Nie jesteś zalogowany na forum.
*Nadal bije się z Sufurą.*
*Gdy jest już ciężko ranna, mówi:*
-Kari, doga przyjaciółko. Proszę, nie zabijaj mnie.
-Nawet nie śnię! Ale zrobię ci coś innego.
-Co?*pyta przestraszona.*
-To.*mówi i pisze pazurem na ciele Sufury: Tchórz. Dotyka jej prawej przedniej łapy, po czym znak Sufury[gwiazda i małe serce] przenosi się na łapę Kari. Sufura ucieka.*
-Jeszcze mnie popamiętasz!*krzyczy.*
Offline
Maru--a gdzie..gdzie jest Kari..? *pyta zaniepokojony*
Offline
*Czeka na zdobycz*
-Może teraz łowy także będą takie udane...
Offline
*Zadowolona, ale zmęczona i zakrwawiona padła na ziemię.*
Offline
-Ehh muszę jej poszukać *szukał swojej ukochanej i cudem ją znalazł*
-Kari... jestem tu....czy..czy to znowu była ona ?!
Offline
-Takkk....*mówi i pokazuje znamię. Traci przytomność.*
Offline
- Tam jest...
*Wskazuje na antylopę w oddali*
- Ta jest moja... muszę sprawdzić czy pamiętam to i owo...
*Skrada się w stronę antylopy*
Offline
*Leży.*
*Podbiega. Bierze Kari i ucieka do małej jamy w ziemi, przykryła go kamieniem i weszła na drzewo.*
-Ha, ha!*mówi.*
Offline
*lew wkurzony próbował złapać Sufurę*
-Jeszcze mnie popamiętasz !
Offline
*Rozgląda się. Nie widzi nic.*
-Ojej, gdzie ja jestem?*myśli.* Chyba w jakiejś jamie!*widzi 2 hieny: jedna dopiero po urodzeniu i 2 dorosła hiena.*
//Hiena niebieskim kolorem!//
-Ej! Kim jesteś i jakie masz zamiary?
-Dobre, proszę pani. Jestem Karinda. Lwica Shu, przyjaciółka Serpeen, Dagora, Mariutunito, i Wafu, który stracił pamięć. Wróg...
-Sufurii?
-Tak! Skąd pani o tym wie?
-Po pierwsze: jestem Aria. Po drugie: Sufuria złapała mnie i powiedziała, że musimy być jej kompanami. Po trzecie: Jak tu się znalazłaś?
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-20 16:53)
Offline
*rozgląda się w okół w poszukiwaniu Kari*
-Gdzie ona może być..?
Offline
*wchodzi do groty* Oczywiście nikogo tu nie ma.
Offline
-Miło mi cię poznać, Aria. Ja? Mnie też powała.*mówi.*
*Smutno pochyla głowę i zasypia.*
-Shu, przypomnij sobie o mnie. I choć płynie czas, nie wyrzuć mnie, z pamięci swej. Już nie mogę biec. I w bezruchu trwam. Nie mam siły dość. Żadną ze znanych dróg nie można nigdzie dojść. Wiem że bez światła będę stale tak potykała się. Padnę tu by, zostać bez sił.*śpiewa, zauważa wiatr podobny do Shu i Dagora, Wafu, Maru i Serp.* Lecz słyszę że woła ktoś z oddali. Kilka prostych słów, nie przestań sobą być. Gdy zagubisz się. Opuści cię odwaga.*Wiatr w nią dmucha.* Siły w sobie zbierz. Nie przestań sobą być.*idzie do Arii i zasypia koło ich.*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-20 17:10)
Offline
*wychodzi z groty i rozgląda się dookoła* Coś cicho... Za cicho...
Offline
*Skacze na antylopę i wgryza się jej w gardło*
- Jee....
Offline
*lew przemierzał piaski //przypuśćmy że ta jama jest gdzieś na pustyni// przechodził z trudem przez burze piaskowe lecz nagle opadł a jego oczom ukazała się dobrze znana postać lwicy*
-Kari....czy to ty *powiedział w myślach i podszedł do lwicy która spała w towarzystwie hien*
Offline
Pogoda się psuje. Chyba pora deszczowa nadchodzi.
Offline
*Wraca z antylopą w pysku do groty gdy widzi Maru i biegnie w jego stronę*
Offline
*Wyczuwa zapach Shu jest słaby ale dostrzegalny*
Offline
No proszę. Już nauczyłeś się polować?
Offline
*Biegnie w stronę Shu.*
-Obyś tam był!
Offline
*Leży, niewiedząc że za nią jest Shu. Udaje umarłą.*
Offline
- Niczego się nie uczyłem... wszystko sobie przypomniałem...
Offline
-Kari.? Kari...już jestem przy tobie *trąca ja pyskiem i położył się obok niej*
Offline
*Wstaje, patrzy na Shu.*
-Kim jesteś i jakie masz zamiary?*pyta.*
-Shu...?
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-20 17:42)
Offline
*patrzy na Wafu* Wszystko? Całkiem wszystko?
Offline
*Dobiega do Shu i Karin, oraz tajemniczego towarzysza*
-Nareszcie was znalazłem...
Offline
//To hiena, Dagor.//
-Kim jesteś i jakie masz zamiary?*pyta Dagora.*
-Shu....Dagor....to wy...?
Offline
//Tyle że tajemniczy towarzysz brzmi lepiej //
-Pokojowe, jestem Jej przyjacielem...
Offline
-Tak kochana to my *tuli się do Kari i liże ją po pyszczku*
Offline