Nie jesteś zalogowany na forum.
-Bo taki już jestem.......*mrugnął do Anny*
Offline
-Ja nie mówię, że to źle. - szturchając lwa w bok.
Offline
-Wiem o tym....ja....po prostu umiem kochać.
Offline
*Jadła i nie interesowała się tym co mówią przyjaciele*
Offline
*odwrócił się do Kari*
-Smacznego Kari...smacznego *powiedział wesoło*
Offline
-Dziękuję. I tak już skończyłam jeść.*powiedziała do Shu i przestała jeść*
Offline
*Odwraca się i mówi do Shu*
-Jeszcze trzeba zdecydować kogo kochać...
*Odwraca się spowrotem*
Offline
- A co Wy tak ciągle o tej miłości... znajdźcie sobie kogoś a nie.
Offline
-I jak bardzo chcesz tą osobę pokochać.....
Offline
*popatrzyła na Dagora*
- Czegoś nie rozumiem. "Trzeba zdecydować kogo kochać...". Przecież nie możemy sobie wybrać od tak kogo kochamy. Serce nie sługa .
Offline
-Może i masz rację, ale umysł jest od tego by go używać...Ahhh, nieważne.
Offline
-Tak Sil serce nie sługa ...ale ten maluch jest potrzebny by kogoś pokochać i kochać.
Offline
-Jest miłość i zauroczenie. Trzeba wiedzieć co jest czym.
Offline
-Zawsze się w kimś zauroczysz ale nie zawsze możesz darzyć kogoś miłością.
Offline
-Hehe...Tak to już jest, ale trzeba cieszyć się życiem. Brać to co dają. Cieszę się że jestem tu z wami! *Uśmiecha się*
Offline
-A ja się cieszę że jestem tu z wami .......i że nie jestem samotny.
Offline
-Ja też się cieszę, że mogę być z tobą Dagor i z Shu i ze Sil. I Nike i Anagolią.*powiedziała*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-02-23 16:54)
Offline
-No tak, wszystko jest piękne! Niebo, gwiazdy... *Mówi*
-Sil *Dopowiada z uśmiechem*
-No i tak dalej.
Offline
-Nie tylko Sil .......Dag nie tylko *rozgląda się *
Offline
-No to mówię "i tak dalej". No i z imienia wymienię jeszcze Nimarę, bo bez tego moja wypowiedź nie jest pełna.
Offline
-Dag....robiąc krok wstecz zamazujesz przeszłość a robiąc krok do przodu tworzysz nową ścieżkę życia.
Offline
-No dobra, od teraz żyje tym co jest. *Patrzy na Sil*
Offline
-Żyj tym co jest a nie tym co było.........kurka gadam jak jakiś poeta..
Offline
-Ty więcej rób, a potem o tym mów. Bo się do własnych słów nie stosujesz!
Offline
-Dobra dobra już jestem cicho.....do czasu.
Offline
*zarumieniła się lekko*
- Ej, chłopaki przestańcie, bo czuję się onieśmielona
Offline
-A to dlaczego? *Patrzy jej w oczy, oczekując szczerej odpowiedzi*
Offline
*Podchodzi do lwów*
- Co robicie ?
Offline
-Emmm..nic? *Mówi niepewnie*
Offline
-Oj Dag przecież nie jesteś już małym wstydliwym lwiątkiem i możesz powiedzieć.
Offline