Nie jesteś zalogowany na forum.
- Zobaczysz... mogę przejść ?
Offline
-Jeśli go skrzywdzisz...to zabiję cię... !
Offline
- Spokojnie przecież mnie znasz... to mogę przejść czy nie ?
Offline
-Tak...ale uważaj ..co robisz !
Offline
*Uśmiechnął się złowieszczo*
- O tak będę uważał
*Podszedł do Maru*
- Witaj Maru...
Offline
*patrzył groźnym spojrzeniem i powoli wysuwa pazury*
-Tylko mu coś zrób ! Ostrzegam cię.
Offline
*Popatrzył pogodnym spojrzeniem na Shu i odwrócił się w stronę Maru czekając na Jego reakcję*
Offline
*Zagubiony i głodny nagle widzi znajome pyski. Choć nie rozumiał ich kłótni.*
-Panowie?
Offline
*patrzy na Wafu*
Offline
*Rzuca się na Niego i zadaje ciosy pazurami*
Offline
*lew chwyta Wafu tak jak by miał mu skręcić kark*
-Ostrzegałem cię !.....Nie dajesz mi wyboru
Offline
*Patrzy na zakrwawioną twarz Maru*
- Mówiłem że do twarzy Ci z bliznami... Shu czyń swą powinność...
Offline
-Nie...nie mogę...nie teraz....*lew ogłusza Wafu który pada nieprzytomny na ziemię*
Offline
*Zanim upadł na ziemie wyszeptał dwa słowa*
- Przepraszam Maru...
Ostatnio edytowany przez Wafu (2012-03-17 22:35)
Offline
*Podbiega*
-Można wiedzieć, czemu chcecie się wzajemnie pozarzynać?!
Offline
-Jak bracia....wybacz ale nie mogłem cie zabić.....
-Szybko dajcie coś czym można go związać....
Offline
*Przychodzi do groty*
-Hmm.... Ciekawe, wiwat król.... *Podchodzi do Shu*
-Co tu się stało? Mam ochotę kogoś zabić...
Offline
-Wafu oszalał i musiałem go ogłuszyć.....a kogo ty chcesz zabić ?
Offline
-Kogokolwiek... *Nie chce podawać konkretnej osoby*
-Jednak spotkałem kogoś bardzo ciekawego....
Offline
-Kogo takiego spotkałeś....?
Offline
-Nie jest to dość istotne....ale opowiedział mi pewną prawdę....Jednak nie miał okazji dokończyć. *Myje zakrwawione pazury*
Offline
-Kto to był.....powiedz mi..proszę.
Offline
-Były doradca na mym dworze, który jeszcze przed mym odejściem ujawnił moją pozycję. Z czego wynika że to iż król Cię znalazł było moją winą. Aczkolwiek nim pisnął złe słowo niszczące chwałę mego rodu. Duch z niego uleciał.
Offline
-Też jestem bardzo ciekaw. bo mnie napadli...za mało ich było.
Offline
*Powoli zaczynał odzyskiwać przytomność*
Offline
-Paczcie kto się tutaj budzi.
Offline
*Otwiera oczy i widzi nieznajome lwy*
- Kim jesteście ?
Offline
-Wiesz co się okazało Shu? Twój król był... Jak zwykle rodziny nie miałem okazji poznać. *zawarczał*
-Pamiętasz kogoś z nas Wafu?
Ostatnio edytowany przez Dagor (2012-03-17 23:19)
Offline
- Gdzie Ja jestem ? Kim jesteście ...?
Ostatnio edytowany przez Wafu (2012-03-17 23:20)
Offline
-Dag czy on był z twojej rodziny ?
Offline