Nie jesteś zalogowany na forum.
"5 LAT RAZEM!"
Obraz został wykorzystany za pozwoleniem autora.
*Wstawał piękny bezchmurny dzień. Gdy słońce oświetliło już całą sawannę u podnóża Lwiej Skały Kiara zeszła ze szczytu do poziomu jaskini i usiadła na krańcu skały czekając na przebudzenie towarzyszy.
Gdy usłyszała już pierwsze ziewania i szmer porannego przeciągania dała znać rykiem aby zebrali się przed wejściem.
Kiedy wszyscy ustawili się w półkolu wygrzewając się w słońcu, zaczęła: *
Moi drodzy, popatrzcie i zapamiętajcie ten wspaniały poranek, bo dziś... mija 5 lat, odkąd nasze Stado znalazło się na Lwiej Ziemi kontynuując tradycję wielkich przodków z Lwiej Skały.
To nasz dom - dbajmy o niego a on zadba o nas!
Jednak musimy uczcić dzisiejszy dzień. Niech to będzie dzień zabaw i odpoczynku - bez pracy i polowania! Jedyne polowanie wykonałam dziś sama i dzięki przychylności przodków znajdziecie podnóża wielkiego bawołu który wystarczy za dzisiejszą ucztę!
Offline
*Wygramolił się z jaskini i usiadł obok zgromadzonych lwów. Na pół-żywo wysłuchał Kiray, po czym położył się na ziemi ziewnął i zaczął mamrotać*
-Już pięć lat... już pięć... lat... *wstaje i przeciąga się*
-Czyli zaczynamy świętowanie!
Offline
*popatrzyła na bawoła ze ślinką*
to chyba mój najlepszy dzień w życiu*pomyślała*
Offline
*uśmiechnął się szeroko*
-Tak! Niech zacznie się przyjęcie!
Rawr!
Offline
*Wychodzi z jaskini całkiem zaspany...* Czyli dziś ma nasze Stado urodziny? *Oprzytomniał lekko.* No tak... *Powoli jego mózg się budził.* Wszystkiego najlepszego drogie Stado
Offline
No tak - i piąta rocznica koronacji Kiary. Już tyle lat prowadzi nas dumnie naprzód.
Rawr!
Offline
*Uśmiechnęła się delikatnie słysząc z boku komentarz Nita. Nie zasłużyła.*
Koronacja to powinna być króla... ja tylko...
/Mimo że zaczynamy na L.S. mamy tu do dyspozycji całą sawannę, byle się tylko za bardzo nie rozchodzić! /
Offline
-Wiwat Kiara! *Mówi głośno po przebudzeniu*
-Niech nam włada sto lat i więcej!
Offline
Ty tylko jesteś najlepszą z możliwych królowych. ;] *dokończył zdanie za Kiarę*
Rawr!
Offline
O rany, impreza już się zaczyna? A ja taka niewyspana... *mówi wychodząc spóźniona z jaskini*
Offline
sto lat!sto lat! sto lat!*śpiewa nie odczepiając wzroku od bawoła*
Offline
*Przeciągając się w jaskinii i ziewając, zauważyła, że pozostali dyskutują o urodzinach stada. Wyszła z jaskinii.*
Sto lat naszemu stadu !
Offline
Daj spokój Kiar... Lepszej królowej czy też króla nie będzie ;]
Offline
sto latsto...cześć Vita!*dopiero teraz oderwała wzrok od bawoła*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-02-05 10:59)
Offline
*Z uśmiechem popatrzyła na lekko jeszcze zaspanych.*
Kto zechce wspiąć się ze mną na szczyt? Robimy to w końcu od święta.
Offline
To tradycja? Ja chcę spróbować! ;D
Offline
ja mogę! nie jestem zaspana!
Offline
Tradycja... w sumie nie, ale łatwo może się nią stać!
*wznosi łapę do góry* -PNIJMY SIĘ NA SZCZYT!
Rawr!
Offline
*Poprowadziła przyjaciół do podnóża ścieżki prowadzącej na szczyt. Mimo że była wydeptana w twardej nieustępliwej skale i nie groziło obsunięcie gruntu, to jej wąskość zmuszała do zachowania nieustannej uwagi.*
To co, idziemy?
/Karindo, gdyby wszyscy tak upraszczali swoje działania to nie było by tu zabawy. Pozwoliłam sobie usunąć twój post aby akcja się nie pogmatwała./
Offline
ja idę *czeka aż inni też się zgodzą*
Offline
W sumie to warto się wspiąć. Przyda nam się jakaś tradycja
*Ustawia się w kolejce.*
Offline
*nagle z odmętów jaskini wyłoniła się niezbyt potężna sylwetka szarej lwicy. Oto nikt inny jak sama Camille zaszczyciła wreszcie swoją obecnością, po dość długim czasie przerwy. *
- Dzień dobry *rzuciła, przeciągając się po drzemce. Zmierzyła uważnym spojrzeniem zgromadzonych, przelotnie lustrując wszystkich razem i każdego z osobna*
Offline
-Ja chętnie, chce zobaczyć jak wygląda LZ z góry. *Uśmiech się*
Offline
*Kątem oka spojrzała na lwa, który się właśnie odezwał. Nie, nie kojarzyła, aby widziała go kiedykolwiek wcześniej. Jednakże małe miało to w tejże chwili znaczenie.*
Offline
idziemy?*zapytała*
//Dłuższe posty proszę... plus: stawiaj spacje po znakach interpunkcyjnych, a będzie czytelniejsze i zacznij stosować DUŻE litery na początku zdania, ok? Ibilis//
Offline
- Ale... tak właściwie, to dokąd? *Na facjatę Camille wkroczyła jedna z cyklu jej nader "inteligentnych" min. Przekierowała spojrzenie liliowych ślepi po wszelkiego rodzaju lwich istotach, zgromadzonych tuż obok niej. *
Offline
no...na szczyt lwiej skały bo taka jest tradycja*odpowiedziała*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-02-05 13:29)
Offline
Hahaha... *Rozumowanie lwiątek jest zawsze ciekawe.* Cam, idziemy na szczyt aby obejrzeć całą posiadłość. *Ruszyła powoli ku górze. Łapa za łapą wznosili się coraz wyżej.*
Offline
*Słysząc śmiech wychodzi do reszty stada *
Cześć, wszystkiego najlepszego z okazji jubileuszu stada! *Mówi uśmiechając się do wszystkich i siadając obok Vity*
Offline
Ale tam wysoko... *powiedziała przymierzając się do wejścia* A ja nawet nie wiem czy mam lęk wysokości
Offline