Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Wątek zamknięty
-Czyżby panie się zgubiły? Hehe....
Offline
*podchodzi do lwa i do lwic*
-W czymś pomóc mogę was ....yyy nas stąd wydostać. *uśmiechnął się szeroko*
Offline
-Ja znam ten teren lepiej....heheh...
Offline
-Pewny jesteś....?
-Więc jeśli jesteście panie spragnione kilka kroków stąd jest mała oaza gdzie można odpocząć pod cieniem .....a i coś do jedzenia się znajdzie .
-Więc..... idziemy?
Ostatnio edytowany przez Shupavu (2012-02-01 16:37)
Offline
-Pfff, tam jest tylko piach, oaza jest w przeciwną stronę.
Offline
-Nie, mam nosa to takich rzeczy.
-Ona jest w przeciwnym kierunku.
Offline
-Dobra, dobra.... *Śmieje się*
Offline
*szturchnął lwa*
-Ale....Dag ty już chyba zajęty jesteś ? *zaśmiał się*
Offline
-A ty może nie? *Śmieje się z nim*
Offline
-Heh.... racja ale chyba tak nie wypada zostawiać damy same na pustyni.
Offline
-No raczej nie...ale czy one pragną naszego towarzystwa..heheh...
Offline
-Hmm może się zapytajmy . Nie można być tak niegrzecznym.
Offline
-No dobra...ale Panie będą sądzić, iż same sobie poradzą.
Offline
*Nie zwracając na nic uwagi przycupnęła na ziemi i przyglądała się wędrującemu piaskowi*
Ale dziś praży, trza by się schować gdzieś *mówi*
Offline
*Podchodzi powoli do Koy*
-Witam, Co porabiacie?
Offline
*pokłonił się lwicom*
-Witam..... widzę że wam również się nudzi...hmm.
Offline
Mi się nie nudzi, bo jak mi się nudzi to krążę w koło, a stoje, czyli mi się nie nudzi *mówi swoją logikę*
Offline
-Aha...więc co robisz skoro Ci się nie nudzi?
Offline
-Czekaj nie tak szybko niech pomyślę.......albo nie.
Offline
-Jak widać stoję *odpowiada*
Offline
*Zauważa małego kameleona, więc zaczyna go aż do pewnego momentu gonić. Nagle staje przed olbrzymim drzewem z tysiącem lian, na których można się
pobujać*
-Wow! *dziwi się, a po chwili buja się na jednej z lian*
-Łi!!* krzyczy na cały głos tak, aby reszta ją usłyszała*
Offline
-A co wy właściwie Drogie Panie robicie na tym pustkowiu?
Offline
-Też mnie to ciekawi.....jak wy tu się znalazłyście.
Offline
-Każdy przyszedł innego miejsca ja na przykład... szłam, akurat tędy *mówi*
Offline
-I teraz trzeba się jakoś tu rozejrzeć i gdzieś pójść.
Offline
*przychodzi. Siada przy suchym drzewie*
Offline
*Umysł lwa się rozjaśnił*
-To może się pobawimy?....Albo, albo...no nie wiem.
Offline
*spojrzał na lwice...potem na lwa *
-Więc może albo czymś zabijemy tą nudę...albo gdzieś pójdziemy ?
Offline
*Szturchnął lwa łapą i pobiegł w lew*
-Gonisz!
Offline
-Osz ty !....*ruszył za lwem*
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Wątek zamknięty