Nie jesteś zalogowany na forum.
Ja chcę *tuli się do Kar i kładzie obok niej*
Offline
-Poczekaj.*wybiega z groty, wraca z 2 małymi liśćmi i trawą. Miesza je, i kładzie w grocie obok jej posłania.*-Proszę.
Offline
*uśmiecha się szeroko* Dziękuję *kładzie się na liściach*
Offline
- Mariutunio czego się tak boisz ? Cały czas chowasz się za Shu.
Offline
-Wafu, opowiem ci w skrócie, bo chcę spać. Boi się Serpeen. Widziałam, że Serpeen biła Mariutunito, ale stanęłam w jego obronie, później Shu też.
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-14 19:33)
Offline
- Rozumiem... Gdy jeszcze raz będziesz miał kłopoty tylko daj znać *Mrugnął w stronę Maru*
Offline
-Dobra, spokojnie... *Zamyślił się i popatrzył na Maru*
Offline
*patrzy na goscia* Witaj Breska
Offline
*Zaczyna spać. Mówi jeszcze:*
-Dobranoc.
Offline
-Dobranoc, Kar*idzie na nocne polowanie*
Offline
*ziewa, przeciąga się i zasypia*
Offline
*wraca z martwą antylopą gnu*
Offline
*pilnował Maru i Kari oraz zauważył jak Serpi wraca z polowania*
Offline
*przewraca się na drugi bok*
Offline
*Podchodzi cicho do Shu uważając aby nie obudzić młodych*
- O co poszło że Ser tak załatwiła Mara ?
Offline
-Aa młody był trochę za głośny i dostał łapą parę razy.... *spojrzał na Maru..*
-Jak on wygląda niewinnie kiedy śpi *uśmiechnął się*
Offline
*kładźie gnu*
Offline
- Zapewne tylko kiedy śpi...*Uśmiechnął się i popatrzył na Maru*
Offline
-Pewnie tak...ach pamiętam kiedy to ja byłem jeszcze lwiątkiem *westchnął*
Offline
*Obudziła się. Słońce powoli zaczynało schodzić, ale słońce dużo jeszcze nie świeciło. Zobaczyła gnu. Wstała.*
-Roar!*zaczyna się rozciągać, a ryk był do nikogo.*-Witajcie! Jak się przespaliście?*usłyszała westchnienie Shu.*
-Ja też kiedyś byłam lwiątkiem. Ale wszystko ma swoje zalety i wady!
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-15 17:08)
Offline
*trząsnęła grzywą. Podeszła do źródełka*
Offline
-Ja....hmm no cóż nie spałem.....*ziewnął *
Offline
*spojrzała na nich kątem oka. Uśmiechnęła się* Śmiało. Jedzcie świeżą antylope!
Offline
*leży na plecach, ziewa, przeciąga się po czym obraca się na brzuch*
Offline
*uśmeicha sie jeszcze szerzej. Pije ze źródełka*
Offline
*Patrzy na przewracającego się z boku na bok Maru*
- Faktycznie jest taki słodki kiedy śpi..*Zaśmiał się*
Offline
*trzęsie głową i powoli się rozbudza*
Offline
- Wstawaj mały, żarcie masz... Ja jakoś nic nie pamiętam z mojego dzieciństwa...
Offline
Jedzonko! *biegnie do antylopy i zaczyna jeść*
Offline
*położył się nad antylopą i zaczyna jeść śniadanko*
Offline