Nie jesteś zalogowany na forum.
Proszę bardzo. Francuskie. Eau de Szambeau. Rocznik 1887 łapy lizać.
Offline
- Waflą wina nie podajemy . *rzuciła oschle , siadając na krześle, i uśmiechając się złośliwie*
Offline
-Oooo...Wafu, jak ja Cię dawno nie widziałem.
Offline
-No i popatrz jak się myliłaś... ^^ *pociągnęła ich za sobą w stronę baru, gdzie już czekały na nich zrobione wcześniej przez barmana drinki*
Offline
//Na forum alkohol niesprzedawany ;3//
A tam nieważne. Opowiadajcie co się oprócz tego działo? Co u Iba? I Sam? I Cam? I Nanakiego?
Offline
-Hmmm, Maru obsłużysz? Bo mogę ja....
Offline
-Jeszcze jeden poproszę, taki sam. *powiedział uprzejmie do barmana* -Hmm... to w tym czasie wy się napijcie drinków *delikatnym ruchem łapy przysunął im je* -A ja na swojego poczekam, w międzyczasie dopiję colę. ;D
Rawr!
Offline
A podszedł mi stąd ty barmanie za dychę. Teraz ruch największy i napiwki moje.
Szefie proszę bardzo drink jest *podaje Nitowi drinka*
Ostatnio edytowany przez Mariutunio (2012-03-12 22:02)
Offline
- Też miło Cię widzieć Dag.
*Napił się*
Offline
//Ale to są drinki z Piccolo...? ^__^//
*usadziła się między Nitem a Korą*
-Cóż... Jakoś szczególnie wiele Ci nie opowiem, bo ostatnio też rzadziej w tych stronach bywam... *westchnęła i znów rozejrzała się po tłumie*
Offline
Zaraz koleś. Leci kasa za winiacza. Tu nie Caritas.
Offline
Hmm.. szoda. *rozejrzała się także szukając jakiś zanjomych pysków*
Offline
Mogę powiedzieć, że zdecydowanie z tygodnia na tydzień jest tu coraz więcej nowych pyszczków, co mnie niezmiernie cieszy... *wziął łyka swojego drinka*
Rawr!
Offline
*Wyciąga z kieszeni portfel i daje barmanowi rulonik pieniędzy*
Offline
-Zaraz będzie tu głośno jak na jarmarku. Tylu członków stada w jednym miejscu, aż oko cieszy.
Offline
Zaraz policzymy panie. Sto, dwieście, trzysta, czterysta i pięćset. Dziękuję serdecznie *oddaje resztę*
Offline
A mnie szczerze mówiąc gubi. Najpierw chciałabym ogarnąć wszystkie znajome pyszczki. Eeeej, zaraz. Czy tamta kolorowa grzywka to Hal? *wskazuje*
Offline
- Reszta dla Ciebie...
*Chowa portfel do kieszeni i kończy pić drinka*
Offline
Moje uszanowanie, panie szefie. Moje uszanowanie.
Offline
*podchodzi Mariu...*
-Widać nowy barman mi spadł z nieba....witaj w załodze..*przybił łapę nowemu barmanowi*
Offline
*podążyła śladem spojrzenia Kory. Kącik jej warg drgnął w uśmiechu*
-Taka grzywka może należeć tylko do Hal
Offline
Panie kierowniku, bo jak tu Sou zarządzał to każdy brał co chciał i nie płacił.
Offline
-A teraz się napiwki posypały.... *Zaśmiał się*
Offline
*robi sobie drinka i wypija* Trochę lura ale smaczna.
Offline
*oczęta Korci się zaiskrzyły* Powitać ją jak Was?
Offline
Jasne, że tak - z pewnością się ucieszy! ...po krótkim szoku. *zaśmiał się cicho*
Rawr!
Offline
-W takim razie barman co mi polecisz....?
Offline
Szefie, same rarytasy. Francuskie, szwedzkie, to chyba estońskie. Nawet coś z Chin.
Offline
-To może coś francuskiego.....
Offline
*wyszczerzyła się* OK, atak na Hale. *skoczyła zgranbie na bar po czym z niego wybiła się. Na Hale padł cień.... *
Offline