Nie jesteś zalogowany na forum.
*cofa się trochę odrobinę przestraszony* Cóż... Nie mam proszę Pani...
Offline
*Patrzy na wszystkich. Wstaje, i zaczyna tańczyć.*
Offline
*znowu pokiwała łbem powoli, a wyraz jej twarzy stał się zdecydowanie łagodniejszy*
-No właśnie.. A ja już miałam... trójkę, przynajmniej *odrzekła po krótkim zastanowieniu*
-Nie jest łatwo. Szczególnie jak przyjadą tacy delikwenci i ci się do córki zaczną dowalać. Co prawda nie mam nic przeciwko nim personalnie. Ale matce chyba wolno ot tak ponarzekać czasem, czyż nie...?
Offline
Ależ oczywiście, naturalnie. Przysięgam, że ja nic do Pani córki ten tego.
Offline
*Rozejrzał się smętnie za Hale, albo kimś innym znajomym*
-No gdzie się ona podziewa....
Offline
*spojrzał na Sou i do niego podszedł*
-Co widać że sam teraz jesteś.
Offline
*wzruszyła ramionami*
-Nie przysięgaj - w końcu to nie moja sprawa. Dziecka na wieki przy sobie nie utrzymasz... : )
Offline
-No ba. Napijmy się lepiej czegoś....albo załatwmy Daga....XD
Offline
-No i klapa... *Zaczyna kombinować*
- No dobra, to czas na plan "C", albo to już "D"....Miało się udać za pierwszym razem, no i praktycznie nieźle poszło.
*Mówi do siebie*
Offline
-Co tam porabiasz Dag?!
*Zapytał zbyt pogodnym głosem*
Offline
*podchodzi do Daga i klepie go mocno ale po przyjacielsku w plecy*
-Dag....co tam już wyczyniasz ?
Ostatnio edytowany przez Shupavu (2012-03-13 18:53)
Offline
*wlewa po trochu wszystkiego co ma w barku i miesza przez jakiś czas*
Offline
-Nic, pytanie co ty tam kombinujesz. *patrzy na Shu*
-Dobra, to albo pokojowo pertraktujemy, albo zabawimy się jak wcześniej. Chyba że się poddajemy?
Offline
*wrzuca dwie tabletki nasenne do napoju i rozpuszcza*
Offline
-To zależy o co walczysz.....ha *zaśmiał się*
Offline
Panie Dagorze *klepie Daga po ramieniu*
Offline
*Przypatruje się temu, co robi Maru z diabolicznym uśmieszkiem...*
Offline
-Czego chcesz? Mówiłem że dzisiaj już nie piję. O co Ci chodzi Shu?
Offline
Ale to bardzo smaczne... i na koszt firmy... drugiego takiego nie ma na świecie.
Offline
-Pfff... Nie dziękuję, muszę być w pełni przytomny przez resztę dnia.
Offline
-Dag...to ty zacząłeś od wylania na mnie drinka....więc się pytam o co tobie chodzi ?
Offline
Cholera jasna! PIJ I TO JUŻ!!!
Offline
-Co Ci tak na tym zależy? Spokojnie, może kiedy indziej....
Offline
A niech was diabli wezmą. *wypija całą szklankę jednym haustem*
Offline
-Oj, no dawaj Dag....ty tak rzadko się bawisz....Maru! Co ty wyprawiasz?!
Ostatnio edytowany przez Source (2012-03-13 19:14)
Offline
*Patrzy na Maru*
-A temu co odbija?
Offline
*otwiera szeroko oczy upuszcza szklankę i zaczyna się chwiać* Ja... naprawdę... próbowałem... *pada na podłogę za ladą*
Offline
-A niech Cię szlak! Ciekawie rozegrane, ale chyba złego barmana wybraliśmy... *Zaczyna się śmiać*
Offline
-Maru.....coś ty zrobił *patrzy zszokowany *
Offline
*śpi jak zabity za ladą*
Offline