Nie jesteś zalogowany na forum.
Czarny charakter w KL2
//Opis by Ibilis//
Główny czarny charakter Króla II. Przez jednych uwielbiana jako zło wcielone. Skaza był zły, bo chciał władzy, zaś ona była zła dla zemsty. Była zła do samego końca, nawet jak dostała drugą szansę. Rzuciła się na Simbę nie mając szans na wygraną. Rozstawiała Wygnańców (zwłaszcza najstarszego syna - Nukę) po kątach, wszyscy (wygnańcy) się jej bali. Zatruwała Kovu i Vitani nienawiścią przez całe ich życie. Jednak inni uważają ją za mało udaną postać. Tak więc jest to postać dość kontrowersyjna... miejmy na dzieję, że to wywoła, oczywiście tylko konstruktywną, dyskusję na jej temat.
//Koniec opisu Ibilisa//
W wyniku błędu na forum straciliśmy sporo tematów - ten był jednym z nich
Szczęście w nieszczęściu - zachowały się kopie Google:
http://pridelands.eu.pl/rozne/stadolwiejziemi/zira1.htm
http://pridelands.eu.pl/rozne/stadolwiejziemi/zira2.htm
http://pridelands.eu.pl/rozne/stadolwiejziemi/zira3.htm
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2011-12-05 17:53)
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Dodam jeszcze tylko, że była zła...dla bycia złą. Prócz Nuki (który jednak był lekko ... szajbnięty) została zupełnie opuszczona pod koniec (on sam był martwy), gdyż zamierzała walczyć, mordować i ginąć w imieniu pustej idei - pomszczenia Skazy (który w dodatku nie był bez winy... i zabiły go hieny, nie Simba ).
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Ona jest moją ulubioną postacią zaraz po Simbie,Nali Kiarze i Kovu. Lubię ją za tą zwinność jaką ma.
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-02-05 14:08)
Av by Madame Carotte
Na FH gram pod 4 osobami: KarindaPL[normalna],KarindaPL[ze skrzydłami],Karin[Strasznie mała] i Karinda[z ranami na ciele].
[you], Przyjaźń jest potężna ponad wszystko.
Zapraszam na moje forum o KL!
Zapraszam na moje forum o Psach i Kotach!
Zapraszam na największe Polskie Forum o Kung Fu Pandzie!
Offline
Sprzeciw Ibciu, nie była zła dla samego złego bycia, ale jak zostało wspomniane: dla zemsty. Stała się bezwzględna w chęci odegrania się za utraconą (najpopularniejsze przypuszczenie) miłość. Kto wie, może przed śmiercią Skazy też była zła, a może stała się taką jędza dopiero po jego śmierci. Tak czy owak pod koniec była już tak zafiksowana na tym punkcie, że duma nie pozwoliła jej opuścić tej jak się okazało głupiej drogi. Była gotowa już poświęcić nawet własne dzieci. Osobiście to żal mi jej, że to w co tak wierzyła i jej cel (zły, ale jednak cel) i to na co tak pracowała, okazało się niczym, głupotą, złą, ślępą drogą. A jeszcze bardziej szkoda mi jej za to, że nie umiała tego zaakceptować.
Offline
Zita... w sumie nie lubię jej z zasady nielubienia złych postaci.
Właściwie moment w którym wolała dla zwycięstwa poświęcić córkę odebrał jej wszelką godność. Matka która poświęci własne dzieci... musiała mieć nie po kolei w głowie.
Nawet patrząc na to że mogła faktycznie kochać Skazę do szaleństwa było to pewnie bez wartości bo on nie był zdolny do uczuć więc pewnie ją tylko wykorzystywał.
Offline
Ja tam lubię złe postacie, zwykle są "inne" i bardzo ciekawe. Jednak Zira wydaje mi się raczej chaotycznie zła, a to już przesada.
W pełni zgadzam się z Kiarą, prócz pierwszego wersu.
"Pochwyć w swe ręce broń,
precyzyjnie wyceluj w ten pełen sprzeczności świat
i bez wahania pociągnij za spust!"
Moderator w działach: Nasze Lwie Stado i Stado
Offline
Offline
nie ma szans ale postępuje wbrew instynktowi dalej atakując.
Hmm... nie powiedziałbym, że to wbrew instynktowi. Lwy potrafią walczyć lub zaczynać walkę z innym, o wiele silniejszym od siebie osobnikiem w walce o dominację mimo minimalnych szans na zwycięstwo.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Ale Zira nie była typowym lwem, a szaleńcem - a postrzelone, okropnie agresywne nawet w stosunku do swoich pobratymców lwy zdarzają się i w świecie realnym.
