Nie jesteś zalogowany na forum.
*wymierza w czuły punkt każdego samca*
-Wafu.....lepiej nie próbuj bo będziesz cienko śpiewał
Offline
*Wzdycha z boku zastanawiając się, czy ma wyjąć colta, którego zawsze miał za paskiem*
Offline
*wyciąga granat z kieszeni i kładzie go na blacie*
Ostatnio edytowany przez Mariutunio (2012-03-15 19:15)
Offline
- Oh Shu wiedz że mi się nie grozi...
*Strzela Shu w łapę w której trzymał pistolet*
Offline
*Strzela w łapę Wafu*
-No dobra...a teraz spokój!!
Offline
*wyciąga zawleczkę i rzuca granat na podłogę* Bum...
Offline
*z gniewu chwycił za szyję Wafu i rzucił go na blat baru*
-A do mnie się nie strzela !
Offline
*Odpycha łapą Shu a później wstaje z blatu*
Ostatnio edytowany przez Wafu (2012-03-15 19:18)
Offline
-Ejjj... *łapie granat i rzuca Maru pod nogi*
Offline
-Lepiej znowu nie próbuj.......bo jesteśmy kumplami !
Offline
*śmieje się* Atrapa. Ćwiczeniowy.
Offline
- Ta....
*Bierze swoją broń i chowa ją*
- W pierdlu paru gości też mi groziło a później miałem wyrok przedłużony o 15 lat... Chyba wiesz dlaczego ?
Offline
-Dobra, dość tego, bo zaraz się pozabijamy... *Odkłada broń*
Offline
-Każdego z nas wystraszyłeś......dobra panowie dosyć tych potyczek *poklepał każdego po plecach po czym lekko się zaśmiał...*
Offline
-Racja , nie ma po co dalej tego ciągnąć...
Offline
*Odetchnął i odsunął łapę od ukrytej broni*
-Proponuję się napić.
Offline
I to jest rozwiązanie Sou.
Offline
-Bez alkoholu, bo rozpęta się piekło...znowu...
Offline
-Racja.......tylko kto poleje..?
Offline
- Nie dzięki.... wolę być trzeźwy, nigdy nie wiadomo co się wydarzy...
Offline
No kto? Pewnie ja.
Offline
-No to dawaj Maru!
*Rzuca banknot*
Offline
*polewa lemoniady każdemu* Bez żadnego alkoholu bo znowu zaczniecie świrować.
Offline
-Ahhh...lemoniada... *Odbiera i zaczyna sączyć napój*
Offline
-Nie wiadomo co się jeszcze wydarzy...a chcę pamiętać to i owo. *odbiera lemoniadę i wypija szybko duszkiem i odstawia pustą szklankę na blat*
Ostatnio edytowany przez Shupavu (2012-03-15 19:36)
Offline
- A czy Ja świruje ?
*Patrzy na swoją łapę*
- No może tyko trochę...
Offline
-Podobno istnieje rzeka, z której łyk wody odbiera pamięć.....a no tak. To Wisła po Warszawie....XD
Offline
*patrzy na swoją łapę*
-I właśnie z takimi kumplami można żyć.
Offline
*wypika lemoniadę* Ale dobra.
Offline
-Nie wiem czy jesteśmy normalni czy psychicznie chorzy....
Offline