Nie jesteś zalogowany na forum.
No proszę. Nie jest tak źle. *tańczy z Kar*
Offline
-Dobry wieczór wszystkim, jak się macie? *mówi z zauroczonymi oczami patrząc na każdego*
Offline
*lew ochłonął po całej sytuacji i szybo wypatrzył Cam i do niej podszedł*
-Witaj.......witaj ponownie ...*lew uśmiechnął się do lwicy*
Offline
- Hej, Shu. Widziałeś, striptizerzy tutaj gdzieś się kręcą, w strojach policjantów!
Offline
*Tańczy z Mariutunito.*
-Ale lepiej nie umiem!
Offline
-Camille...zresztą nieważne, jeśli będą też striptizerki.
Offline
- Sobie je załatw, Sou. Ja w kobietach nie gustuję.
Offline
Kar i tak idzie Ci lepiej niż mi.
Offline
-Czyli się załatwia totalny..bur........bałagan *mówi z lekkim humorem*
Offline
*wzruszyła barkami*
- Ja striptizu nie ściągałam. Sami przyjechali.
Offline
-Może zanim chłopaki będą się wyginać to zatańczymy jakiś wolny taniec.
Offline
- O nie, do wolnych to ja mam dwie lewe... cztery! cztery lewe łapy...
Offline
*Dopijając jeszcze czekoladę, rozmyślała nad sensem życia (jej ulubione zajęcie ), po czym poszłą się przewietrzyć.*
Duszno tu trochę, wyjdę na zewnątrz.
Offline
*odprowadziła wzrokiem Vitę, uśmiechając delikatnie do własnych myśli.*
Offline
-Lepiej? Razem dobrze tańczymy!
Offline
-Cam, no to co powiesz na coś szybkiego? Już tak czekam na taniec cały dzień. *Popatrzy na Camille*
Offline
- To tańcz ! przeciez nikt Ci nie zabrania. *zawołała radośnie w stronę Daga*
Offline
- Ja wiem jak rozkręcić imprezę co Cam ? *Zawołał w stronę Cam*
Offline
-No to co? Zatańczysz? *Podchodzi to Camille*
Offline
*Przekrzykując nową ostrą muzykę: * Dla jednych rozkręcić, dla innych rozwalić. Skoro i tak naszło się tłumów to myślę, że zarobki klubu nie ucierpią jeśli zdecyduję się przenieść do innego lokalu.
Nan, Lori, Nit, co powiecie na mały kameralny "dancing" u mnie w domku?
Offline
- Nio okey w sumie lubię "Duże imprezy" ale skoro chcesz spokojniej spędzić czas to jestem za.
Offline
W sumie... czemu nie! ...tylko co z zamówionym "VIP roomem" tutaj?
Rawr!
Offline
Kari a może byśmy sobie coś golnęli?
Offline
Jakbyś nie zauważył Nocny Lwie, to właściciel totalnie mnie olał mimo że powtarzałam sprawę 2 razy. Nic nie zamówiłam, nic nie płaciłam jestem wiec wolna.
Offline
- No okey to jak będziemy mieli zmieniać lokal to powiedzcie a ja za ten czas tu sobie posiedzę xDDD
Offline
*nagle zabrzmiał głos za pleców Camille* Cześć, Cami, jak mija wieczór?
Offline
*Poszukałą wszystkich wzrokiem upewniła się że się nie pogubili w czeluściach Klubu. *No to chodźcie! *Ja juz z tematu znikam.*
Offline
-A co chcesz?*zapytała*
Offline
- Ok to lecimy na nową imprezę ;]
*Pobiegł za Kiarą opuszczając lokal*
Offline
Ja bym się napił zimnej lemoniady.
Offline