Ale... nie przyrównujmy zachowań zwierząt z animacji Disneya do tych realnych bo to mija się z celem.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Jak to by ładnie ująć: lepiej nie dawać im wszystkich zachowań zwierzęcych, bo będzie niecenzuralne... ani wszystkich ludzkich, bo będzie jeszcze bardziej niecenzuralne... a jak idzie o jej dizajn (uwielbiam jak to wymawiają w reklamach ), to fakt: pasek ciekawy, lecz poszarpane ucho nie umywa się ze stylową blizną...
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Offline
Skazie Blizna dodawała twardego charakteru. Dziura w uchu jedynie ujmuje Zirze.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
*Podnosi łapę* To samo co imię jej ukochanego...
*Zrobił minę ala Karol S.* A tak w ogóle, to odnoszę wrażenie, że chyba sobie chciała zrobić kolczyk, ale zaczęła się szarpać gdy go jej robili. *Bum-bum-tsyt.*
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Offline
W sumie, to tylko teorie o tym, kto był jej kochankiem z którym miała lwiątka...
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Zira jest bardzo zadziorną lwicą. Całe życie spędziła na odzyskaniu tronu LS. Ma nienawiść w sercu jak Skaza. Szkoda,że już nie żyje.. Ale mam nadzieję,że jednak przeżyła i pojawi się w KL4. Nie sądzę,aby się zabiła wpadając do rzeki. W sumie,nie było tam aż tak wysoko.
Offline
Były tam olbrzymie bale które z całą pewnością połamały jej kości. W sumie, to nawet jak kości jej nie połamały, to pozbawiły przytomności i w efekcie upiła się... (utopić się można choćby w kałuży).
Avatar by MadKakerlaken
Offline
A może lubi wpadanie do wody ? Dobra, to był żart, ale mogła chwycić się pnia i na niego wciągnąć. Więc może być w KL4 i wiem, że to dziwne, ale myślę, że może zebrać armię hien, które nie mieszały się w śmierć Skazy.
Offline
Ou, Zira. Wbrew poprzednim opiniom mi tam się podobała ta dziura, coś jak kolczyk. Lubię kolczyki (ale tylko w uszach, żeby nie było)
Poza tym to, co już było mówione - szalona, w negatywnym sensie, lwica, mszcząca się za swoje krzywdy. No bez przesady, żeby własnym Bogu ducha winnym dzieciom truć życie za dawno nieżyjącego i nielubianego przez nich Skazę... Raz mnie pozytywnie zaskoczyła. Gdy Nuka umierał nagle obudziły się w niej jakieś matczyne uczucia. Przez chwile wydawało się nawet, że odpuści, zda sobie sprawę, że przesadziła, zobaczy do czego doprowadziła... Ale ta znowu swoje Skaza z tym swoim byciem złym był jednak fajniejszy, bo nie był opętany...
Gołębie serce. Lwia dusza. Grrrau.
Przeszłość, młodość Obeca sygna by Sachara, avatar by Vita - THX
500 postów -> 09.06.2012
Offline
Zira to tak jak mówicie - to chora lwica ogarnięta manią zemsty i to okrutnej.Owszem mogła sie zemścić i tu jest to zrozumiałe,że nie chciała zostać dłużna Simbie,tylko czemu akurat uczepiła się,że to on zabił Skazę? ... Przecież on go tylko zepchnął,a tak naprawdę hieny go dopiły,ale chcąc doprowadzić swój plan do skutku potraciła wszystkie dzieci-ale nie, ona nadal,mimo iż odwróciło się od niej całe stado,chciała zemsty i jeszcze raz zemsty.Aż ta zemsta ją sama zabiła.
Ostatnio edytowany przez Ariz (2012-05-28 15:13)
Za ciebie i mnie..Na krzyża ramionach...Rozpięty był on pan i król...Człowiekiem się stał...I jak człowiek skonał...Z miłością zniósł strach i ból...Każdy grzech...Na krzyżu spłacił...Swoją krwią
Taka jest prawda!
Offline
Podsumowując, Chora psychicznie, maniaczka rządna zemsty...
