Nie jesteś zalogowany na forum.
-Ale to jest trudne do wykonania....kiedy widzisz śmierć swoich bliskich.
Offline
-Zabawny jesteś, znam sie na tym...
Offline
-A co we mnie zabawnego...... powiesz mi ?
Offline
-Bawisz mnie, rozmawiasz z kimś kto widział śmierć większośći swoich bliskich. Dlatego mówię, iż da się zapomnieć.
Offline
-Skoro tobie się udało to może mi da się zapomnieć.
Offline
-Mam taką nadzieję, mogę Ci w tym pomagać.
Offline
-Twoja pomoc bardzo mi się przyda w dalszym życiu.....na ciebie zawsze można polegać.
Offline
-Dziękuje, jesteś bardzo miły.
Offline
-W końcu jesteśmy kumplami.....na dobre i na złe .
Offline
-Dobra, dosć tych przyjemności! Nabierać sił bo zaraz wyruszamy!
Offline
*lew wstał przeciągnął się i głośno ryknął*
-Racja .....pora wyruszać dalej.
Offline
*Gdy inne lwy rozmawiały postanowił wyruszyć poszukać czegoś do jedzenia*
- Hmmm... muszę znaleźć coś do jedzenia jeszcze zanim wyruszymy...
*W oddali zauważył antylopę, więc jak najszybciej ruszył w jej stronę*
Offline
-Gdzie się podział Wafu?
Offline
-Właśnie też jestem ciekawy gdzie go wcięło ?
Offline
-Poczekamy na Niego, zaraz wróci.
Offline
-Pewnie jeść mu się zachciało albo co innego ?
Offline
-Mi to jedno, nie dbam o Niego. Jak nie wróci za chwilę to idziemy.
Offline
-Czas dla nas jest cenny....bo w końcu ile można iść do tego "Raju" .
Offline
*Był kilka metrów od celu i wreszcie żeby Ją zaskoczyć skoczył ale antylopa to zauważyła więc uciekła, lecz to nie był koniec problemów nie zauważył że za Nią jest przepaść wypełniona kolcami w która wpadł*
- Ouch.....
Ostatnio edytowany przez Wafu (2012-02-25 18:02)
Offline
-Nie ma Go...Idziemy. *Mówi, choć martwi się i Niego*
Offline
-Ahh gdzie on się podziewa......*poczuł silny wiatr wiejący w grzywę*
-Zanosi się na dość ciekawą podróż.
Offline
*Leżał nieprzytomny na dnie przepaści, lecz wtedy zainteresowały się nim hieny*
Offline
*Stara się zachować bezuczuciowo i brnie do przodu*
-Spokojnie...
Offline
-Coś się stało Dag......?
Offline
*również zaniepokoiła się długą nieobecnością Wafu*
- A może coś mu się stało?
Offline
-Poszukam go... Wy tu zostańcie, coś może nam zagrozić...a i jeszcze jedno, ktoś na nas poluje i to nie jest człowiek...
Offline
- Idę z Tobą! Nie zostawię przyjaciela na pastwę losu! Wafu może być w niebezpieczeństwie.
Offline
-Jak nie człowiek to co może na nas polować........ co ?
Offline
-Nie! Zostaniesz z Shu, jeżeli to coś ma kogoś złapać to tylko mnie! Jeśli ze mną pójdziesz może dopaść Shu, potem możemy się zgubic i załatwi nas pojedyńczo...
-Nie wiem Shu, nie wiem...nazywamy tę pokrakę "Istotą".
Ostatnio edytowany przez Dagor (2012-02-25 18:31)
Offline
-Idę z Wami.- *oświadczyła stanowczo Anny*- Jesteśmy w końcu stadem, Musimy się trzymać razem.
//pewnie zombi O.o, albo wściekły słoń, żądny krwi//
Offline