś): http://www.youtube.com/watch?v=BhFxYYsIpg8 a nawet jak są, to się ich w ogóle nie zauważa... -_-'
No z piosenek nie takie złe są LWFAW, HLIN z napisów końcowych (Tiny Turner) i może jeszcze Upendi (bo taka ciut szurnięta... po prostu odróżniająca się czymś od reszty na zasadzie kontrastu)
Avatar by MadKakerlaken
Offline
A co sądzicie o płytach które nagrali?
Rhythm of the Pride Lands
Return to Pride Rock - Songs Inspired by Disney's The Lion King II - Simba's Pride
The Lion King Complete Score
Ostatnio edytowany przez Leonardo (2011-08-02 11:19)
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Rhytm of the Pride Lands jest absolutnie rewelacyjna i chcę ją sobie sprowadzić z Niemiec
Z Return to Pride Rock to te co wymieniłem wcześniej plus absolutnie bezkonkurencyjne wykonanie The Lion Sleeps Tonight
A ostatnia to legenda, która w zasadzie zaprowadziła mnie na to forum ^^ Płyta, która jest ale nieoficjalnie bo nie została nigdy wydana jest nawet strona z petycją do Disneya, żeby ją do diaska wreszcie wydali Prawdopodobnie to co znajduje się w necie to kopie ze studia, albo jakiegoś życzliwego pracownika Disney records W każdym bądź razie pożądam tej płyty!!!
A i małe sprostowanie, bardzo lubię jeszcze kołysankę Ziry ale w polskim wykonaniu
Offline
Najlepszą piosenką w KL2 była zdecydowanie piosenka Ziry Luli Luli Laj. Piosenki zdecydowani powtarzały się za często i to wszystko psuło. Na przykład pierwsza piosenka śpiewana przez Simbę po kazaniu jakie dał Kiarze była zupełnie nie potrzebna.
Offline
Z KL2 tylko lubię Luli Luli Laj i trochę Duch żyje w nas. Reszty się już nie dało słuchać.
Ostatnio edytowany przez Heather (2011-08-02 15:36)
Offline
Najlepszą piosenką w KL2 była zdecydowanie piosenka Ziry Luli Luli Laj. Piosenki zdecydowani powtarzały się za często i to wszystko psuło. Na przykład pierwsza piosenka śpiewana przez Simbę po kazaniu jakie dał Kiarze była zupełnie nie potrzebna.
//Tak jak Twój post który powtarza się za częstą z tą samą treścią. Na przykład ten. A i czy masz zgodę autora(ki) tego avatara? Ibilis//
Offline
Warto podkreślić Lori, że Duch żyje w nas (He lives in you) To piosenka którą tworzył Lebo M jeszcze do pierwszej części ale nie została wtedy wykorzystana
Tak...? Oj, aż mi głupio, że o tym nie wiedziałam -,- Ale skoro była tworzona do KL1 to wszystko wyjaśnia ;D
A jeśli chodzi o LWFAW - w sumie treść ok, muzyka tez niczego sobie, ale... Nie, to jednak nie cudowne CYFTLT
I myślę, że w sumie macie rację - zabrakło tych Afrykańskich dźwięków... dzikości. xD
//Btw: Vit, używanie w nicku imion postaci jest zabronione - to po pierwsze. Po drugie: masz pozwolenie Omegi na używanie jej pracy? //
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
//Ma czas do jutra do południa by go samemu usunąć, inaczej dopiero będzie miała ze mną kłopot//
Sam o tym nie wiedziałem (że do KL1) ale to wyjaśnia czemu nie była taka zła (choć COL jest dużo lepszy).
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Tak...? Oj, aż mi głupio, że o tym nie wiedziałam -,- Ale skoro była tworzona do KL1 to wszystko wyjaśnia ;D
Eeee tam po to jest to forum żeby się tą wiedzą dzielić Teraz już wiesz
Dość powiedzieć, że He Lives In you to utwór otwierający Rhythm Of The Pride Lands wydaną w 1995 roku //Jest za 12 EURO na amazonie muszę sobie tylko pay pala założyć ^^ //
A jeśli chodzi o LWFAW - w sumie treść ok, muzyka tez niczego sobie, ale... Nie, to jednak nie cudowne CYFTLT
Prawdę powiadasz
Ostatnio edytowany przez Helbi (2011-08-02 22:33)
Offline
Ale piosenka We Are One też przecież nie była najgorsza w 2 części (mam namyśli wersje angielską). Może dlatego, że We Are One to moje motto ^^
Ostatnio edytowany przez Leonardo (2011-08-03 15:41)
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Prawdę powiadasz
Prawdę powiadam, toteż mnie słuchajcie.
A 'Rhythm Of The Pride Lands' to już w ogóle arcydzieło, którego nawet nie potrafię wystarczająco, wyczerpująco i stosownie skomentować ^^
A "We wre one'? No nie wiem... Myśl, że 'jesteśmy jednym' i przesłanie było ok, ale ogółem piosenka nie zrobiła na mnie większego wrażenia ;p Nie miałam już tych dreszczy co przy słuchaniu 'COL'
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Ja sam mam mieszane uczucia. 3 piosenki ogarniam: Duch żyje w nas, kołysanke Ziry, btw. spróbujcie przy niej zasnąć, i miłość rośnie wokół nas. reszta jest raczej lekko mówiąc, słaba.
