Nie jesteś zalogowany na forum.
*Zbliża się do przyjaciół z antylopą w pysku. Rzuca ją na ziemię po czym mówi: *
- Czy ja dobrze słyszałam, Daguś? Będziesz robił za masażystę ?
Offline
-Nieee...Postaram się odpoczywać zdala od Ciebię, dobrze Analogio? *Mówi powoli*
Offline
*Podchodzi do reszty lwów*
- Słuszna decyzja Dag... jak ktoś cię wrabia w masaż to wiej póki możesz jak będzie raz to będzie ciągle. Dobra może zajmiecie się naszym dobytkiem.
*Powiedział śmiejąc się*
Offline
-Chodzi Ci o jedzenie? *Pyta ciekawie*
Offline
- Tak...lepiej zabierać się teraz do jedzenia bo jak się wszyscy rzucą to może niewiele zostać.
Offline
-Noooo... *Zaczyna jeść*
Offline
- Ja jakoś nie jestem głodny. Spać mi się chcę...
*Powiedział po czym położył się i zasnął*
Offline
-Mi wręcz przeciwnie. *Dopowiada sobie, po czym kładzie się i myśli o lwicach i wielu innych sprawach*
Offline
-A odpoczywaj gdzie chcesz . A antylopa bardzo dobra. Dawno nie byłam na polowaniu.- Po przełknięciu ostatniego kęsa, kładzie się na ziemi, z dala od Dagora i zasypia.
Offline
*Zjada trochę antylopy, potem kładzie się na ziemi na plecach, oglądając gwiazdy.*
Offline
*Patrzy na gwiazdy*
-Piękna dziś noc, prawda?
Offline
*Zerka na Dagora*
- Tak. Wspaniała na rozmyślania...
Offline
-Masz rację, noc to idealna pora...
*Spogląda na Sil*
Offline
-No! Ja tu widzę że ktoś się tu do kogoś klei.........*zaciera łapy*......Upe.....
Offline
*Wstaje i patrzy na rozmawiające lwy*
- Naprawdę głośno rozmawiacie....Witaj Shupavu
Offline
-Ahh...Shu nagrabisz sobie u mnie, oj nagrabisz! *uśmiech się*
Offline
-Również cię witam ... wybacz ale mój głos się troszkę zmienia.
Offline
-Co masz na myśli *Mówi nadal patrząc w gwiazdy*
Offline
-Ahh już nie ważne...*patrzy marzycielsko z uśmiechem w gwiazdy*
Offline
- A co wy macie z tymi gwiaz...*Urwał zdanie i popatrzył w gwiazdy* WoW.... faktycznie odlot.
Offline
-Shu, co Ci po głowie chodzi? Bo często o Upe....mówisz.
Offline
-Ja po prostu ....szczęśliwy jestem...
Offline
-Ja właściwie też, piękna noc. Dobre towarzystwo, ale nie idealne.
Offline
-Co masz na myśli mówiąc nie idealne.... ?
Offline
-Nic, nic...Ahhh, piekną noc... *Spogląda na Sil*
Offline
- Pewnie Mnie... może za moje wcześniejsze zachowanie.... Sam nie wiem
*Powiedział po czym westchnął i zapatrzył się w gwiazdy*
Offline
-Mnie tam nikt nie przeszkadza...... *nagle zerkał do na Dagora i na Sil*
-No podejdź do niej Dag...*cicho mówi mu do ucha*
Offline
-No i ty nawet mnie zachęcasz, a tam raz się żyje. *Mówi cicho do Shu i powoli podchodzi do Sil kładąc się obok Niej*
Offline
-Ale ty masz podchody ......*patrzy z dumą na lwa*
Offline
-Za to Ty-prosto z mostu Shu - *mrugając okiem do lwa*
Offline