Nie jesteś zalogowany na forum.
*Mania popatrzyła się na a Tahire i Caro. Uśmiechnęła się. Sięgnęła po kilka ozdób, weszła na taboret i zaczęła je wieszać.*
Offline
*Eragon przyszedł i zobaczył piękną wielką choinkę ozdobioną lampkami i ślicznymi bombkami*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-12-21 20:43)
Offline
*Bez słowa przyszedł z kilkoma szczapami pod pachą, wrzucił je do kominka i zaczął go rozpalać*
Offline
*Eragon patrzył na piękną choinkę i pomyślał- Ach, ależ ta choinka jest piękna*
Offline
*Do chatki wbiegł nietypowy stwór. Waterkill uśmiechnęła się i podeszła do stworzenia.*
-Rexmethn, stary druhu, przyłączysz się do przygotowań? *Stwór kiwnął swą czaszkowatą głową.*
Offline
* Eragon patrzył na choinkę, ale po chwili podszedł do reszty żeby pomóc przygotowywać wszystko do wigilii stada*
Offline
*do głównego pokoju wszedł Naliś, minął swoją matkę i podszedł do wieży pod ścianą. Włożył płytę z kolędami* No, teraz czuć święta!
Offline
*Stwór położył się pod choinką.*
-Śpioch jeden. *Mruknęła Water, po czym podeszła do Nalimby.*
-Może w czymś pomóc?
Offline
Hmm... może... *Nal pomyślał o ozdobach i światełkach na froncie domku* pomożesz mi zdobić domek w lampki?
Offline
* Kiedy Eragon zobaczył matkę Nalimby, to wtedy coś poczuł... poczuł pustkę, pustkę w środku swojego serca*
Offline
-Dobra. Daj mi je, za jakieś 5-10 minut powinny być zawieszone. *Uśmiechnęła się.*
Offline
*wyszli na dwór z wielkim kartonem z lampkami do zawieszenia przed domem. Wyciągnął pierwszy wieniec z lampkami i wręczył go smoczycy* Czyń swoją powinność.
Offline
*Gdy w kominku ogień żarzył się już całkiem przyzwoicie, Gryf znów wyszedł i poszedł przygotować więcej drewna.*
Offline
*Eragon podszedł do kominka i usiadł przy nim myśląc o swoich zmarłych rodzicach z smutkiem w oczach*
Offline
*Smoczyca chwyciła światełka i wzleciała w powietrze. Po kilku minutach domek cały był w światełkach.*
-Prosz, gotowe. *Water stanęła przy Nalu, czekając na kolejne zadanie. *
Offline
Pięknie! *pochwalił smoczycę poklepując po łuskach* A mogłabyś załatwić ... trochę śniegu?
Offline
*Mania, po zawieszeniu kilku ozdób zobaczyła Eragona. Spojrzała na lwa i podeszła do kominka. Usiadła i przyglądała się ogniu.*
- Nie podoba Ci się? Wyglądasz na smutnego...
Offline
- Mania, to wszystko mi się podoba, ta choinka, te wszystkie ozdoby świąteczne, to są super...* powiedział smutnym głosem i patrzy w kominek*
Offline
- Hmm... Mogę spróbować. *Smoczyca ponownie wzleciała w powietrze. Poleciała nad jakieś jeziorko, stworzyła kilka kul wody, razem z kulami podleciała do domku, rozwaliła kule, a spadające kropelki zamroziła tak, że powstał śnieg.*
Offline
*Nal spojrzał na śnieg z osłupieniem* Jeny! Prawdziwy śnieg. Jesteś niesamowita, Waterkill.
Offline
*Mania popatrzyła na Eragona.*
- To czemu jesteś taki smutny? I nie zaprzeczaj, wiem, że jesteś...
Offline
- Mania, no... tęsknię za moją rodziną...* odpowiedział i spuścił głowę*
Offline
- A mieszka daleko? *Tak naprawdę Mania nie wiedziała co ma powiedzieć. Słowo "rodzina" nie kojarzy jej się dobrze. Lwica również lekko posmutniała, jednak próbowała się uśmiechnąć. Nie udało jej się.*
Offline
- Mania moja rodzina już od pięciu lat nie żyje....* westchnął i spuścił głowę*- I dlatego jest mi teraz smutno Mania, brakuje mi ich tutaj...
Offline
- Przykro mi... *Powiedziała. Popatrzyła na kominek. Uśmiechnęła się do Eragona.*
- Pomożesz mi i Goldi z choinką?
Offline
-Khee, to po prostu lata zabawy magią. To co, wchodzimy do środka? *Nie czekając na odpowiedź, smoczyca weszła do domku.*
*Rexmethn przewrócił się na drugi bok, lekko przechylając choinkę.*
Offline
A ja bym się przeszedł na spacer po okolicy. Ktoś chętny? *spytał się towarzystwa krzątającego się w domku*
Offline
-Albo... *tu popatrzyła na choinkę.*
- Ja idę rozejrzeć się z Nalem, idziesz też? *Popatrzyła na Eragona.*
Offline
* Eragon po chwili powiedział do Mania*- Dobra idę z tobą Mania...* wstał i idzie za lwicą*
//Wstał, a nie wstanoł~W.//
Ostatnio edytowany przez Waterkill (2013-12-21 18:45)
Offline
*Podeszła do Nala.*
- To może ja też pójdę...
Offline