Ale za yo ładnie śpiewa <3 http://www.youtube.com/watch?v=mjlAP-mn9Ac
MÓW MI RULON
NADMIAR CUKRU W KRWI I W MÓZGU
SACHARA OD SACHAROZY NIE OD PUSTYNI! NA MIŁOŚĆ BOSKĄ
MOJE DA
Offline
Ja lubię Zirę chociaż faktycznie była dziwna, ale maniaczka to za mało - ona żyła zemstą.
Offline
Zira chciała zemsty tak bardzo, że odbiło jej przez to. Jest gorszym czarnym charakterem od Skazy, bo nie jest tak inteligenta i przebiegła jak on.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Zira - lwica pełna nienawiści do Simby. Chciała jedynie zemsty. Napełniała złe serduszko Kovu. Uważała, że jest on dziedzicem tronu Lwiej Ziemi. Wprost wielbiła Skazę. Niezbyt dobra matka, zaniedbywała Nukę i Vitani. Wolała zajmować się knuciem niecnych planów i "tresowaniem" Kovu. Jej główny plan był prosty: Kovu zdobywa zaufanie Simby, potem przejmuje władzę, a ona kieruje jego rządami. Kovu jednak w porę zszedł ze złej drogi i plan Ziry nie wypalił. Z nienawiścią patrzyła na Simbę i Kiarę. Z pewnością była sprytna i inteligentna.
,,Pamiętaj, kim jesteś'' - Ja zawsze będę pamiętała, że jestem złotym fanem TLK! <3
~ Goldi by Maro
Offline
Zira (dla mnie) pałała nienawiścią do Simby nie tylko za samą śmierć Skazy. Simba wygnał ją, pakując jej rodzinę do jednego worka ze swoim stryjem. Co w końcu Zira uczyniła, że ON ją wygnał? Albo jej dzieci? Utrata (być może) ważnej pozycji w stadzie oraz brak zrozumienia dla niej ze strony Simby sprawiła, że pojawiło się w jej sercu bezkresne niemalże zło. Zira nie chciała być zła, to według mnie SIMBA podsycał jej nienawiść. Sprawiło to, że mimo tego jak pragnęła wybaczyć wrogom, nie potrafiła. Nienawidziła po prostu tego samego, że żyją. Polskie tłumaczenie piosenki "Luli luli laj" nie jest takie dokładne, zważając na to, iż w oryginalnym tłumaczeniu, Zira śpiewa na samym początku:
"Byłam wygnana, prześladowana, zostawiona sama, bez obrony, gdy myślę o tym, co ten brutal zrobił, staję się napięta.
Ale śnię sen tak piękny, że nie czuję się aż tak przygnębiona, bo to uspokaja moją wewnętrzną kotkę i pozwala mi odpocząć
Dźwięk ostatniego tchnienia Simby, jego córka pisząca w moim uścisku, żałobny płacz jego lwic, to moja kołysanka!
Przeszłość, którą próbowałam zapomnieć, wrogowie, którym mogłabym wybaczyć, problem w tym, wiem, że to błahe, ale nienawidzę tego, że żyją!"
Wierząc tym słowom Zira była opętana przez własne zło, ale winę (może nie główną, ale w większej mierze) ponosił Simba. Taka jest moja osobista teoria i trzymam się jej.
"Każdy człowiek jest jak Księżyc.
Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu."
~Mark Twain
Offline
Zira była doszczętnie przepełniona chęcią zemsty. Nie dochodziło do niej nic innego. Za wszystko obwiniała tylko Simbe (bo i skąd miała wiedzieć, że hieny zabiły Skazę). Wywołało to u niej taką nienawiść, że chciała zabić jego i Kiarę (o ile nie więcej stada). W angielskiej wersji My Lullaby słychać to idealnie.
"The sound of Simba's dying gasp
His daughter squealing in my grasp
His lionesses' mournful cry
That's my lullaby"
Pałała też do niego nienawiścią z powodu wygnania. Nie potrafiła zrozumieć, że to była jej wina i obwiniała za to Simbe.
Offline
Co w końcu Zira uczyniła, że ON ją wygnał?
Wydaje mi się, że jedynym powodem było to, że była "żoną" Skazy. Jak wiadomo z filmu, Simba miał "obsesję" na punkcie wyganiania. Np. wygnał Kovu bez wysłuchania go.
Niektórzy fani twierdzą, że wygnał ją dlatego, że zabiła Kopę, co wg mnie jest niemożliwe, ponieważ Zira pojawia się tylko w filmie, a Kopa tylko w książkach.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline