Nie jesteś zalogowany na forum.
-Sam jestem ciekaw.....ale wolę nie sprawdzać czy są ostre......no jesteśmy prawie na miejscu tylko trzeba przeskoczyć nad sporą dziurą.
Offline
-Dobra....a potem w stronę wulkanu.
Offline
-Potem to już tylko prosta droga bez przeszkód w stronę wulkanu Dag.
Offline
-No wiem...Tylko zobaczymy gdzie potem.
Offline
-Spokojnie....nic nie powinno nam zagrażać na tej drodze........jesteśmy już przy dziurze *wziął rozbieg i przeskoczył*
-Dalej ...skaczcie !
Offline
*Przeskoczył*
-Teraz ty Sil....
Offline
-Ja zobaczę czy dalej nam nic nie zagraża..... *poszedł sprawdzając dalszą drogę do wulkanu*
Offline
*Popatrzyła w dół, kilka małych kamyków osunęło jej się spod łap. Wzięła głęboki oddech, ugięła łapy i skoczyła*
Offline
*Przygląda się skaczącej Sil.*
Offline
-No dooobraa. Wiecie co-ja chcę żyć. Już i tak wystarczająco długo przełamywałam swój lęk wysokości, ale skakanie przez dziurę z wysokim prawdopodobieństwem, że skończę jak tamta antylopa (której o dziwo jeszcze żadne padlinożerne zwierzę nie zjadło). Nie nie nie. Na szaszłyki jeszcze przyjdzie czas. A poza tym to nie jest śmierć godna lwa. - *stała nadal niepewnie nad dziurą, choć powoli wycofywała się w kierunku, z którego przyszli*
Offline
- Anny, nie rób nam tego! Jest Anny - jest impreza! Tak więc nie wygłupiaj się tylko skacz!
Offline
- Dobra, to teraz Ja.
*Wziął głęboki oddech i przeskoczył na drugą stronę*
Offline
-Skacz....jakby co ja cię złapie..... .
Offline
-No właśnie, Shu Cię złapie. No ale jeśli chcesz możesz dać się zjeść tej bestii z dżungli....jak wolisz.
Offline
-Więc jak....skaczesz...spokojnie trzeba przełamać swoje lęki.
Offline
-Obiecujesz,że mnie złapiesz, jeśli się omsknę? - *z wielką niepewnością w głosie.*
Offline
-Obiecuje....przecież bym cie nie puścił.... .
Offline
-No mogłabyś wreszcie skoczyć...nie mamy tyle czasu.
Offline
-Ech, no dobrze. Do odważnych świat należy.- *skacze i traci równowagę.*
Ostatnio edytowany przez Analogia (2012-03-03 21:24)
Offline
*Patrzy na lot*
- Wydaje mi się że nikt nie musi Cię łapać.
Offline
*uniosła jedną brew*
- Wywnioskowałeś to na podstawie trajektorii jej lotu?
Offline
-I chyba wyląduje miękko na mnie..... *zamyka oczy*
Offline
- Chyba tak - *powiedziała patrząc na lądującą Anny*
Offline
*upadła na Shu i zaczęła go przepraszać* - Ojej, wybacz, mam nadzieję, że za bardzo się nie potłukłeś. Nic Ci nie jest? Jeszcze nigdy nikogo tak nie staranowałam! - *uśmiechnęła się nieco zakłopotana*
Offline
-Nic się nie stało.....*otrzepuje się z piasku* nawet było miło jak ktoś na mnie spada... *zaśmiał się*
Offline
-Sil, mogłabyś się ode mnie odczepić? Mam dość głupich uwag! *Uspokoił się*
-Może i to jest miłe, ale nie zawsze. *Mówi do Shu*
Ostatnio edytowany przez Dagor (2012-03-03 22:09)
Offline
-Coś ty taki ponury Dag...co cię ugryzło.
Offline
-Dość tego! W drogę do czynnego wulkanu.
Offline
-Dag ma racje wyruszamy....
Offline
- Nie wal głupich tekstów to nie będzie moich głupich uwag. - *powiedziała do Dagora i zaczęła iść*
Offline