Nie jesteś zalogowany na forum.
-Na razie nie *dojeżdżają do garażu i wysiada z auta i wyjmuje części z bagażnika*
Offline
*Nabił na patyk dwie kiełbasy , po czym wetknął go między kamienie aby nie trzymać patyka, usiadł na pieńku.*
-Chwila....co mnie tak gniecie w siedzenie....
*Sięga do kieszeni spodni, wyciąga z nich lekko pomięte cygaro.*
-Aaaa...tu jesteś, myślałem że wypaliłem wszystkie.
*Wsadza cygaro do pyska, po czym tlącym się patyczkiem odpala je. Zaczyna puszczać kółka dymu i rozmyślać.*
Offline
*otwiera garaż Wafu i zanosi części do środka *
-Trzymaj się...* wsiadł do Supry i kilka razy podriftował na placu*
Offline
- Dzięki Shu...
*Otworzył maskę Skylina i zobaczył silnik cały w oleju*
- Najpierw wymienię turbo... a później wszystko inne...
*Wziął się do roboty*
Offline
-No teraz to można pojeździć po placyku jeszcze *depnął gaz i szybko zmienił biegi z jedynki na dwójkę i zaczynał robić ósemkę na placu*
Offline
*Miał łapy całe w smarze...*
- Dobra, turbo jest jak nówka... teraz pompa oleju... główny problem.
*Zaczął odkręcać starą pompę*
Ostatnio edytowany przez Wafu (2012-03-21 16:52)
Offline
*podjechał do wolnego garażu aby zaparkować samochód , wyszedł do Wafu*
-W czymś ci może pomóc ?!
Offline
*Kończy i zamyka maskę*
- Nie trzeba... już skończyłem.
*Otwiera drzwi i wsiada do środka*
- Trzymaj kciuki...
*Przekręca kluczyk a Skyline zapala jak nówka*
- Hehe... o tym mówię...Dałem nowe turbo co da jakieś +80 koni...
Offline
-Ty lepiej nie wyjeżdżaj autem bo znowu zawitasz w szpitalu.
Offline
- Ach daj już spokój.... zresztą to niebyła moja wina... sam się nie rozbiłem... ktoś Mi pomógł jak wiesz...
*Dodawał gazu i słuchał jak ryczy silnik V-Spec*
- Założę się że mój Skyline by zostawił twoją Supre w tyle...
Offline
-Jesteś pewien....? Chcesz się ścigać ?
Offline
*Puścił muzykę*
- Bardzo... może i mam teraz trochę słabą koordynację ręka oko ale i tak dam radę...
Offline
-Czyli co ?......Mały wyścig na 1/4 mili ?
Offline
- OK....
*Wyjechał z garażu, włączył neony i pojechał na tor o którym powiedział mu kapitan*
Offline
*wszedł do garażu i udał się swoją Suprą na tor za Wafu*
Offline
- Teraz mamy równe szanse... dwa Japończyki... chociaż mój jest mocniejszy... hahaha....
Offline
-Pewny jesteś... ? *dodał gazu aż silniki inaczej zaczął ryczeć niż zwykle*
Offline
- Tak...
*Dodał gazu a V-Spec zaczął ryczeć jak lew*
- Chłoptasiu... to jest V-Spec i Turbo HKS ....a nie jakaś Toyota...To jest Nissan!
*Zaczął palić gumę aż wszystko było w dymie*
Ostatnio edytowany przez Wafu (2012-03-21 17:52)
Offline
-W taki razie posłucha tego *i rozbrzmiał silnik V-12 Twin turbo*
*spalił kapcie i ruszył szybko zmieniając biegi*
Offline
- Amator....
*Dał Shu kilka sekund forów a później dał gazu tak że aż go wbiło w fotel*
- Woohuuu... to Ja lecę!!!
Offline
*Dokończył cygaro i zgasił je o ziemię butem.*
-Kiełbaski już gotowe....
*Ściągnął patyk znad ognia, wtedy usłyszał piski opon i ryki sportowych silników.*
-Oho...już się bawią....żeby tylko czegoś znowu nie wymyślili. Ale w końcu to tor także wyczynowy, a niech sobie jeżdżą.
*Na pysku zagościł mu lekki uśmiech.*
Offline
*zbliżał się do ostrego zakrętu i pokazał Wafu jak się u niego jeździ, zaciągnął ręczny dodawał gazu i gładko wszedł driftem , wcisnął 1 potem 2 , 3 i 4 i był już daleko za Wafu*
Offline
*Dorzucił drewna do ogniska.*
-Taaaak...tylko ja i ognisko...no i kiełbaski hehe!
*Usiadł i zaczął jeść pieczone kiełbasy.*
Offline
-Witajcie Kapitanie!
*Powiedział pojawiając się z ciemności generał*
-Chłopaki na torze? Ah tak, znając życie wszyscy będą się przyglądać.
*Siada na pieńku*
-Tak, wszyscy dzisiaj mają wolne. *Nabija kiełbaskę na kijek*
Offline
-Dobry wieczór Panie Generale! A tak, poszli na tor...poszaleją w tych swoich maszynach, hehe!!
*Spojrzał na Księżyc i rozgwieżdżone niebo.*
-Noc, ognisko i spokój...jednak żołnierzowi niewiele do szczęścia trzeba.
*Zaczął zajadać druga kiełbasę.*
Offline
*Nabiła kiełbskę i postawiła ją nad ogniem. Wzięła gitarę i zagrała"Deszcze niespokojne".*
A my na tej wojnie, ładnych parę lat...
Offline
*Śpiewał do końca z Kapral Vita*
-Tak, piękny klasyk... *nabija na kij chleb i kolejną kiełbasę*
Offline
*Również dośpiewał do końca przy akompaniamencie swego akordeonu.*
-Ta piosenka przypomina mi dawne czasy w podchorążówce....achhh, bardzo przyjemna melodia, no i oczywiście motyw czołgu...
*Ugryzł się w język.*
-Opamiętaj się Mazuer! Tygrysem jeszcze sobie pojeździsz...
*Mruknął do siebie, po czym zwrócił się do Generała.*
-Taki mi pomysł przyszedł Generale, aby jutro po południu zorganizować małą paradę wojskową w naszej jednostce, co Pan o tym myśli? Byłby to dowód że nasza baza jest silna, zwarta i gotowa na wszelkie niebezpieczeństwa!
*Włożył kiełbasę do chleba i zaczął powoli przeżuwać.*
Offline
*Puścił muzykę tak głośno że nawet przy ognisku było ją słychać*
- Stary, dobry Eminem...
Offline
-Jutro? Zależy z którego okresu miałoby być wyposażenie i pojazdy.
*nabija już trzecia i czwartą kiełbasę na kij*
Offline