Nie jesteś zalogowany na forum.
//Chyba trochę przełączę się z tematu //
Nie ma... hipci też nie... Nie. Słuchaj no, mieszkasz z nami i jesz to , co my... *patrzy pod jakąś kłodę* Ej, tutaj można skombinować trochę żarcia... *przygląda się robalowi* ...a wiecie co? Żyrafy się chyybaa jeednak znajdą
Rawr!
Offline
/W złą godzinę /
Żyrafy?... OHYDA!... *Bierze mu robala z łapy i wsysa.*
Offline
*przykłada łapę do pyska i kieruje tak żeby tylko Ib słyszał*
-Nasza królowa zachowuje się dziś coś dziwnie :O
Rawr!
Offline
*Wciska głowę między szepczących pokazując w lolface'ie swoje piękne ząbki upaćkane sokiem z robaczka.* Dobre, ten był nawet słodki
Offline
*za plecami czaruje za pomocą M.O. kawałek zebry*
-A co powiesz *wyciąga kawałek mięsa tuż przed jej pyszczek, tak że dotyka ono jej nosa* NA TO? ;]
Rawr!
Offline
A to oczywiste że jeszcze lepiej! Robale tylko uzupełniają dietę białkową, ale żołądek trzeba czymś zapełnić !
*Już miała wgryzać się w udziec lecz nos nie dał się oszukać. Chwyciła go w łapy i delikatnie przekroiła pazurem na pół. Ze środka posypały się ścinki papieru.* A więc tak wygląda działanie M.O. od środka...
Offline
*korzystając z jej nieuwagi skacze na Kiarę mając nadzieję, że wypowie legendarny tekst "haha! leżysz!" *
Rawr!
Offline
*Zawczasu położyła się, tak więc małe spadło już na leżącą lwicę. Wypowiedzenie tych słów było by tylko stwierdzeniem faktu, a nie oznaką zwycięstwa.*
Offline
HAHA! Leżę na tobie! *lwiątko nie traciło poczucia humoru* Jak zamierzasz teraz wstać?
//wiem co się stanie //
Rawr!
Offline
Wstać to można bez większego problemu jak coś co nas przygniata waży parenaście kilo... /Cóż to dla lwa ^_^/
Ale po co.
*Wzięła i zaczęła dusić. Niekoniecznie tak przyjemnie jak Mufasa Pod Gwiazdami.*
Offline
-Nuudy... przyzwyczaiłem się, nie robi na mnie to szczególnego wrażenia... ^_^
Rawr!
Offline
Spoko. Wiem że jesteś twardziel. Nie żebym chciała cię wypróbować ale...
GLAAAAEEEEDRZEEEEE... chceeeeesz przekąskeeeee?
Offline
I co? Kto cię wtedy 'uratuje' ponownie?
Rawr!
Offline
Eeeee tam, to Ciebie trzeba będzie ratować. Tam na górze nie miał żadnych zapasów i chyba nie był najedzony.
*W głębi duszy miała nadzieję, że nie usłyszał jej wołania.*
Offline
A ja z tego co pamiętam to smoki wszystkie te skarby gromadzą nie bez powodu... ponoć trawią metale i kamienie szlachetne
Rawr!
Offline
Ok idę.
Ib,|jak zmielisz łapę Kory,|daj spróbować nowego paszteciku
*Odchodzi.*
//Tyle do poprawienia w jednym poście -_- Ibilis//
Offline
Cóż... jeżeli to żrą... to wyjaśnia czemu większość jest taka wkurzona... To raczej smaczne nie jest...
Offline
A skąd wiesz? Próbowałeś? Poza tym dla nich to może być smaczne ^_^
Rawr!
Offline
Byłem zmuszony przegryźć kraty ze złota... obrzydliwe... jeśli tak, to mają naprawdę pogięte gusta...
Offline
*gdy Kiara wołała dla żartu smoka, mimo wszystko rozejrzała się lękliwie. Teraz już była spokojna* A kiedy gryzłeś złote pręty? *spojrzała na lwa ze zdumieniem*
Offline
A kiedyś w jakiejś klatce nas usiłowali zamknąć... //To już takie fantazjowanie zwane syndromem weterana czy tam kombatanta //
Offline
Nie przypominam sobie *przyznała*
Offline
A może mi się to tylko śniło... mniejsza zresztą... //xd//
Offline
No chyba tak! *z trudem powstrzymała uśmiech*
Offline
W sumie miewam różne, dziwne sny... to co się dziwić...
//O lwicach tańczących hula na przykład //
Offline
//Pamiętam xD//
Owszem... O lwicach tańczących hula na przykład. //xd//
Offline
//xd //
No choćby na przykład o nich
Offline
O innych lepiej nie wspominać. *ziewnęła* To co robimy? Bo ktoś mnie z drzemki wytrącił...
Offline
No... możemy się po okolicy powłóczyć...
Offline
*wyjrzała spod obszernych liści drzewa* Dobrze.. *wyskoczyła z kryjówki*
Offline