Offline
ale OST to nie tylko piosenki ale i utwory instrumentalne, nigdy nie zostały wydane. Już wcześniej to dawałem, tutaj ekstrakcja podkładu dźwiękowego z TLK2 (nie z całego, bo nie chciało mi się robić, ale ponad 20 minut jest): http://www.youtube.com/watch?v=1O5PWUmi4Gs No jednak do jedynki muzykę pisał Hans Zimmer a do 2 jakiś Nick Glennie-Smith którego w ogóle nie kojarzę xD
Rhythm Of The Pride Lands to tylko utwory inspirowane a nie z filmu.
Jestę kucę kucowym sfinksę
Offline
No to też tak jak pisałem, OST instrumentalne nie zostało wydane ani do jedynki ani do dwójki, czego szczerze mówiąc Disneyowi nie mogę wybaczyć, głównie jeśli chodzi o jedynkę, bo dwójka jest raczej mało ciekawa
A co do Rhythm Of The Pride Lands to nikt nie napisał, że to OST tylko, że super płytka
Offline
W sumie, to jestem ciekaw, czemu Hansa Zimmera do drugiej części nie wzięli...
//Muzyka... niby drobiazg, ale to w końcu musical, nie? //
Avatar by MadKakerlaken
Offline
W sumie, to jestem ciekaw, czemu Hansa Zimmera do drugiej części nie wzięli...
//Muzyka... niby drobiazg, ale to w końcu musical, nie? //
No szkoda. Hans Zimmer to geniusz. Nie tylko w Królu Lwie wspaniałą muzyke skomponował ale i w Gladiatoirze, Piraci z Karaibów, Pearl Harbor, Kod da Vinci i Incepcja!
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
No to też tak jak pisałem, OST instrumentalne nie zostało wydane ani do jedynki ani do dwójki, czego szczerze mówiąc
Niedokładnie czytałem temat
W sumie, to jestem ciekaw, czemu Hansa Zimmera do drugiej części nie wzięli...
//Muzyka... niby drobiazg, ale to w końcu musical, nie? //
Pewnie dlatego, że ta część nigdy nie była w kinach.
Jestę kucę kucowym sfinksę
Offline
A no fakt... nigdy nie zauważyłem by w nich było... pewnego dnia na zakupach VHS-a zobaczyłem z rodzicami
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Nom bo druga część była tak zwanym straight to tv i nigdy nie miała być w kinach.
A no i podzielam zdanie Leo Hans Zimmer potrafi stworzyć muzykę, która rusza trzewiami (w pozytywnym sensie oczywiście )
Offline
A szkoda, bo może w kinach by się lepiej prezentowała...
A na temat: Co do Hansa, to tak, jak napisał Helbi.
Avatar by MadKakerlaken
Offline
A ja się lekko wyłamię i powiem, że najbardziej spodobało mi się Upendi. Może chodzi o te rymy? A reszta z kolei jakoś w pamięć mi nie zapadła.
Offline
Głównie Oryginal Sountrack z Króla Lwa 2 to piosenki.
Nie ma instrumentalnych części,chyba,że ktoś je wyciągnie za pomocą specjalne programu.
Jednak najczęściej słychać w oddali głosy,co znaczy,że ścieżka dźwiękowa nie została w pełni skasowana.
Offline
Offline
A mi spodobała się piosenka "Jeden z nas" - czuć w niej tą dzikość Afryki, gniew zwierząt... to uczucie chaosu, a jednocześnie harmonii Poza HLIY to chyba jedyna taka bardziej poruszająca. LWFAW w wersji polskiej w ogóle nie trawię, marna podróba CYFTLT, głos Olgi Bończyk... ładny, ale tutaj to zupełne nieporozumienie, przecież Kiara to MŁODA lwica, a nie kobita w kwiecie wieku!
Sama muzyka w porządku, chociaż jedynce do pięt nie dorasta.
Taka moja opinia.
Gołębie serce. Lwia dusza. Grrrau.
Przeszłość, młodość Obeca sygna by Sachara, avatar by Vita - THX
500 postów -> 09.06.2012
Offline
Bo Upendi w naszej wersji było strasznie płytkie... rymy w sumie takie na siłę... Ale mimo wszystko jest to chyba najbardziej udany utwór ze środka filmu (napisów końcowych nie liczę). Z bardzo prostej przyczyny. Jest po prostu żywe. Wyróżnia się brakiem tego dziegciu (czy innej goryczy), który się znajduje w pozostałych. Wszystkie są smutne (LWFTW w sumie ma bardzo smutną nutę, wiem, że chodzi o stopniowe pocieszenie... ale jednak zasmuca trochę). Właściwie brakuje tym utworom takiej... epickości (jak się słyszy soundtrack ze sceny "King has returned", to aż ziemia się trzęsie... a tu?
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Jak dla mnie trudno porównać ścieżkę dźwiękową z "Króla Lwa 2: Czas Simby" do "Króla Lwa" (nie znalazłem lepszego soundtracku niż "King of Pride Rock" nie tylko w drugiej części, ale w ogóle w żadnym filmie, jaki widziałem w życiu).
Co do piosenek... Mi najbardziej podobała się "Miłość drogę zna" i "Duch żyje w nas", a także "Love will find a way" (wersja z napisów końcowych). Pozostałe utwory były też bardzo dobre.
Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.
"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW
Offline